Choć już raz wpadł podczas jazdy samochodem po pijanemu, po raz kolejny nie zawahał się wsiąść w takim stanie za kierownicę. Wpadł, bo na jego jazdę wężykiem, zareagował policjant.
jest przecież nadzór elektroniczny. Można wykorzystać żeby do pracy chodził, grzywny płacił a autem nie jeździł. Jeśli nie alkoholik tylko głupek to może zmądrzeje
jest przecież nadzór elektroniczny. Można wykorzystać żeby do pracy chodził, grzywny płacił a autem nie jeździł. Jeśli nie alkoholik tylko głupek to może zmądrzeje
Hahah! Znowu? Ale kto bogatemu zabroni!
Zaszyć go – to najsurowsza kara dla pijaczka
Czy to był katolik?
kolejny niezadowolony z Tuska ???