Piątek, 11 lipca 202511/07/2025
690 680 960
690 680 960

Łącząca osiedla kładka od lat jest zamknięta. Jej los został już przesądzony

Od blisko 10 lat kładka nad al. Tysiąclecia w Lublinie, z uwagi na zły stan techniczny, jest wyłączona z użytkowania. Wiadomo już, że obiekt zostanie zburzony. Wszystko dlatego, iż nie jest już potrzebny.

Osiedla przy ul. Hutniczej oraz Przyjaźni w Lublinie połączone są kładką dla pieszych. Zlokalizowana jest ona nad al. Tysiąclecia i przez szereg lat służyła mieszkańcom. Jednak z uwagi na pogarszający się jej stan techniczny, w 2015 roku została ona wyłączona z użytku. Wejścia z obu stron zostały zagrodzone i taki stan rzeczy trwa do dziś.

Sprawą kładki zainteresował się w ostatnich dniach radny Rady Miasta Robert Derewenda. Zwrócił się on do władz miasta z interpelacją, w której zapytał o podjęte działania w celu remontu kładki jak też to, kiedy można liczyć na jej ponowne udostępnienie dla pieszych.

Tymczasem okazuje się, że los tego obiektu został już przesądzony i nie ma szans, aby w dalszym ciągu służył on mieszkańcom. Dziewięć lat temu, kiedy kładkę zamykano, koszt jej remontu wyceniano na kwotę 2 mln zł. Obecnie byłby on znacznie wyższy. Co więcej, po wyłączeniu kładki z użytkowania zapewniona została alternatywna droga dla pieszych, która jest nawet znacznie łatwiejsza do pokonania.

– We wskazanym obrębie od 2016 roku zapewniony jest bezpieczny ruch pieszych, poprzez istniejące na wiadukcie przy ul. Łęczyńskiej i ul. Hutniczej oznakowane przejście dla pieszych wyposażone w sygnalizację świetlną. Wskazane przejście dla pieszych stanowi najkrótszą drogę pomiędzy osiedlami mieszkaniowymi Dzielnicy Tatary i Osiedla Motor, bez potrzeby korzystania z długich i uciążliwych schodów, które prowadzą do kładki – tłumaczy zastępca prezydenta Lublina Tomasz Fulara.

Sama zaś kładka ma zostać rozebrana. Kiedy to nastąpi, na razie nie wiadomo. Miasto w porozumieniu z Radą Dzielnicy podjęło już jednak działania zmierzające do wyburzenia tego obiektu. Obecnie trwa przygotowywanie odpowiedniej dokumentacji.

25 komentarzy

  1. Ocena: 10

    Łatwiejsza droga dla sprintera. Starszy człowiek idąc normalnym krokiem nie ma szans na pokonanie trasy w jednym cyklu zmiany świateł. Nad ul. Filaretów kładkę wyremontowano a ,że tutaj są Tatary to po co komu takie udogodnienie. Lepiej zburzyć i po sprawie.

    • Ocena: 10

      „GallAn” ale co niby sugerujesz?
      Że starszy człowiek szybciej wejdzie po schodach na wspomnianą kładkę, przejdzie przez nią a następnie zejdzie po schodach???
      Celowo napisałeś prowokujący komentarz czy masz problem z rozumem a raczej jego brakiem?

      A jeśli chcesz robić porównanie z kładką na Filaretów to może wcześniej zobacz jak faktycznie wygląda wejście na jedną i drugą kładkę.

    • no a idac klatka bedzie 3 razy odpoczywal

    • Ocena: -14

      Członek z chodzącymi. Liczy się jedynie przepustowość samochodów przez skrzyżowanie.

    • Ocena: -18

      Niech stoi, czeka, marźnie i moknie. Albo niech sobie kupi samochód i nie będzie musiał chodzić. Samochód kosztuje teraz połowę wypłaty to w czym problem.

      • Ocena: -3

        Kładkę trzeba zostawic zeby taki wioskowy frustrat jak ty miał o czym pisać, a może przyda Ci się w innym celu !!! Tak to jest sugestia w twoja stronę czytając twoje marne wypociny

  2. Ocena: 10

    Pewnie to pomysł radnego geniusza Wcisło po co remontować jak można zburzyć,po co remontować Witosa jak można ograniczyć prędkosć ? Jaki szkoły kształcą takich baranów !

  3. Ezehiel Bircov
    Ocena: 7

    No jasne… Ale choinkę za 2 mln zł to nie było problemu by postawić. Pieniądze się znalazły. Ale by wyremontować kładkę dla bezpieczeństwa pieszych to już nie ma keszu!🤬
    Teraz to trzeba postawić na miejsce kładki mur 10 m i drut kolczasty by całkowicie oddzielić ulice od siebie i zlikwidować przejścia dla pieszych. I zaraz ogłoszą że powstaje getto w Lublinie 🤦

  4. To może ratusz zamknąć na 10 lat, a później się powie że nie potrzebny.

  5. Ocena: 2

    Ten Derewenda to chyba gdzieś tam mieszka w okolicy.

  6. Ocena: 2

    Pan v-ce prezydent Lublina ie wie co mówi i nie myśli o starszych ludziach umie tylko niszczyć tak jak i MPK które zadłużył odchodząc.
    W tym ratusz,u to tylko kolesiostwo.

  7. Ocena: -3

    a jaki koszt wyburzenia kładki? Przypadkiem nie więcej niż 2 miliony? Może jednak remont będzie sensowniejszy?

  8. Przyjazny z Tatar
    Ocena: -3

    Może wreszcie ktoś logicznie pomyślał by i „przedłużył” czas zielonego światła dla pieszych ? – np. o: 5, 7 albo i 10 sekund ? Aby wreszcie zakończyć tą „galopadę” dla pieszych przez wiadukt. Tym bardziej, że czas trwania „zielonego” (dla aut i pieszych) nie ma nic wspólnego z Zieloną falą. Teraz zresztą Zielona Fala nie ma zanadto sensu, bo przejścia dla pieszych zyskały większy przywileje – i czas jazdy od świateł do świateł wydłuża się, bo trzeba przepuścić pieszych.

    • Ocena: 3

      Nie licz na to. Póki są dekle w Lublinie co w środku nocy potrafią światła włączyć przy zerowym natężeniu ruchu to tego tymbardziej nie poprawią.
      Legenda głosi, że gdzieś kiedyś podobno jakiś urzędnik użył raz mózgu w pracy , ale to legenda

  9. Ocena: -4

    „Obecnie trwa przygotowywanie odpowiedniej dokumentacji”. Co tu jeszcze dokumentować ? Brać sprzęt i do roboty, a nie siedzieć w papierach. Ludzie, co za czasy, że wszystko papierologia. Dramat.

    • Ocena: 0

      Nie zapominaj że to Polski biurostan.. Niedługo żeby ze swojego keebla skorzystać będziesz musiał wziąć zaświadczenie z urzędu miasta.

      Pińcet tysięcy papierków od przeróżnych kawożłopów-pieczątkarzy, 3,5 tony opracowań, pozwoleń, dokumentacji, pozwoleń od pozwoleń i od tych pozwoleń stosowne zaświadczenia i oczywiście opłaty, bo tych stemplarzy trzeba opłacić

  10. Ocena: -4

    co na to zielony wał i brak samochodòw

Dodaj komentarz

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Sport

Polityka

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia