Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przyznała się do faktu, a nie zabójstwa. 23-letnia studentka stanęła przed sądem za wyrzucenie noworodka do rzeki

Rozpoczął się proces młodej kobiety, która jest oskarżona o zabójstwo swojej córeczki. Miała urodzić w tajemnicy przed najbliższymi a następnie wrzucić noworodka do rzeki.

29 komentarzy

  1. o i sąsiadka prawde Ci powie,, rodzina bedzie milczała a sąsiedzi wiedza lepiej… tylko jak to żona wiedziała ze ją zdradza i nic nie robiła ..

  2. Brawo @Kuba. Czyby ta ciąża to twoja zasługa? Bronisz prawa do zabijania, nie ważne,czy przed porodem czy PO.Typowe zachowanie wyznawcy lewackiej ideologii Razem wymieszanej z LGBT.

    • Bronię prawa do świadomego, chcianego rodzicielstwa i edukacji seksualnej.
      Uważam też, że kobieta powinna mieć prawo do legalnej aborcji ze względów społecznych, tak jak było w tym kraju do 1993 roku i jest w większości cywilizowanych krajów. Obecny poziom prawa mamy taki, jak w Rumunii za Caucescu i ZSRR za Stalina (u Hitlera było ostrzej, bo za aborcję Aryjczyka groził obóz a nie więzienie).

      • Jeśli stawiasz znak równości pomiędzy świadomym macierzyństwem a aborcją na życzenie to masz zdrowo nasrane pod beretem.

      • Panna/kobieta w wieku 23 lat, czy też w chwili czynu przyjęcia penisa z nasieniem w miejsce „docelowe w wieku 22 lat wg Ciebie nie wie z czym to się wiąże?! Ta, bo w IV klasie podstawówki jej tego nie wytłumaczyli albo partner przysięgał, że będzie „uważał”! W takim układzie szkoda, że Twoja matka nie skorzystała z prawa do aborcji przed 1993r., to byś obecnie nie pisał głupot w necie. Gdyby chciała to by „wyskrobała” nawet w 2017r. (okres w jakim zaszła w ciążę), a Ty jesteś zerem głosząc poglądy typu, że w szkole nie tłumaczą o takich sprawach!

Z kraju