Sobota, 15 lutego 202515/02/2025
690 680 960
690 680 960

Straciła panowanie nad pojazdem. Peugeot uderzył w betonowe filary wiaduktu kolejowego (zdjęcia)

Wraz ze spadkiem temperatury i opadami śniegu pogorszyły się warunki do jazdy. Niestety nie wszyscy kierowcy pamiętają, aby dostosować prędkość. Tym razem na szczęście nikt nie ucierpiał.

Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem na al. Witosa w Lublinie. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że samochód osobowy uderzył w wiadukt kolejowy. Na miejscu interweniowała straż pożarna oraz policja.

Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierująca peugeotem kobieta poruszała się w kierunku Felina. Na prostym odcinku jezdni straciła panowanie nad pojazdem. Auto wypadło z drogi po czym uderzyło w betonowe filary wiaduktu.

Samochodem podróżowały trzy osoby w tym małe dziecko. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń ciała. Obecnie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające. Nie ma większych problemów z przejazdem.

16 komentarzy

  1. Zimno, pada, będzie ślisko. To jest tak proste, że kilkulatek zapamięta!
    Ja wiem, że prawo jazdy można zdawać latem i nie czuć się pewnie zimą za kółkiem, ale się wtedy w zimie nie jeździ, jak się nie potrafi!

  2. Tak trudni dostosować prędkość do warunków dla niektórych szoferów

  3. Pod wiaduktem kolejowym jest al. Witosa. Al. Tysiąclecia jest do Hutniczej.

  4. Wyjechali mistrzowie dróg. Kilkaset zdarzeń jednego dnia. Co jest trudnego w „boję się” „nie czuję pewnie”-nie jadę. Serio dopóki nie będzie trupa taki tłuk to zrozumie?

  5. Teraz szanowna pani powinna się zapisać do odtj na naukę poślizgu kontrolowanego i wychodzenia z niego , aby nie stwarzać zagrożenia dla innych… zresztą każdy kierowca po dwóch latach od zdania prawka powinien takie coś przechodzić

    • A przez pierwsze dwa lata powinien się rozbijać w zimie? Nie rozumiem powodu tej dwuletniej zwłoki.
      Dla mnie takie testy powinny być zdane przed otrzymaniem uprawnień…

  6. To miejsce jest zgubne. Ile już tam było wypadków , nawet śmiertelne pamiętam . Tam musi być jakaś żyła wodna lub inny czort siedzi pod asfaltem i znosi tam człowieka na te filary nie ma ratunku !

    • stawiam na pietnastoletnie amortyzatory i podkładki zamiast sprezyn.

    • Może zbyt wolno tam jadą?

    • A ja stawiam na wydawanie każdemu prawa jazdy po śmiesznym egzaminie. Bez żadnych badań potwierdzających predyspozycje. Ewentaulnie brak kar za korzystanie z telefonu w czasie jazdy dopóki nikt nie zginie.

  7. Ktoś musi zginąć jak pod wiaduktem na Diamentowej, żeby pojawiły się bariery, podobna sytuacja jest w wielu miejscach np.: na Kunickiego nie dość że ciasne pasy to żadnych barier nawet na wlocie.

  8. Tak jest. Zawsze winna szybkość. Gdyby nie ta szybkość wypadku by nie było. Dobrze, że wiadukt się jeszcze nie zawalił. Gdyby był to obcokrajowiec to jeszcze można byłoby podejrzewać zamach na infrastrukturę krytyczną.

  9. W którym miejscu jest wiadukt kolejowy na al. Tysiąclecia ?

  10. Dlaczego nie ma barier energochłonnych przy wiadukcie oraz na pasie rozdzielającym jezdnie?
    Jakiś czas temu samochód od strony Świdnika przeciął pas zieleni i zderzył się z jadącym w przeciwnym kierunku innym pojazdem.

    • Powinien być drut kolczasty i zapory przeciwczołgowe, to może na część kierujących by podziałało

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia