Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Koniec z omijaniem korków przez Wieniawę. Ul. Junoszy jednokierunkowa

Po latach starań mieszkańców lubelskiej dzielnicy Wieniawa, zmieniła się organizacja ruchu na ulicy Junoszy. Od wczoraj wprowadzono tam jeden kierunek jazdy.

O wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na ulicy Junoszy mieszkańcy postulowali od jesieni 2013 roku. Przede wszystkim chodziło o przywrócenie ulicy typowo osiedlowego charakteru. Tymczasem z miesiąca na miesiąc ruch pojazdów znacznie wzrastał. Głównie dlatego, że wielu kierowców korzystało z ulicy omijając korki na ul. Popiełuszki.

Choć nie wszyscy z mieszkańców przychylnie ustosunkowali się do tego pomysłu, udało się zebrać kilkaset podpisów popierających propozycję zmiany organizacji ruchu i Rada Dzielnicy Wieniawa złożyła odpowiedni projekt do ratusza. Zawarto w nim także propozycję zlikwidowania znaku zakazu parkowania po jednej stronie ulicy, co miało się przełożyć na zwiększenie miejsc parkingowych dla mieszkańców. Miejscy urzędnicy przystali na złożony wniosek.

Zmiany zostały wprowadzone w poniedziałek. – Od 30 maja zmieniła się organizacja ruchu na ulicy Junoszy. Na wysokości bloków 49, 47 i 47a obowiązuje ruch jednokierunkowy przy czym wjazd jest od ulicy Popiełuszki – wyjaśniał nam Grzegorz Szwed radny dzielnicy Wieniawa. Ustawione oznakowanie zezwala na przejazd tylko w stronę ul. Ćwiklińskiej.

Koniec z omijaniem korków przez Wieniawę. Ul. Junoszy jednokierunkowa

2016-05-31 15:21:59
(fot. Grzegorz Szwed)

21 komentarzy

  1. No to przesiadamy sie na rower i korki noe straszne. Niewiem jak kierowcy moga tyle czasu marnowac na stanie na popieluszki.

  2. I nic się nie zmieniło, ruch nadal wzmożony, znaki kompletnie ignorowane

  3. Każdy kij ma dwa końce. Mieszkańcy też sobie postoją na Popiełuszki żeby dojechać do domu. Całkowity zakaz parkowania po jednej i drugiej stronie Junoszy załatwiłby sprawę.

  4. moim zdaniem to nie jest dobre rozwiązanie, ulice są ogólnodostępne dla wszystkich, to nie jest zamknięte prywatne osiedle, żeby mieszkańcy mogli sobie decydować kto może przejechać po ich ulicy. Korzyści powinny być rozpatrywane globalnie, czyli zmniejszenie korków w mieście, a nie względem kilku sfrustrowanych mieszkańców.
    Pan radny jeśli taki dumny z siebie to niech sam teraz zajmie się utrzymaniem tej ulicy, naprawą nawierzchni, odśnieżaniem. Czemu wszyscy mają na to płacić gdy zabiera się im możliwość korzystania z przejazdu?
    Mam wrażenie, że to i temu podobne akcje typu buspasy w centrum, to celowe działania aby zmusić mieszkańców do przesiadki na komunikację miejską. Porażka.

Z kraju