Będą kolejne zatrzymania kiboli po zadymie w Dęblinie
14:27 28-10-2014

W niedzielę po południu na stadion w Dęblinie, podczas przerwy meczu, na murawę wtargnęli chuligani. Policjanci podjęli interwencję, podczas której doszło do bójki. Część z kiboli była zamaskowana. W czasie działań policjantów dwaj kibice dopuścili się czynnej napaści na mundurowych, a jeden naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
– Łącznie zatrzymano 24 osoby. Dwie z nich Robert Ch. i Łukasz M. usłyszało już zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy, za co trafili do tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Jeden z zatrzymanych odpowie za naruszenie nietykalności funkcjonariusza. Wobec niego prokurator zastosował dozór Policji. Kolejnych czterech mężczyzn usłyszało zarzuty udziału w bójce. Dziś śledczy wnioskują o tymczasowe areszty. Trzech mężczyzn musi liczyć się z odpowiedzialnością karną za posiadanie narkotyków – informuje st. sierż. Kamil Gołębiowski z KWP Lublin.
Pozostali odpowiedzą za czyny o charakterze chuligańskim na stadionie. Część z nich przyznała się do winy i dobrowolnie poddała karze 2 tys. grzywny.
-Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy analizują nagrania i typują sprawców. Będą kolejne zatrzymania za udział w bójce. Już dzisiaj policjanci na podstawie zapisów z monitoringu zatrzymali kolejnych trzech mężczyzn podejrzanych o chuligańskie zachowanie na stadionie piłkarskim w Dęblinie – dodaje st. sierż. Kamil Gołębiowski.
Za najpoważniejsze przestępstwa dot. czynnej napaści grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a za wykroczenia grzywna do 5 tys. złotych.
2014-10-28 14:13:11
(fot. KWP Lublin)
Już ja znam takich chojraków .
Sami się posprzedawali wzajemnie. Kto był, z kim jechał i gdzie mieszka.
Mocni to oni są w gębie i w kilku w nocnym autobusie.
Na komendzie dostali „szturchańca” i grzecznie pucują kolegów.
Nie wspomnę o tych co dostali areszt.
Taki jak zobaczy po tygodniu czy dwóch jak miło czas upływa na ul. Południowej to zmienia światopogląd.
Momentalnie sobie przypomina kto gdzie był i po co.
Sam wnosi pisma o widzenie z prokuratorem, żeby podzielić się z nim wiedzą i prosić o możliwość wyjścia i odpowiadanie z wolnej stopy.
Na szczęście większość z nich wyciągnie nauczkę i będą z nich ludzie.
Święte słowa, mecenasie – święte słowa!
Nawet jakbym chciała, nie dałabym rady lepiej tego ująć.
Czyli beda dalsze niekontrolowane oddania moczu i stolca przez tych „bohaterow”… 🙂