Policjanci podsumowali akcję „Prędkość” w woj. lubelskim. Nie ma dobrych informacji (zdjęcia)
12:00 06-08-2024 | Autor: redakcja

Ogólnopolskie działania
Lubelscy policjanci wczoraj przeprowadzili ogólnopolskie działania „Prędkość”. Akcja miała charakter międzynarodowy i była koordynowana przez Europejską Organizację Policji Ruchu Drogowego ROADPOL.
– Mundurowi za pomocą ręcznych mierników prędkości jak i z wykorzystaniem radiowozów wyposażonych w wideorejestratory, mundurowi dokonywali pomiaru prędkości z jaką poruszali się kierujący na lubelskich drogach. Sprawdzali również stan trzeźwości kierujących, stan techniczny pojazdu, a także czy wszyscy pasażerowie korzystają z pasów bezpieczeństwa, a ci najmłodsi siedzą w fotelikach – relacjonuje podkomisarz Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Ponad 2000 wykroczeń w regionie
Policjanci z drogówki skontrolowali blisko 2100 kierujących i ujawnili ponad 2000 wykroczeń. Ponad 1800 polegało na przekroczeniu prędkości, z czego 1240 zostało popełnionych w rejonie przejść dla pieszych. W wyniku działań 18 osób straciło prawo jazdy, w tym 15 kierujących za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym.
– Apelujemy o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, dostosowywanie prędkości do warunków ruchu, a także o bezpieczną i rozważną jazdę. Wypadki drogowe, których przyczyną jest nadmierna prędkość generują najwięcej ofiar śmiertelnych. Pośpiech i nie stosowanie się do przepisów ruchu drogowego, zdecydowanie nie pomoże nam bezpiecznie dotrzeć do celu – apeluje podkomisarz Kamil Karbowniczek.

fot. Policja Lublin

fot. Policja Lublin

fot. Policja Lublin

fot. Policja Lublin
Ponad 200 km zrobiłem nawet suszarki.
i co w związku z tym?
Bo na ekspresówce nie stali dzbanie
Takie akcje, niezapowiadane, powinny być organizowane co 1-2 dni. Wtedy byłoby bezpieczniej, a wielu kretynów, którzy nigdy nie powinni wsiąść za kierownicę, straciłoby prawo jazdy.
Na krajówkach stoją a po wioskach lokalni szaleją.
A dlaczego nie ma dobrych informacji? Skarb Państwa zarobi, przekraczający prędkość kierowcy ukarani.
Złą informacją byłoby, gdyby niewielu złapali, bo to by oznaczało, że się w złych miejscach ustawili.
To, jak nagminnie przekracza się w Polsce prędkość, można samemu zbadać. Wyjedźcie na drogę międzymiastową, niebędącą trasą szybkiego ruchu i jedźcie przez 5 minut równo z ograniczeniem prędkości – po chwili stworzy się za Wami sznur samochodów.
Jedni zaczynają się ironicznie śmiać,zatrzymani za prędkość 61 w zabudowanym inni potrafią jechać 35-40 ewidentnie tamując ruch.SPEED stoi wiecznie w tych samych miejscach, klepie te mandaciki za śmieszne przekroczenia, tymczasem wariaci, pijani ,pozbawieni uprawnień mają się w najlepsze.Filozofia pracy polskiej policji zaczyna przypominać firmę marketingowa .
Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, żeby ktoś jechał 35-40 km/h. Tak samo jak jeszcze nigdy żadna staruszka nie wbiegła mi na pasy.
Skąd wy te bajki bierzecie? Sami to wymyślacie?
1. Przekroczenie o ponad 50km/h to trochę więcej niż 61km/h.
2. Swoim wpisem tylko dałeś dowód jaki z ciebie hipokryta. Nie podoba Ci się, że ktoś jedzie o 11km/h „za wolno” (twoim zdaniem), za to nie przeszkadza Ci 11 km/h za szybko. Weź się zdecyduje. Albo jesteś za przestrzeganiem prawa, albo nie. Albo można łamać przepisy, albo nie można.
Przy ograniczeniu do 40 tki czy 50 tki to jak najbardziej prawidlowa prędkość zwłaszcza gdy przejeżdzasz przez miejscowość gdzie jest duzy ruch pieszych bądź jest ciemno. Ja jadąc ul Willową wieczorem uważam i stosuję właśnie 35-40 bo to jest prędkość dzieki której jestem w stanie zauwazyć co się dzieje w okolicy licznych przejść i gdzie mieszka mnóstwo ludzi.
to aż 18 ptaszkòw trzeba było postawić i nic z tego nie wynika xD
Czas na akcję przemoc i agresja na drogach. I tu nie chodzi przekraczanie prędkości, ale próby zabójstwa. Jak dojeżdzanie do zderzaka, poganianie, mrugami długimi i zajeżdzanie drogi.
Jaka krzywda dzieje Ci się, gdy ktoś zamruga ci światłami? Nie piszę o drogowych w nocy.
Od kogo Ty oczekujesz takiej akcji? Od osób w niebieskich mundurach kontrolujących dzieci jeżdżące na hulajnogach?
Franiu nie pal głupa, gość dobrze pisze, owszem 15 kierujących na 2100 skontrolowanych to że jakieś 0,7%.Natomiast jadąc na Lubartów w Ciecierzynie przy fotoradarze większość przy ograniczeniu do70,zwalnia do 50 tworząc zator. Pisanie mkk za 52 na Nadbystrzyckiej to wstyd nie dla tego ,który przekroczył ale dla tego mkk wystawił.
Niepodobają mi się takie akcje i jestem im przeciwny. Można przegrzać silnik . Główka jednak pracuje i nie jestem frajerem by mnie złapali choć czaili się wczoraj na mnie z suszarką na mełgiewskiej a w niedzielę lola w krzakach na dożynkowej . Nie ze mną te numery.
Kontrole krzakowe np naAK Nadbystrzyckiej, Filaretów.