Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chciał spalić swoją wieś. Podpalił zabudowania u trzech sąsiadów

W ciągu ostatniego miesiąca w Moniatyczach doszło do 3 pożarów. Za każdym razem paliły się stodoły i wszystkie okazały się podpalone. Sprawcą był jeden z mieszkańców miejscowości.

Moniatycze to mała spokojna miejscowość położona w gminie Hrubieszów. Jednak od pewnego czasu zaczęły wybuchać tu pożary. Za każdym razem paliły się zabudowania gospodarcze należące do tutejszych rolników. Pierwszy pożar wybuchł 20 marca, kolejny zaś 1 kwietnia. W obu przypadkach spaliły się stodoły, w których przechowywane były płody rolne oraz sprzęt do prac rolniczych. Jak się okazało, były to podpalenia. Wszczęte przez policję śledztwo szybko doprowadziło do ustalenia podejrzanego o podłożenie ognia, był to jeden z mieszkańców Moniatycz, 31-letni sąsiad poszkodowanych.

Sprawą zajęła się prokuratura, która wszczęła w tej sprawie postępowanie. Po przesłuchaniu zatrzymanego przez policję 31-latka, który przyznał się do dokonania podpaleń, prokurator przedstawił mu zarzuty i wypuścił do domu. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policji oraz zakaz zbliżania i kontaktowania się z poszkodowanymi. We wsi ponownie zapanował strach, mieszkańcy obawiali się, że skoro podpalacz znów jest na wolności, może po raz kolejny podłożyć ogień. Nie mylili się.

W czwartek w nocy nad miejscowością znów pojawiła się łuna ognia. Znów płonął budynek gospodarczy jednego z mieszkańców. Wezwana na miejsce straż pożarna przez 6 godzin walczyła z ogniem, niestety praktycznie nic nie udało się uratować. Ze względu na noc, pożar został zauważony dość późno, gdy strażacy przyjechali na miejsce, budynek był już cały w ogniu. Spłonęło kilka ciągników, samochód ciężarowy i sprzęt rolniczy. Tym razem straty oszacowano na kwotę ponad 600 tys. zł.

Od początku nie było wątpliwości, kto może mieć związek z kolejnym pożarem. Zatrzymany Zbigniew N. i tym razem przyznał się do podpalenia. W momencie zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. Tym razem od razu trafił do policyjnego aresztu. Za spowodowanie pożaru o wielkich rozmiarach i zniszczenie mienia grozi mu do 10-ciu lat więzienia.

(fot. KMP Hrubieszów)
2015-04-19 19:16:16

13 komentarzy

  1. Ooooo, to nie wypuszczą go jeszcze raz? No może chociaż za poręczeniem? Ze 100zł… Mieszkańcy załatwiliby sprawę – po co obciążać wymiar sprawiedliwości, który nie radzi sobie nawet ze złodziejem roweru?

    • teraz ten, kto podjął decyzję, żeby wypuścić podpalacza do domu, czyli „prokurator”, powinien z własnej kasy zapłacić za szkody przezeń wyrządzone! Bo na pewno biedny nie jest… To było by prawe i sprawiedliwe!

  2. To nie pogłaskali go teraz po główce i nie wypuścili znów do domu?
    Biedaczyna jeszcze ich pozwie, bo przecież niesprawiedliwie go potraktowali teraz… po tym jak już za dwa poprzednie przestępstwa wypuścić do odpowiadania z wolnej stopy raczyli.

  3. Brawo prokuratura. Wypuścili go aby upewnić się, że to on podpalał !!!

    • HA HA HA HA HA HA HA HA !!! dobre

      • Kolego dla nas dobre ale nie dla ludzi, którzy stracili dobytek przez idiotę załamują ręce. Policja złapała, doprowadziła, udowodniła a prokurator splunął im w twarz jak również poszkodowanym. Pewnie dwa pożary uznano za małą szkodliwość społeczną czynu i kulturalnie wypuścił podejrzanego. Za batonika skradzionego w sklepie dostaje się od razu areszt. Śmiech na sali. Prokurator co najmniej powinien zostać zawieszony a prokuratura powinna wypłacić odszkodowanie pogorzelcom. Krótko: policja i strażacy męczyli się na darmo.

  4. Za niego powinien siedzieć ten marny prokuratorzyna.

  5. dokładnie. straty powinien teraz współpokryć sędzia i prokurator.Z własnej kieszeni,z wypłaty,jako że są współwinni.

  6. Popieram w 100% , jak jakiś marny sędzina czy prokuratorzyna wypuści debila co go policja pojmała a ten kolejny raz popełni wykroczenie za które był zatrzymany , powinno się takiego sędziego czy prokuratora traktować jako współwinnego i tak jak w tym przypadku powinien właściciel gospodarstwa od tych osób dostać odszkodowanie , wtedy każdego zatrzymanego zabójcę czy podpalacza itp. nie wypuszczało by się ot tak za jakieś poręczenie kilkuzłotowe ale o czym ja piszę przecież to POlska

  7. Brak jakiejkolwiek odpowiedzialności ze strony urzędnika skutkuje takimi zdarzeniami. Moim zdaniem właściciele podpalonych nieruchomości jak również spalonego sprzętu powinni domagać się odszkodowania od instytucji, która świadomie do tego dopuściła czyli od sądu. Proszę teraz prokuratora i sędziego aby osobiscie spojrzeli poszkodowanym w oczy !!!!

  8. Elokwentny Rozgarnięty

    I niech teraz za wszystko zabuli….

  9. Precz z prokuratorskim dziadostwem

    policja się narobiła,a ten kazał sprawce jeszcze przeprosić i odwieźdź do domu.Ten , człowiek co się tytułuje prokurator nie powinien już pracować na tym stanowisku,a wieś powinna z nim zrobić porządek.

  10. Jak się nazywa ten niby prorok?

Z kraju