Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Miasto sprzedaje kozy. Zwierzęta wcześniej odebrano jednej z mieszkanek

Od kilku miesięcy miasto musi płacić za utrzymanie stada kóz, które zostało odebrane jednej z mieszkanek. Kobieta nie radziła sobie bowiem z nimi. Zapadła więc decyzja o ich sprzedaży.

Puławscy urzędnicy ogłosili ofertę sprzedaży kóz. Stado tych zwierząt, jakie znajduje się w posiadaniu Urzędu Miasta, liczy 40 sztuk. Przeważają dorosłe samice, których jest 23, do tego samce i młode osobniki. Najmłodsza z kóz ma dwa miesiące, najstarsza zaś 7 lat. Co ważne, wszystkie zwierzęta są oznakowane i przebadane pod kątem występowania chorób zakaźnych.

Kozy weszły w majątek miasta w wym roku, kiedy to w styczniu Pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska i Staży Miejskiej udali się do jednego z gospodarstw w Wólce Profeckiej. Towarzyszyli im policjanci oraz przedstawiciele Państwowej Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej i Fundacji Po Ludzku Do Zwierząt – Przyjazna Łapa. Powodem interwencji były zgłoszenia dotyczące niewłaściwych warunków, w jakich przetrzymywane są zwierzęta.

Była to już kolejna tego typu wizyta urzędników. Pomimo wcześniejszych interwencji właścicielka gospodarstwa nie zrobiła nic, aby poprawić byt trzymanych przez siebie zwierząt. Kozy często biegały po terenie całej Wólki Profeckiej oraz w pobliżu dróg, stanowiąc zagrożenie dla otoczenia. Pojedyncze zwierzęta zaplątane były w powrozy uwiązane na nogach, szyi i rogach co utrudniało im poruszanie się i zmuszało do przebywania w nienaturalnej pozycji. Ponadto niektóre osobniki posiadały wrośnięte w kończyny powrozy, które powodowały powstawanie obrażeń. Na posesji znajdowały się również odpady poubojowe i szczątki innych kóz.

– Stwierdzono również, że właścicielka stada nie zabezpieczyła odpowiedniego schronienia kozom przed działaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych, co stanowi naruszenie ustawy o ochronie zwierząt. Stado nie zostało zabezpieczone przed ewentualnym atakiem zwierzyny dzikiej. Zwierzętom nie zapewniono też odpowiedniego pokarmu i wody. Brakowało jednocześnie rejestracji siedziby stada w Centralnej Bazie Danych ARiMR, brak zgłoszonego uboju na użytek własny oraz oznakowania zwierząt z gatunku kozy – wyjaśniał w styczniu Łukasz Kołodziej z Urzędu Miasta w Puławach.

Zapadła więc decyzja o odebraniu właścicielce całego stada. Kozy trafiły do gospodarstwa rolnego, z którym miasto podpisało stosowną umowę. Następnie zostały przebadane przez lekarza weterynarii. Właścicielka kóz zaskarżyła decyzję urzędników o odebraniu jej zwierząt do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. To jednak stanęło po stronie Urzędu Miasta. Przeciwko oddaniu kóz starszej kobiecie opowiedziała się również jej rodzina a także sąsiedzi. W wyniku tego zwierzęta stały się własnością miasta.

Od początku władze Puław nie ukrywały, że kozy stanowią dla nich problem. Zastanawiano się co z nimi zrobić, gdyż dzienny koszt utrzymania stada wynosi ok. 250 zł. W końcu postanowiono je sprzedać. Zwierzęta trafią do osoby, która zaoferuje najwyższą cenę.

(fot. UM Puławy/archiwum)

8 komentarzy

  1. Brawo owacje na stojąco,

    Tylko urzędniczy muzg potrafi wymyślę taka karkołomns bzdure. Niedosc że ukradli, w majestacie prawa zwierzęta starszej kobiecie.
    To na na majątku wartym około 4 tys wygenerowano koszty 40 tys podpisując stosowną umowę.

  2. Franiu – startuj do kupna , będziesz miał towrzystwo capów.

  3. Wcie!ić je do lgbt.

  4. Na Górki Czechowskie jak znalazł,po co kupować barany?

  5. Ahmad kozije... bca.

    Ja Ahmed ja lubić koza

  6. PRECZ z URZEDASAMI niech ZYJE WOLNA POLSKA…………………… PRZECZ Z KOMUNĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  7. Może lekkie sprostowanie – > kozy trafiły do gospodarstwa, które miało podpisaną umowę z osobą która miała podpisaną umowę z UM. Słup słupem pogania a wnioskując ze strony wariatów którzy tej pani Babci pomagali to z rzekła się ona tych kóz już na samym początku . Pół roku zajmuję urzędnikom dojście do wniosku, że jednak można się kóz pozbyć i nie trwonić publicznych pieniędzy – bravo!!!

Z kraju