Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Urwał się kosz dźwigu, w którym znajdowali się ludzie. Jedna osoba nie żyje (foto)

Dwóch pracowników spadło z wysokości kilkunastu metrów. Jeden zginął na miejscu, drugi w ciężkim stanie trafił do szpitala. Obaj to obywatele Ukrainy.

Wypadek miał miejsce w sobotę około godziny 9 w miejscowości Bodaczów w powiecie zamojskim. Na terenie firmy przetwarzającej rzepak wykonywane były prace dekarskie. Wykorzystywano do tego celu dźwig budowlany z podczepionym koszem.

W pewnym momencie kosz spadł z wysokości około 15 metrów na ziemię. Znajdowało się w nim dwóch pracowników. Obaj to obywatele Ukrainy w wieku 48 i 59 lat. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego, policja oraz lotnicze pogotowie ratunkowe.

Starszy z mężczyzn zginął na miejscu, młodszy został przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Teraz policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. O wszystkim powiadomiono również Państwową Inspekcję Pracy.

Wiadomo już, że obywatele Ukrainy nie byli pracownikami zakładu. Do prac dekarskich wynajęta została bowiem zewnętrzna firma. Badanie alkomatem wykazało, że operator dźwigu, 46-latek z powiatu podkarpackiego, był trzeźwy.

(fot. policja)

10 komentarzy

  1. Tyle bezsensownych śmierci, większości można by zapobiec gdyby przestrzegano przepisów BHP lub robiono okresowe badania techniczne. Przykre.

  2. Taaa te badania to dużo dają… Dzisiaj sprawne a jutro sie może coś urwać…

    • No bo to TAKIE BADANIA są! A co się dziwisz?
      Sworzeń zardzewiały? Paaaanie, on tak ma od nowości,zawsze taki był.Czyli znaczy że dobry i sprawny. Tak. Ale gdy pęknie to wtedy co? Ten typ tak ma???

  3. Mam nadzieję, że Janusz biznesu ciężko za to beknie. No chyba, że to faktycznie mało prawdopodobny niezawioniony wypadek.

  4. Zawsze powinno być dodatkowe zabezbieczenie. Zawsze.

  5. Na niektóre rzeczy ma się wpływ, na niektóre nie.
    Jakbyś wlazł na dach, to tylko trap? Może lepiej trap + lina.
    Drugie zawiesie podczepione do kosza to ani trudne, ani drogie. Oczywiście umocowane w innych miejscach. Kto chce, szuka sposobu, kto nie chce, szuka pretekstu.

Z kraju