Najechał ciężarówką na tył lawety. W zderzeniu pięciu aut zginęły dwie osoby
19:32 07-09-2018
Do wypadku doszło w piątek przed godziną 8 na ul. Lwowskiej w Bełżcu. W zdarzeniu udział brało pięć pojazdów – cysterna, laweta marki Mercedes Sprinter oraz trzy pojazdy osobowe marki Audi, Subaru i Ligier.
Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia ustalili wstępnie, że kierujący cysterną 50-letni obywatel Ukrainy jadąc w kierunku przejścia granicznego najechał na tył lawety z przyczepą. W następstwie tego, kierujący lawetą 33-latek stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w tył jadącego w tym samym kierunku subaru oraz jadący z naprzeciwka pojazd marki Ligier.
Cysterna wywróciła się na jezdnię i uderzyła w jadący z naprzeciwka pojazd marki Audi.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego, policja oraz zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosły dwie osoby: 58-letni mężczyzna i 61-letnia kobieta podróżujący pojazdem marki Ligier.
Kolejne trzy osoby – zostały przetransportowane do szpitala: kierujący cysterną 50-latek oraz kierujący audi 20-latek oraz jego 43-letnia pasażerka. Kierującemu subaru 29-latkowi nie stało się nic poważnego.
Na miejscu wypadku policjanci prowadzili czynności pod nadzorem prokuratora.
Przez kilka godzin droga krajowa nr 17 była zablokowana.
Od strony przejścia granicznego w Hrebennem pojazdy osobowe i ciężarowe kierowane były na drogi lokalne przez miejscowości: Prusie lub Korhynie
Z kolei pojazdy jadące od strony Tomaszowa Lubelskiego kierowane są na m. Narol, Jarosław, Werhrata.
2018-09-07 19:19:53
(fot. Policja Tomaszów Lubelski)
Co wyscie sie tego „Ligiera” uczepili …ciezarówką rozpier…doliłby najbezpieczniejsze auto ,a wy „LIGIER i dlatego zgineli „.równie dobrze mógło to być bezpieczne volvo i też by były trupy ..a zgineli bo „kierowca” ,a raczej zabójca drogowy sie spieszył albo zajmowął się nie tym co powinien
janek nie gadaj volvo by se pewnie poradzilo nawet widzisz subaru se poradzilo .. każdy większy samochod ma większe szanse .. ale co każdy z nas ma pisane nikt nie wie… można zginac w czołgu jak ma się zginac i taka prawda..
No piekną „rzeżnię ” zrobił ukrainiec …jak jego rodacy w 44 na Wołyniu
znowu ukrainiec
Ukraińska szarańcza
Imigranci /ukry/ odpowiadają za znaczny wzrost przestępczości w Polsce!
Już prawie wszystkie listy gończe wystawione przez polską policję dotyczą imigrantów, w tym przede wszystkim obywateli Ukrainy. Napływ obcokrajowców do naszego kraju pociąga za sobą znaczny wzrost przestępczości, przy czym osoby dopuszczające się łamania prawa najczęściej pozostają bezkarne, ponieważ Ukraińcy czy Białorusini wracając do swojego państwa unikają odbycia kary głównie za niespłacone grzywny.
Dziennik „Rzeczpospolita” donosi, że w ciągu ostatnich dwóch lat nastąpił lawinowy wzrost liczby obcokrajowców, którzy są ścigani listami gończymi, a najczęściej dotyczą one popełnionych przestępstw i wykroczeń. Poszukiwane przez służby osoby nie płacą grzywien i są bezkarni, ponieważ kiedy zasądza się im kary pobytu w polskich więzieniach, wówczas uciekają oni do swoich ojczyzn, w tym głównie na Ukrainę i Białoruś.
Świadczą o tym najlepiej dane Komendy Głównej Policji. Wynika z nich, że mimo spadu liczby osób poszukiwanych listami gończymi (obecnie jest ich 18 tysięcy), udział cudzoziemców „rekordowo rośnie”, dlatego obecnie jest to dokładnie 3949 osób, w tym 3253 (80 proc. ogółu) stanowią obywatele Ukrainy. Problem ten stale przy tym narasta, ponieważ dwa lata temu poszukiwano 956 Ukraińców, z kolei w ubiegłym roku już ponad 1,6 tysiąca.
Napływ obcokrajowców przełożył się również na wzrost przestępstw kryminalnych. W ubiegłym roku imigranci popełnili w Polsce łącznie 6,2 tysiąca przestępstw, a więc o 1,7 tysiąca więcej niż przed dwoma laty. Połowę z nich popełnili przy tym Ukraińcy, a większość przypadków poważnego naruszenia prawa dotyczy kradzieży, włamań oraz spraw związanych z narkotykami.
Ponadto Ukraińcy popełniają tysiące przestępstw drogowych, lecz są bezkarni, bo nie zmieniono przepisów pozwalających Straży Granicznej na wystawianie na polskich granicach mandatów z fotoradarów systemu CANARD dla aut niezarejestrowanych w Unii Europejskiej. Z tego powodu w ubiegłym roku nie wyegzekwowano blisko 150 tysięcy kar za łamanie przepisów drogowych.
Na podstawie: Rp.pl
Polska jest na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o liczbę obcokrajowców przebywających w brytyjskich więzieniach. Wśród 11 tys. osób z zagranicy, które odbywają karę na Wyspach, Polacy stanowią 9 proc. To największa grupa wśród wszystkich nacji – podaje „Daily Mirror”.
W brytyjskich więzieniach siedzi ok. tysiąca Polaków. Kolejne miejsca na niechlubnej liście dziesięciu państw zajęły kolejno Irlandia, Jamajka, Rumunia, Pakistan, Litwa, Nigeria, Somalia, Indie i Albania -informuje „Daily Mirror” .
„Dajemy Polakom czas na budowę więzień”
Brytyjski rząd na utrzymanie zagranicznych więźniów wydaje rocznie więcej niż 360 mln funtów. Co ciekawe, na Wyspach w więzieniach przebywa, włączając w to Brytyjczyków, 85 tys. osób, a od 2011 r. tylko 17 skazanych pochodzących z Unii Europejskiej zostało odesłanych do swoich krajów, by tam odbywali karę.
– Polscy więźniowie nie będą deportowani do swojej ojczyzny przynajmniej do grudnia 2016 r. – mówi brytyjski minister sprawiedliwości Jeremy Wright. – Zgodnie z umową zawartą z ostatnim rządem Partii Pracy Wielka Brytania ma dać Polsce czas na budowę nowych więzień – tłumaczy Wright.
Za co siedzą Polacy na Wsypach? „Daily Mirror” podaje kilka przykładów. Na 30 lat więzienia zostali skazani w głośnej sprawie matka i ojczym 4-letniego Daniela Pełki, który został przez nich zamordowany.
Innym przypadkiem jest 61-letni chemik, Ryszard Jakubczyk. „W zeszłym miesiącu został skazany za próbę produkcji amfetaminy. W ciągu 48 godzin chciał wyprodukować narkotyk o wartości 4 mln funtów” – podaje dziennik.
W liczebności na Wyspach wyprzedzają nas tylko Hindusi
Polacy stanowią na Wielkiej Brytanii jedną z największych grup obcokrajowców. W 2011 r. polscy obywatele znów zaczęli wyjeżdżać do pracy za granicę – liczba emigrantów wzrosła pierwszy raz od 2007 r.
W jednym ze spisów powszechnych w Anglii i Walii do polskości przyznało się 579 tys. osób (wyniki nie obejmują autonomicznej Szkocji, która robi własny spis). Wyprzedzili nas tylko Hindusi, których według spisu jest tam 694 tys.
Od 2001 r. liczba Polaków na Wyspach wzrosła dziesięciokrotnie. Gdzieniegdzie, jak w Bostonie w hrabstwie Lincolnshire (3 tys. naszych rodaków), stali się największą grupą po Brytyjczykach.
Więcej: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15870394,Polacy_najliczniejsza_grupa_wsrod_wiezniow_z_zagranicy.html
To jak to leciało? Widzimy źdźbło w oku bliźniego, a nie dostrzegamy belki we własnym?
Naród wierny swojej „tradycji ” …wóda,bandytyzm i łapownictwo na kazdym kroku …nie wpuszczać tego za naszą granicę
Yyyy… Zaraz… Polaków do Polski nie chcesz wpuszczać?
Liger ? To takie male auto gdzie strefa zgniotu siega dalej niz dlugosc samochodu? Nic dziwnego ze zgineli.
Ja mam potezne auto. Moze pali wiecej … ale przenajmniej mnie nie zgniota jak sardynki w puszce.
prosze sie zastanowic nad tym co sie pisze, jakie szanse ma osoba przezyc jezeli centralnie uderzone jest prawie 40tonowym tirem.blagam ludzie nie chce nikogo obrazac ale jak to sie czyta to tylko jest obrazanie osob ktorenie zyją oraz ich bliskich.
„potezne auto”…………………………………to nie wszystko.Ci ludzie mieli wiecej dobre serca i rozum.
dziekuje.