Poranny wypadek na al. Racławickich. Jedna osoba w szpitalu po zderzeniu trzech aut
08:54 18-07-2017
Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 6:30 na skrzyżowaniu al. Racławickich z ul. Sowińskiego i ul. Poniatowskiego. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, mężczyzna kierujący subaru jadąc od strony ul. Sowińskiego, po wjechaniu na skrzyżowanie zderzył się z toyotą, poruszającą się al. Racławickimi w kierunku al. Warszawskiej, a następnie wytrącony z toru jazdy pojazd uderzył w peugeota jadącego w tym samym kierunku. Toyota zjechała na chodnik i ścięła sygnalizator w obrębie przejścia dla pieszych.
Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Jedna osoba trafiła do szpitala, był to kierowca toyoty. W rejonie wypadku występują duże utrudnienia w ruchu. Skrzyżowanie jest częściowo nieprzejezdne. Na miejscu pracują funkcjonariusze lubelskiej drogówki.
Autobusy linii nr 3, 7, 12, 18, 20, 30, 57 oraz trolejbusy linii nr 151, 155 i 158 wróciły już na swoje podstawowe trasy po wypadku na Al. Racławickich, jednak nadal mogą kursować z opóźnieniem.
Galeria zdjęć
2017-07-18 08:33:58
(fot. lublin112.pl)
Cykl zmiany świateł trwa do dwóch minut . Czy warto ryzykować i ” przeskakiwać ” nawet na ” póżnym ” pomarańczowym , a co dopiero na czerwonym ? Odpowiedż jest wyszczególniona na w/w obrazkach .
Pulsująca sygnalizacja rano i już nie patrzy się na znaki
Ta Toyota to lotniczy transport ryb? Do dzisiaj byłem przekonany, że to mleko ma najszybszy transport.
Ile by nie jechał toyotą to i tak wina subaru 🙂
Czyżby cfffaniaczek z subaru chciał przeskoczyć na czerwonym ?
Może by się ktoś zajął ustawieniem cyklu świateł, bo w całym Lublinie jest czerwona fala.
Nie po to wywalili grube miliony w „inteligentny” żeby teraz ręcznie ustawiać. Inteligentnie, to tylko kasę ktoś za zgodą ratusza, przytulił. Wystarczy poobserwować przy małym natężeniu ruchu. Zielone dla kierunku z którego nikt się nie porusza a inni stoją. Komputerowe sterowanie to ściema dla naiwnych. Cały czas działa na stałym zaprogramowaniu. Ciekawe ile Kieliszek przytulił, skoro ściemnia, że system dalej się uczy. Cóż, z publicznych pieniędzy w Lublinie nikt nie rozlicza. Swoich przecież ścigać nie będą. Byle przy korycie i łba nie POdnosić