Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zbrodnia na Majdanku: Rzuciła się z nożem na męża. Rannego miało uzdrowić świeże powietrze

W poniedziałek zadała mężowi cios nożem, a we wtorek stwierdziła, że trzeba rannego wynieść na dwór to zrobi mu się lepiej. Kobieta odpowie za zabójstwo.

Do zakończonej tragicznie kłótni doszło w poniedziałek wieczorem na terenie jednej z posesji przy Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie. W opuszczonym domu od pewnego czasu przebywała para bezdomnych. W trakcie kolejnej z alkoholowych libacji, pomiędzy małżonkami doszło do awantury. Najpierw wzajemnie się wyzywali, następnie zaczęli szarpać a na koniec kobieta wzięła do ręki leżący w pobliżu nóż i zadała nim cios w klatkę piersiową mężczyzny. Po pewnym czasie, gdy trochę ochłonęła, widząc że mężczyzna krwawi, zrobiła mu prowizoryczny opatrunek i poszła spać.

Rano dostrzegła, że jej małżonek jest w poważnym stanie. Skierowała się na pobliskie osiedle, gdzie znajomych prosiła o wyniesienie męża na dwór. Tam też pozbyła się narzędzia zbrodni, wyrzucając go do jednego ze śmietników. Ponieważ nikt nie chciał pomóc kobiecie, dopiero wraz z mieszkającym obok mężczyzną, usiłowali wyprowadzić rannego na dwór. Kobieta przekonywała, że jak ten odetchnie świeżym powietrzem, to od razu mu się poprawi. Jednak ten po chwili zmarł. Wtedy dopiero wezwała pomoc.

Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe i policja. – Funkcjonariusze którzy zostali skierowani na miejsce zastali w jednym z pomieszczeń domu leżącego mężczyznę, który owinięty był narzutą i bandażem. Mężczyzna posiadał ranę klatki piersiowej oraz obrażenia głowy. Na miejscu obecna była żona zmarłego, która zgłosiła interwencję. Kobieta była nietrzeźwa, miała w organizmie aż 3 promile alkoholu. Początkowo twierdziła, że nie wie co się stało mężowi – wyjaśnia st. sierż. Kamil Gołębiowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Żona zmarłego jak i sąsiad, który jej pomagał, zostali zatrzymani. W trakcie przesłuchania ze szczegółami wyjaśnili cały przebieg zdarzenia oraz przyznali się do winy. Oboje usłyszeli już także zarzuty, 50-latka odpowie za zabójstwo, natomiast jej 37-letni sąsiad poniesie odpowiedzialność za zacieranie śladów i nieudzielenie pomocy. Policjanci przez cały wtorek wykonywali na miejscu zbrodni szczegółowe oględziny oraz zabezpieczyli ślady.

Dzisiaj oboje zatrzymani, zostali na wniosek policji i prokuratury doprowadzeni do sądu, który ma zadecydować o zastosowaniu środka zapobiegawczego wobec podejrzanych. Śledczy wnioskują o tymczasowy areszt. Za zabójstwo grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 8 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności.

(fot. lublin112)
2015-05-21 15:34:36

7 komentarzy

  1. A niech sie brudasy powyrzynaja wszyscy

  2. w ktorym miejscu przy D.M. Majdanka znajduje sie ten dom? jakos nie kojarze

  3. przynajmniej będzie miała stałe lokum…..

    • Radio ma ryja - na zawsze. Dziewica

      Dzięki swojej zapobiegliwości wyszła z bezdomności.
      Przynajmniej na jakiś czas.

  4. znajduje się zaraz przy bloku Jaskółcza ( zamknięte ogrodzony blok)

  5. Ludzie nie mają gdzie mieszkać a alkoholicy zajmują mieszkanie przepraszam dom to teraz będzie miała lokum prawny he he a gdzie właściciel tej posesji

Z kraju