Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

– Niezwykle cicho i wygodnie. Inauguracyjny kurs Darta zakończył się w Lublinie

Z 5-minutowym opóźnieniem wjechał na lubelski dworzec pociąg z Warszawy, obsługiwany przez pierwszy z nowoczesnych elektrycznych zespołów trakcyjnych Dart. Był to inauguracyjny kurs tego typu składów w naszym kraju.

Wyczekiwało go wiele osób, niektórzy na dworcu stawili się sporo wcześniej, niż był zaplanowany przyjazd. W końcu, delikatnie po czasie, gdyż z pięciominutowym opóźnieniem, na peron lubelskiego Dworca Głównego PKP wjechał najnowszy z kursujących po polskich torach pociągów. Wyprodukowany przez bydgoskie zakłady Pesa Dart, odbył inauguracyjny kurs wyjeżdżając o godz. 16.50 z Warszawy, by dojechać do Lublina na godz. 19.08.

W środku tłumów nie było, choć pociąg nie świecił także pustkami. Jak wyjaśniali kolejarze, pasażerów było nieco więcej niż zwykle, choć też ze względu na przestronność nowych składów, ich ilość nie była tak bardzo zauważalna.

-Jechało się wyjątkowo przyjemnie. W środku bardzo cicho, ciepło i komfortowo. Co ważne pomimo że czas przejazdu w porównaniu do zwykłych wagonów był taki sam, to podróż upłynęła wyjątkowo szybko – wyjaśniał nam pan Adam, który był w grupie pierwszych pasażerów Dart. -Co ciekawe, powrócili do gastronomii, cieszy znajdujący się w jednym z wagonów Wars, gdzie można coś przekąsić – dodał kolejny z pasażerów. Wydzielonych części gastronomicznych na tych trasach nie było od lat.

Pociąg spędzi noc w Lublinie by jutro o godzinie 5.56 wyruszyć w kurs powrotny do stolicy. Składy posiadają bardzo dużo udogodnień dla pasażerów. Oprócz obowiązkowych w dzisiejszych czasach Wi-Fi i klimatyzacji, w wagonach znajdują się gniazdka elektryczne, ogrzewane i regulowane fotele, a nawet system wzmacniania sygnału telefonii komórkowej. Pomiędzy wagonami zamontowano stojaki na rowery, a wysuwające się stopnie, zakrywają szczelinę między pociągiem a peronem, co zapewnia udogodnienie dla osób na wózkach inwalidzkich. Całość wyposażona jest także w system informacji pasażerskiej. Każdy skład pociągu posiada 352 miejsca, w tym 60 w pierwszej klasie.

PKP Intercity zapowiada, że kolejne tego typu składy będą sukcesywnie pojawiać się na kolejnych trasach. Do wiosny na tory ma wyjechać 20 takich pociągów. Jak na razie Dart będzie jeździł codziennie o tej samej porze pomiędzy Warszawą a Lublinem. Docelowo trasę tą będzie obsługiwało każdego dnia pięć tych nowoczesnych zespołów trakcyjnych.

(fot. lublin112)
2015-12-29 :48:56

,

19 komentarzy

  1. Ciekawe, czy pseudo graficiarze lub jak sami się nazywają „artyści”, w nocy go upiększą, dając upust swojej pasji.

    • Jeśli tak to najlepszą karą byłoby na własny koszt usunięcie własnego dzieła i doprowadzenie wyglądu składu jak z fabryki. Inaczej jakakolwiek kara w zawiasach nie zniechęci do niszczenia tego co nie moje. Dodatkowo kamizelka z napisem „praca jako wyrok sądowy”

  2. „Co ważne pomimo że czas przejazdu w porównaniu do zwykłych wagonów był taki sam, to podróż upłynęła wyjątkowo szybko”

    Normalnie Einstein przy takim darcie wymięka.

    „Wydzielonych części gastronomicznych na tych trasach nie było od lat”

    G… prawda. Były.

    Znajcie umiar w tych zachwytach.

  3. że co ?? Ktoś to czytał przed opublikowaniem ? cyt. ,,, na peronach wysuwają się stopnie, by zakryć szczelinę między pociągiem a peronem, co zapewnia olbrzymie udogodnienie dla osób na wózkach inwalidzkich” ??????????????

    • mam nadzieję, i to chyba jedyna różnica ;D. czas przejazdu ten sam, inne udogodnienia równiez dostepne od jakiegos czasu

    • no i? pociąg zajeżdża peron, wysuwa stopnie, wózki wyjeżdżają. Co w tym niejasnego?

      • to młotku, że po stopniach nie wjedziesz wózkiem inwalidzkim

        • W tym pociągu jest jedna winda dla wózków.

        • chyba młotku nie widziałeś ludzi na wózkach wjeżdżających na schody. Ale nie dziwi mnie to, taki siuśmajtek pewnie nie wiele widział poza pociągiem jak przejeżdża pod jego chałupą raz na rok – a i to pewnie nie…

  4. w tym mieście to śmiesznie że byly co otwierają byle co się dzieje to tłum. Pociąg fajny ale żeby czekać aż przyjedzie i się tym jarać? Ludzie . Hebel jest a wy nie macie co robić

    • To idź zobacz, ile osób i taksówek czeka na każdy popołudniowy pociąg z Warszawy. Po zdjęciach widać, że nie było więcej osób, niż zwykle.

  5. Redakcjo, dart to dart. Nie ma w tym wyrazie nic wyjątkowego, końcówkę wymawia się tak, jak się piszę. Odmieniamy więc normalnie – dopisując na końcu „a”. Nie ma potrzeby oddzielania końcówki jakimiś dywizami czy – nie daj boże – apostrofami.

  6. Ja tam wole stare wagony, bo w II klasie jak jest pusto mozna sie polozyc na siedzeniach jak na łozku, a w Darcie juz sie tak nie da.

    • Ja tak samo. Nie lubię bezprzedziałowych – trudniej w nich uniknąć skutków buractwa współpasażerów, jadąc rano światła nie zgasisz itd.

  7. Cały artykuł można wyrzucić do kosza, bo nie podaje PODSTAWOWYCH informacji. Ile taka podróż z Warszawy do Lublina kosztowała. Jasnowidzem to ja nie jestem.

  8. A lubelscy MK też byli bo po zdjęciach nie widać.Tak naprawde w Lublinie nie ma już prawdziwych MK

Z kraju