Sobota, 17 maja 202517/05/2025
690 680 960
690 680 960

Pędził lokalną drogą, za nim jechali policjanci. „Zarobił” 1800 złotych i 24 punkty karne

Jadąc przez wieś przekroczył dopuszczalną w obszarze zabudowanym prędkość o blisko 40 km/h. Do tego nie stosował się do zakazu wyprzedzania. Wszystko obserwowali policjanci.

W czwartek funkcjonariusze puławskiej drogówki patrolujący drogi powiatu w nieoznakowanym radiowozie zwrócili uwagę na jadącego ze sporą prędkością peugeota. W miejscowości Płonki w gminie Kurów, w obszarze zabudowanym auto poruszało się 87 km/h. Do tego kierowca wykonał manewr wyprzedzania w miejscu, gdzie jest to niedozwolone.

Mundurowi od razu zatrzymali auto do kontroli. Za kierownicą siedział 59-latek z gminy Baranów. Mężczyzna został ukarany dwoma mandatami karnymi na łączną kwotę 1800 złotych, a jego konto zasiliły 24 punkty karne.

Policjanci wskazują, że w okresie świątecznym szczególną uwagę będą zwracali na przekraczanie przez kierowców dopuszczalnej prędkości. Wszystko dlatego, aby ograniczyć liczbę zdarzeń drogowych, a tym samym zapewnić jak największe bezpieczeństwo na drogach.

10 komentarzy

  1. kierowca bombowca
    Ocena: 12

    87 – pędził? ja bym to inaczej ujął , jechał w miarę normalnie , a że ktoś zrobił sobie maszynkę do zarabiania pieniędzy to inna sprawa. Od razu do wszystkich Franiów piszę dla was to jet zawrotna prędkość , jak codziennie widzę co wy wyprawiacie na drodze to włos mi się na głowie jeży , a wydaje się wam , że jeździcie przepisowo bo nie przekraczacie prędkości a reszta to już nieważne , tragedia.
    Wa mać dla przykładu starym wysłużonym lublinkiem z ładunkiem mijałem dzisiaj slalomem wszystkich na solidarności , bo asy przestworzy lewym 55 max 60 , dla jeżdżących tempem emeryta to jest prawy skrajny pas przynajmniej kultura jazdy tego by wymagała.

    • U ciebie zawrotna prędkość w terenie zabudowanym zaczyna a się od 200?

    • Odi Profanum Vulgus
      Ocena: -2

      Nie ma już znaczenia czy jechał 87, czy 200. Niechroniony uczestnik ruchu i tak by zginął przy zderzeniu z nim. Przy prędkości 50 km/h jest 50% szans, że przy zderzeniu kogoś zabije, a przy 40 km/h – to już tylko 10%.

      Praw fizyki się nie oszuka. Droga hamowania przy przepisowej prędkości 50 km/h to 12 m., a przy 87 km/h to już 36 m., czyli TRZY RAZY tyle. Kontrola nad pojazdem jest więc już żadna. Wystarczy, ze wyjechałoby mu dziecko na rowerku i tragedia gotowa.

  2. Jak to obserwowali ?
    Powinni zaeragować po pierwszym wykroczeniu .

    Do kierowców : zakładajcie kamery nie tylko z przodu auta ale również na tylnej szybie .
    Mnie uchroniło to przed takimi ps .. mi , co nadgorliwie chcą uzyskać wyniki w robocie .

  3. Takich delikwentów nie szkoda

  4. Phi, jednego złapali i wielkie mi halo. Takich jest pełno, tylko policja jakoś się nie kwapi do ich zatrzymywania. Raz na jakiś czas zrobi się akcję „prędkość”, stanie za przystankiem na wjeździe w teren zabudowany, złapie kilka gap i odhaczone. Co z tego, że przepisy są surowe jak żeby zostać złapanym to trzeba mieć pecha. Ludzie to widzą i jeżdżą jak jeżdżą. Jest przyzwolenie żeby się tak działo to się tak dzieje. Państwo teoretyczne.

  5. pewnie na stopie się nie zatrzymał xD

  6. Ocena: 1

    skoro on pędził, oni jechali?? to jak go dogonili.
    chyba że on pędził z prędkością 87 ,a oni jechali z prędkością 87. to znaczy że mieli lepszy samochód przez co prędkość wydawała się mniejsza??
    czy pędzili tak jak on ??

  7. ,.,.,.,.,.,.,.,.,.fsb
    Ocena: -1

    Jeśli w tym terenie zabudowanym były rzeczywiscie zabudowania z furtkami i płotami w poboczu drogi to został słusznie ukarany

  8. Odi Profanum Vulgus
    Ocena: -2

    „Za kierownicą siedział 59-latek z gminy Baranów.”

    Nomen omen. Baran z gminy Baranów.

Dodaj komentarz

Z kraju

Wiadomości z info112

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia