Pijany woźnica zaprzęgu konnego zatrzymany przez policjantów. Miał ponad 3 promile alkoholu
10:40 17-06-2025 | Autor: redakcja

Wczoraj, po godzinie 20:00, dyżurny łęczyńskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego woźnicy zaprzęgu konnego poruszającego się po drodze publicznej w miejscowości Ludwin. Zgłaszający wskazywał, że mężczyzna jeździ niepewnie – raz poboczem, raz zjeżdżając na środek jezdni, co stwarzało realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Na miejsce natychmiast skierowany został dzielnicowy z miejscowego komisariatu. Funkcjonariusz zlokalizował zaprzęg konny i natychmiast przerwał dalszą jazdę. Podczas kontroli stanu trzeźwości okazało się, że 46-letni mieszkaniec gminy Ludwin znajduje się w stanie znacznego upojenia alkoholowego – badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie.
Z uwagi na stan mężczyzny oraz konieczność zabezpieczenia zaprzęgu, pojazd został przekazany pod opiekę jednemu z członków rodziny.
Zatrzymany woźnica wkrótce odpowie za swój czyn przed sądem. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Łęcznej, zgodnie z obowiązującymi przepisami prowadzenie pojazdu zaprzęgowego w stanie nietrzeźwości jest wykroczeniem, za które grozi kara aresztu lub grzywna nie niższa niż 2500 złotych.
Policjanci apelują do mieszkańców o rozwagę i odpowiedzialność – niezależnie od tego, jakim pojazdem się poruszają. Nietrzeźwi kierujący, także zaprzęgami konnymi, stanowią poważne zagrożenie zarówno dla siebie, jak i innych użytkowników dróg.
Na zdjęciu widać, że to gość z Minecrafta?
Dlaczego publikujecie wizerunek konia – moze Gniady sobie nie zyczy!
Za mało wypił. Gdyby był bardziej pijany to by się zdrzemnął, a koń szedłby sobie równiutko, zgodnie z przepisami😁😉
A czy koń był trzeźwy?
Ile kosztuje OC na konia w 2025?
i co dostał zakaz prowadzenia zwierząt xD to jak chłopina z psem wyjdzie
A ile koń wydmuchnął?
No jest zuch, tylko wątpię, że był w stanie prowadzić zaprzęg, koń chyba zwyczajnie szedł do domu.
Czy koń został odholowany na policyjny parking?
koń jakoś trzyma się na nogach – może dlatego że ma cztery