Wtorek, 18 marca 202518/03/2025
690 680 960
690 680 960

To już jest patologia. Piją, wpadają, dostają zakaz kierowania i… dalej jeżdżą po pijanemu (zdjęcia)

Coraz częściej policjanci zatrzymują pijanych kierowców posiadających sądowe zakazy kierowania. Tylko wczoraj w Lublinie i okolicach wpadły cztery takie osoby. Co ważne, robią to świadomie nie zważając na konsekwencje, do tego stwarzają ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

W ubiegłym roku policjanci zatrzymali w naszym regionie 3 486 pijanych kierowców. Co ważne, cześć z nich wpadła kilkukrotnie. W ostatnim czasie coraz częściej zauważalne są bowiem patologiczne zachowania, kiedy to część kierujących nic sobie nie robi z przepisów i notorycznie jeździ po pijanemu, mając na koncie sądowe zakazy kierowania.

Policjanci wyjaśniają, że nie brakuje przypadków, kiedy to jednego dnia dana osoba jest zatrzymywana, następnego dnia przedstawiane są jej zarzuty, a dzień później znów wsiada za kierownicę po pijanemu. Jako przykład można wskazać zdarzenie z wczoraj, kiedy to kierowca volkswagena nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać.

Jak już informowaliśmy, pościg nie trwał długo, gdyż mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, a auto uderzyło w słup i barierki. Badanie alkomatem wykazało, iż miał on blisko 1,5 promila alkoholu. Dzień wcześniej zostały mu przedstawione zarzuty za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. Podczas przeszukania 35-latka policjanci odnaleźli jeszcze narkotyki.

Jak wyjaśnia nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, tylko wczoraj funkcjonariusze zatrzymali 4 osoby kierujące samochodami pomimo prawomocnego zakazu prowadzenia pojazdów. W 3 przypadkach mężczyźni byli nietrzeźwi.

Jako pierwszy wpadł 28-latek kierujący mercedesem. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy drogówki na Al. Unii Lubelskiej. Dodatkowo był on poszukiwany do odbycia kary aresztu. Z kolei na terenie działania komisariatu w Bełżycach wpadł 38-letni kierowca seata. Mężczyzna miał w organizmie 1,5 promila alkoholu oraz prawomocny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Na alei Solidarności w Lublinie policjanci zatrzymali kierującego fiatem, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. W trakcie legitymowania wyszło na jaw, że on również wsiadł za kierownicę „na zakazie”. W Snopkowie zaś 23-latek wjechał do rowu citroenem. Jak się okazało, w organizmie miał blisko 2 promile alkoholu, a na koncie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

– Pomimo surowych przepisów i konsekwencji prawnych, nadal zdarzają się przypadki kierowców, którzy ignorują sądowe zakazy prowadzenia pojazdów i decydują się wsiąść za kierownicę. To poważne naruszenie prawa, które naraża na niebezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. Dlatego policjanci prowadzą regularne kontrole w celu ujawnienia takich przypadków, a osoby łamiące zakazy muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami – wyjaśnia Kamil Gołębiowski.

Tu trzeba podkreślić fakt, iż osoby posiadające zakazy prowadzenia pojazdów za jazdę po pijanemu i znów w takim stanie wsiadają za kierownicę robią to świadomie nie zważając na konsekwencje. Wykazują tym samym lekceważący stosunek do zasad bezpieczeństwa i stwarzają ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Plusem w tym wszystkim jest fakt, iż społeczeństwo coraz częściej reaguje widząc tego typu zachowania uniemożliwiając takim kierowcom dalszą jazdę czy też alarmując o wszystkim policję.

38 komentarzy

  1. Patologią jest państwo, które nie potrafi sobie z tym poradzić. Pijaki były zawsze na tym świecie, kwestia czy potrafimy sobie z nimi poradzić czy tylko udajemy.

    • no jak może być dobrze skoro nawalony prokurator łażący w biały dzień na golasa zostaje uznany za chwilowo niepoczytalnego i dalej pracuje w zawodzie

      • nie pozwoliliście Ziobrze i PIS-owi tego zmienić to teraz macie.
        To była pierwsza próba od 30 lat żeby sobie poradzić z tym bizancjum. Przecież to jest ostatnia ostoja mentalnego komunizmu.

    • Wolne sądy, wolni ludzie.
      Ocena: 1

      Dzisiaj każdy rozumie prawo jak chce i tyle.

  2. Patologia to są „wolne sondy” gdzie sędziowie wydają N-ty zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych😡🤬

    • Gdzie byś chciał tych pijusów trzymać? W Polsce jest około 80-tys miejsc w więzieniach, kilkadziesiąt tysięcy osób oczekuje na zwolnienie się miejsca żeby odbyć karę, a w zeszłym roku policja złapała 16-tys recydywistów drogowych. Tutaj jest problem, a nie w systemie prawnym i sądach.

  3. Gdzie so moje piniendze
    Ocena: 20

    Do póki będzie na to przyzwolenie to tak będzie się działo, politykierzy nie respektują prawa i zasłaniają się immunitetem, to dlaczego zwykły naród ma tak nie robić, podobno ryba psuje się od głowy

  4. Zamiast stadionów potrzebujemy kamieniołomów . Więzienie to wakacje.

  5. Ocena: 17

    Jeśli nie będzie więzienia orzekanego w 24 godziny lub konfiskaty samochodu i jego przepadku na rzecz skarbu panstwa, to niestety nie weliminuje się tych bandytów drogowych, że nie wspomnę o syzyfowej pracy Policji w tym zakresie.

  6. Bo nie ucierpiał nikt ważny ani z rodziny polityków, więc można olać sprawę. Póki cierpi motłoch, który potrzebny jest tylko przy wyborach, nikt nie będzie tracił czasu o jakąś tam poprawę bezpieczeństwa.

  7. Tak jak wyżej politycy mają prawo polskie gdzieś, w mediach się trąbi o ich wybrykach przeproszą i wszystko ok to co wyborca gorszy ma być

  8. Zadzwońcie do bodnara

  9. tymi zakazami mogą sobie wytapetować kibel

  10. Tylko cela może ich powstrzymać. Żadne kary finansowe i zabieranie gratów nic nie da. Pijak po wódzie nie ma kontaktu ze światem. Kiedy to zrozumiecie?

Dodaj komentarz

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia