Targowisko przy ul. Ruskiej zostaje do końca roku. Jest porozumienie między kupcami a zarządcą terenu
20:04 28-08-2024 | Autor: redakcja

O sprawie targowiska przy ul. Ruskiej w Lublinie zrobiło się głośno w ostatnich dniach czerwca, kiedy to decyzją prezes zarządzającej tym terenem spółki Lubelskie Dworce, kupcy dostali informację o zamknięciu obiektu. Chodzi o targ przy dworcu autobusowym, gdzie sprzedawana jest głównie odzież. O tym, że zostanie ono zlikwidowane wiedzieli wszyscy, jednak miało to nastąpić wraz z końcem roku. Tymczasem przedsiębiorcy otrzymali kilka dni na spakowanie się i wyprowadzkę.
Wywołało to ogromne oburzenie przedsiębiorców, którzy zaczęli protestować. Lubelskie Dworce tłumaczyły, iż część kupców miało nie płacić czynszu i nie prowadzić działalności gospodarczej. Jednak przede wszystkim podkreślano, że osoby handlujące w tym miejscu nie wywiązały się z poprzednich uzgodnień, a dokładnie warunkiem pozostania na targowisku miało być zwarcie umowy.
Kupcy, którzy dostali wypowiedzenia zaznaczali, że termin na wyprowadzkę jest po prostu zbyt krótki. Nie będą bowiem mieli możliwości na znalezienie nowego miejsca, w którym mogliby dalej prowadzić swoją działalność. Dla wielu z nich miało to oznaczać nawet upadłość. Dodawali, iż brak podpisanych umów nie jest z ich winy, gdyż spowodowany został wiecznym brakiem czasu prezes spółki, która miała zawsze tłumaczyć, iż nie ma na to czasu. Stanęli za nimi również klienci.
Po tygodniu okupowania targowiska, jak też spotkaniach z władzami województwa, o sprawie zrobiło się cicho. Zmieniły się bowiem władze spółki Lubelskie Dworce, a jej nowy prezes Zdzisław Szwed, jak wskazywali kupcy, w końcu jest osobą, z którą można porozmawiać. Jednak jak nam przekazano, dalsze rozmowy miały być prowadzone tylko z udziałem obu stron, bez, jak to wówczas określono, „medialnej wrzawy” na ten temat.
Dziś negocjacje dobiegły końca. Z przekazanych nam informacji wynika, iż nie były one łatwe. Początkowo zarządca targowiska chciał, aby zakończyć handel z końcem września. Część przedsiębiorców zaakceptowała te warunki, jednak nie wszyscy. Pozostali poprosili, aby wrócić do pierwszego terminu, jakim był koniec roku. Wszystko dlatego, że okres jesienny charakteryzuje się dużym ruchem w handlu, a dzięki zwiększonej sprzedaży będą mieli okazję pozbyć się zapasów towaru jak też zarobić na przeprowadzkę w nowe miejsce.
Ostatecznie zapadła decyzja, że targowisko będzie funkcjonowało właśnie do końca grudnia. Zasady handlu pozostaną takie same, jednak tym razem wszyscy przedsiębiorcy muszą posiadać umowę, w której zapisach znajdują się m.in. stawki czynszu oraz powierzchnie zajmowanych stoisk.
Po co to capate wygraly brawo LUBLIN SKLEPALI SIE NA LAPOWKE I SIE DALO BRZYDZE SIE ZE TU MIESZKAM TU MA WSPARCIE BLUGAR UKRAINA POLAK NIEPOTRZEBNY!
NIKT NIE SLUCHA MIESZKANCOW ROBIA CO CHCA Z NASZYM MIASTEM Z RESZTA CO POLAK MA TU DO POWIEDZENIA
Tak rządzi PO w Lublinie
W Korei Płn nie odwalają tak żenujących ustawek.
7 rano. Dwa cymbały biegną, rzekomo dopinając budżet, najgorszy w historii.
Przypadkowo w wyznaczonym miejscu, znalazło się 24 redaktorów z kamerami.
To się nie dzieje… 🤪
Po prostu nie dowierzam.
Kiedyś meble tirami wozili.
Dlaczego brak polskich znaków w komentarzu??
KASA KASA KASA
Zgodzę się z przedmówcami.
Polak jest traktowany jak natręt.
Więcej dawajcie ukrom. Bawią się dobrze na koszt polskich podatników.
Jak ktoś nie wierzy, niech przejdzie się po Lublinie i zobaczy.
Poobserwuje.
Koniec roku i zwijać ten Bangladesz. Trzeba w końcu uporządkować ten bałagan, który mamy w centrum. W mieście europejskim nie ma miejsca na jakieś targowiska.
łysy tez masz czas do konca roku i bedziemy swietowac 3 dni
JESTEM ZA ZE TO PIORUN NIE WALNIE.,ALE NASZE WLADZE SA ZA!WSZEDZIE UKRAINA JA WYDAJE NA ZAKUPY 50ONE 500!WARY POROBIONE CYCE JA ICH NIENAWIDZE
Inną sprawą jest to, że mamy gorzej od innych! Matki Polki, której nie na wynajem mieszkania z jednej wypłaty, która jest skazana na mieszkanie w kurniku, a sąsiadka zza granicy dostaje mieszkanie od miasta po niedługim czasie! Mówię to na przykładzie swojej koleżanki, uczciwie pracującej i odprowadzającej podatki do techżego miasta!
Jedno wielkie dziadostwo….!!
Z tego co kojarzę praktycznie w każdym znanym mieście jest jakiś targ.
W niektórych targo to nawet miejsca które przewodniki uznają za top 10 do zwiedzenia.
Syf kiła i mogiła. Już dawno te slumsy powinny zniknąć.