Chwiejnym stylem jechał na motorowerze. Miał 2,2 promila
08:18 13-09-2024 | Autor: redakcja
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Puławach przeprowadzali rutynową kontrolę prędkości kierowców w miejscowości Śniadówka, znajdującej się w gminie Baranów. W trakcie działań, uwagę funkcjonariusza przykuł motorowerzysta, który wjeżdżając na skrzyżowanie, poruszał się niepewnie. Jego sposób jazdy budził podejrzenia, zwłaszcza gdy podczas manewrowania motorowerem mężczyzna zachwiał się, tracąc równowagę.
Policjant natychmiast podjął decyzję o zatrzymaniu kierowcy do kontroli. Jak się okazało, 47-letni mieszkaniec gminy Żyrzyn był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2,2 promila alkoholu w organizmie, co stanowiło poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
To jednak nie koniec problemów zatrzymanego. Motorower, którym się poruszał, nie miał aktualnych badań technicznych i nie był ubezpieczony. Policjanci wystawili 47-latkowi mandat za brak ważnych dokumentów pojazdu, ale to kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu będzie miało najpoważniejsze konsekwencje.
Mężczyźnie grozi teraz do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Dodatkowo, sąd może orzec przepadek motoroweru, którym się poruszał.
Powinno być 5 lat więzienia 5000 grzywny na dzień dobry dla każdego kierującego pod wpływem alkoholu
Za kilka dni będzie jechał pijany rowerem o nic mu nie zrobią, na jeżdżenie po pijaku jest społeczne przyzwolenie i tyle w temacie
Pijany menel na rowerze nikogo nie zabiję. Więc lepiej, że już sobie jedzie (o ile to ma coś wspólnego z jazdą) tym rowerem, a nie motocyklem, traktorem czy samochodem.
No i niech sobie jedzie tym rowerem – co Ci to przeszkadza. Jedni nie zatrzymują się na zielonej strzałce, a inni jeżdżą rowerami po pijaku. Niby to to samo, bo to tylko wykroczenie, ale jednak przez niezatrzymanie się na strzałce ludzie giną na PdP przechodząc na zielonym, a przez menela na rowerze jeszcze nikt nigdy nie zginął. Więc co jest gorsze?
Nietrzeźwi rowerzyści zabijają/ranią 10.000 razy mniej osób niż trzeźwi kierujący samochodami.
Chodzenie po pijaku jest niekaralne.
Kierowanie po pijaku też nie jest karalne. Dostaje się karę w zawieszeniu, a to nie jest żadna kara.
A to nie Czarnecki nie jechał przypadkiem do Brukseli?