Lublin: Uszkodził auto na parkingu i odjechał. Kto widział sprawcę?
17:39 26-10-2015
Do zdarzenia doszło 24 października pomiędzy godz. 13:30 a 15:00. Auto stało zaparkowane od strony telepizzy na miejscu parkingowym. Kiedy nasz Czytelnik wrócił na parking po zakupach zastał uszkodzone auto.
– Jak domniemam nieznany kierowca podczas pokonywania łuku nie zachował odpowiedniej odległości i bokiem zahaczył o lewy przód audi A6. Uszkodził w ten sposób zderzak, błotnik i xenon (wartość szkód ok. 2000zł). Dodam, że auto wyjechało dwa tygodnie wcześniej od lakiernika stąd jeszcze większa złość. Za wycieraczką znalazłem kartkę z nr. telefonu lecz numer ten jest cały czas wyłączony – informuje Czytelnik.
Na rogu telepizzy znajduje się monitoring, z którego nagranie zostało zabezpieczone. Jeżeli ktokolwiek widział zdarzenie proszony jest o kontakt z naszą redakcją lub jednostką Policji. W imieniu Czytelnika dziękujemy za każdy sygnał w tej sprawie.
Galeria zdjęć
2015-10-26 17:20:53
(fot. Nadesłane)
Haha to audi jest warte z 6k 🙂 za 700zł to zrobi max 😀
6k? Chyba w dolarach…
widać rzeczoznawców i badaczy pisma tu wielu… uświadomię Cię ten egzemplarz zarejestrowany w Polsce średnio jest wart od 16 do 20K 😉
Wolę nie pytać co oznacza nick D….
tym uciekających z miejsca stłuczki…to bym prawo jazdy zabierała…i to on ma sie tłumaczyć i naprawić uszkodzony samochód, bo go nie odzyska…i byłby porządek i demokracja…
a w innych krajach, to rzeczywiście ubezpieczyciel ściga takich na podstawie monitoringu i zeznań świadków…również tych co idą na ustawki i podjeżdżają w ostatniej chwili pod samochód, który cofa na parkingu…by nie płacić z AC…tylko żeby szkoda była z OC sprawcy…
ale w innych krajach jest normalnie a „takie rzeczy tylko w Polsce”