Poniedziałek, 07 października 202407/10/2024
690 680 960
690 680 960

Wypadek z udziałem motocyklisty zakończył się tragicznie. Nie udało się uratować życia młodego mężczyzny

Ponad tydzień lekarze walczyli o życie rannego w wypadku motocyklisty. Niestety młody mężczyzna zmarł w szpitalu. Sprawą zdarzenia cały czas zajmują się policjanci.

Pomimo starań lekarzy, nie udało się uratować życia kierowcy motocykla, który uczestniczył w wypadku na ul. Kunickiego w Lublinie. Zdarzenie miało miejsce w sobotę 31 sierpnia około godziny 21:30.

Jak już informowaliśmy, motocyklista poruszał się w kierunku Abramowic. W rejonie skrzyżowania z ul. Kraszewskiego drogę zajechał mu kierowca hyundaia. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, iż mężczyzna jadąc lewym pasem jezdni postanowił skręcić w prawo, na teren stacji paliw. W wyniku tego doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającym prawym pasem motocyklem.

Po zderzeniu motocyklista upadł na jezdnię po czym uderzył jeszcze w słup i znak drogowy. Młody mężczyzna w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Wczoraj po południu lekarze poinformowali o jego śmierci. Funkcjonariusze drogówki cały czas prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie tego, tragicznego w skutkach wypadku.

Wypadek z udziałem motocyklisty zakończył się tragicznie. Nie udało się uratować życia młodego mężczyzny

Wypadek z udziałem motocyklisty zakończył się tragicznie. Nie udało się uratować życia młodego mężczyzny

Wypadek z udziałem motocyklisty zakończył się tragicznie. Nie udało się uratować życia młodego mężczyzny

Wypadek z udziałem motocyklisty zakończył się tragicznie. Nie udało się uratować życia młodego mężczyzny

Wypadek z udziałem motocyklisty zakończył się tragicznie. Nie udało się uratować życia młodego mężczyzny

36 komentarzy

  1. W sumie każdy ma rację…
    Potrząśnijmy tylko głowami czy jeszcze tam coś chociaż lata…KAŻDY…

  2. Szwagier Paderyszczyka siory Mańki brat rodzony

    Kierowca jednośladu miał 21lat i nie gnał bo poprostu tam się nie da szybko jechać, tym bardziej na motocyklu, również nie wyprzedzał, tylko jak ten baran nagle prawie się zatrzymał i skręcił siłą rzeczy miał większa prędkość, poprostu pechowo trafił w słup. Dla zainteresowanych pogrzeb odbędzie się w sobotę o 9 w kościele na Nałkowskich.

Dodaj komentarz

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia