Środa, 09 października 202409/10/2024
690 680 960
690 680 960

Miasto movie w styczniu. Rusza dziewiąty cykl pod nazwą „Miasto muzyki”

Od 7 stycznia rusza dziewiąty już cykl pokazów filmowych w Warsztatach Kultury. Będzie on nosił nazwę „Miasto muzyki”, a bezpłatne pokazy przy Grodzkiej 5a w każdą środę o godz. 19:00.

Warsztaty Kultury zapraszają na kolejny cykl pokazów filmowych, gdzie miasto jest tłem, ale i bohaterem, a także przestrzenią do życia i scenerią filmowych historii. Cichym świadkiem kameralnych opowieści oraz aktywnym uczestnikiem kinowego zgiełku. Miejscem, gdzie bezustannie przenikają się ludzkie problemy i dramaty, ale też wielkie nadzieje, marzenia i triumfy. Pokazy filmowe ułożone zostały w cykle tematyczne prezentujące różnorodne obszary związane z funkcjonowaniem miast oraz życiem ich mieszkańców. Seansom towarzyszą prelekcje oraz spotkania dyskusyjne.

Dziewiąty już cykl pokazów związany jest z szeroko rozumianym dźwiękiem.. Z jednej strony zaprezentowane zostaną filmy, w których muzyka i dźwięk stanowią kluczową rolę: odpowiada za budowanie nastroju i klimatu konkretnych scen, pomaga autorom ukazywać emocje swoich bohaterów i stany w jakich się znajdują. Z drugiej zaś całościowo portretuje i dopełnia sam obraz filmowy.

Program na styczeń:
7 stycznia 2015, godz. 19.00 – „Moulin Rouge”, reż. Buz Luhrmann, czas 126’, 2001 r.
14 stycznia 2015, godz. 19.00 – „Joe Strummer – niepisana przyszłość”, reż. Julien Temple , czas 123’, 2007 r.
21 stycznia 2015, godz. 19.00 – „1900: Człowiek legenda”, reż. Giuseppe Tornatore, czas 125’, 1998 r.
28 stycznia 2015, godz.19.00 – „Control”, reż. Anton Corbijn, czas 121’, 2007 r.

Opisy:

Moulin Rouge – Kiedy w 2001 roku musical „Moulin Rouge” trafił do kin, z miejsca wywołał spore poruszenie. Można zaryzykować stwierdzenie, iż reżyser Buz Luhrmann dał temu gatunkowi nowe życie i wprowadził go w XXI wiek. Stało się tak z kilku powodów. Przede wszystkim ten współczesny musical cechuje cała gama nowatorskich pomysłów: od generalnej stylizacji, poprzez brawurowe układy taneczne, aż po wykorzystanie znanych szlagierów współczesnej muzyki w nowych aranżacjach. Luhrman garściami czerpie z popkultury zarówno w sferze dźwiękowej jak i wizualnej. Mamy tu zatem wplecione cytaty z Davida Bowie, U2, T-Rex, Nirvany oraz The Police. Do tego w rolach głównych obsadzeni zostali Nicole Kidman i Ewan McGregor – nie kojarzeni do tej pory z rolami śpiewanymi. Kidman odtwarza postać zmysłowej kurtyzany Satine – gwiazdy kabaretu Moulin Rouge. McGregor zaś wciela się w młodego pisarza Christiana, beznadziejnie zakochanego w Satine. W drugim planie prym wiedzie z kolei John Leguizamo jako słynny malarz Henri Touluze-Lautrec. „Moulin Rouge” to feeria barw, przepych, blichtr, a przed wszystkim kawałek dobrego filmowego musicalu.

Joe Strummer – niepisana przyszłość – Kim był Joe Strummer? Dla fanów zespołu The Clash czy ludzi z tzw. pokolenia 77, czyli pierwszej fali punk rocka, odpowiedź jest oczywista. Wszystkim innym, wiele wyjaśni właśnie ten wybitny dokument autorstwa Juliena Temple. Reżyser, którego znakiem firmowym są filmy o muzykach i zjawiskach muzycznych (m. in. kilka filmów o Sex Pistols, dokument o Scissor Sisters czy festiwalu Glastonbury) wznosi się tu na niezwykle wysoki poziom filmowej biografii. Opowieść o charyzmatycznym liderze The Clash wciąga bez reszty, hipnotyzuje i nie pozostawia obojętnym. Poprzez pryzmat jednostki, reżyser ukazuje też ciekawy obraz całego pokolenia – wychowanego na muzyce Clashów czy The Meskaleros. Na ekranie poza samym Strummerem (w licznych wspomnieniach, retrospektywach i archiwalnych nagraniach) przewija się cała galeria wybitnych postaci światowej kultury m. in. Johnny Depp, Bono, Matt Dillon, John Cusack, Jim Jarmush czy muzycy Red Hot Chilli Peppers. W XXI wieku prawdziwe ikony muzyczne takie jak Joe Strummer to już w zasadzie wymierający gatunek. Tym bardziej warto spędzić z nim ten styczniowy wieczór.

1900: Człowiek legenda
– Giuseppe Tornatore to autor prawdziwie niezwykły. Ten mistrz włoskiego kina ma na koncie tak znane tytuły jak choćby „Cinema Paradiso”, „Sprzedawca marzeń” czy „Czysta formalność”. Do jego największych osiągnięć z pewnością należy zaliczyć też „1900:Człowiek legenda”. Historia jaką opowiada film też zalicza się do tych absolutnie nietuzinkowych. Oto bowiem poznajemy losy Danny’ego Boodmana tytułowego 1900, genialnego wirtuoza fortepianu, który całe swoje życie spędza na statku – wielkim transatlantyku, nieustannie kursującym między Europą a Nowym Jorkiem. W postać pianisty wciela się znakomity brytyjski aktor Tim Roth i jest to jedna z najwspanialszych kreacji w jego bogatym dorobku. Film zachwyca zarówno od strony wizualnej (zwłaszcza scena muzycznego pojedynku na dwa fortepiany) oraz muzycznej. Za ścieżkę dźwiękową odpowiada tu sam wielki Ennio Morricone – nagrodzony za tą muzykę m. in. Złotym Globem w 2000 roku. „1900: Człowiek legenda” to pozycja obowiązkowa dla miłośników, mądrego, stawiającego trudne pytania, ale też dostarczającego ogromnych emocji kina.

Control – Zajęło sporo czasu zanim Anton Corbijn wypłynął na szerokie wody kinematografii. Przez wiele lat był uznanym i niezwykle cenionym twórcą wideoklipów m.in. dla U2, Depeche Mode, Nicka Cave’a czy Arcade Fire. Kiedy jednak stanął za kamerą filmu o legendarnej grupie Joy Division i jej niepokornym liderze Ianie Curtisie natychmiast zrobiło się o nim głośno. I nic dziwnego bo Joy Divison do dziś wzbudza ogromne emocje wśród odbiorców. Jest to formacja otoczona prawdziwym kultem i każdy film czy książka z nią związane z miejsca znajdują się na świeczniku popkultury. Corbijn podszedł do tematu bardzo poważnie, ale też z pewnym spójnym artystycznym pomysłem na swoje dzieło. W konsekwencji otrzymujemy nie dokument, a pełnoprawny film fabularny traktujący o początkach zespołu i burzliwych losach samego Curtisa. Czarnobiałe zdjęcia, wystylizowane kadry, artystowskie zacięcie i styl jaki Corbijn wypracował w swoich teledyskach – „Control” posiada w sobie to wszystko, a nawet więcej. Udało się tu bowiem uchwycić fenomen samej grupy jak i czasów w jakich przyszło jej funkcjonować. Do tego dochodzi oczywiście muzyka, w tym tak nieśmiertelne hity jak „Transmission”, „Love will tear us apart” czy „She’s lost control”.

(fot. Warsztaty Kultury)
2014-12-31 08:00:34

Komentarze wyłączone

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia