Jeep uderzył w słup, kierowca próbował odjechać uszkodzonym pojazdem (zdjęcia)
08:41 09-12-2024 | Autor: redakcja
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 7.30 na ul. Jana Pawła II, w rejonie skrzyżowania z ul. Nadbystrzycką. Jak nam przekazano, kierujący jeepem mężczyzna poruszał się od strony ul. Krochmalnej. Zaraz za rondem stracił panowanie nad pojazdem, a następnie auto zjechało na pas zieleni i bokiem uderzyło w słup latarni.
Kierowca nie odniósł obrażeń ciała, wezwał na miejsce lawetę i usiłował odjechać z miejsca zdarzenia. Przejeżdżający obok kierowcy zaalarmowali jednak służby ratunkowe. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, straż pożarna oraz policja.
Obecnie policjanci ustalają szczegółowe okoliczności kolizji. Nie ma utrudnień z przejazdem.
Galeria zdjęć
Zdjęcia lublin112.pl\nadesłane
skoro jeździ to na co miał czekać? żeby dostać mandat? xd
Franek nie śpij!
Rowerzysta mu drogę zajechał.
1. Chore przepisy. Rozpędzony samochód nie zatrzyma się w miejscu.
2. Pewnie fotoradar go oślepił.
3. Zakazać używania w mieście: terenówek, SUVów, busów, albo wsprowadzić ograniczenie prędkości w zabudowanym jak dla dźwigów, czyli do 30km/h.
Jaka narodowość sprawcy? Dla kolegi pytam.
Polak bo co?
Ale o co chodzi? Jeżeli nie uszkodził słupa,innego samochodu,nie był pijany bądź po używkach i nie udowodniono że jechał za szybko to czemu nie mógł sobie odjechać? Że chodzi o te koleiny na trawniku?
Ale tandeta ta fura , to daje do myślenia
Gdyby tam siedział pasażer, to już by leżał.
Ale o co chodzi? Jeżeli nie uszkodził słupa,innego samochodu,nie był pijany bądź po używkach i nie udowodniono że jechał za szybko to czemu nie mógł sobie odjechać? Że chodzi o te koleiny na trawniku?
Jeden mniej.
Kupię tego jeepa. 665201581
Polatał bokiem na łysych oponach na śliskiej jezdni.
Kaskader dogadał się ze słupem i chciał odjechać. Takie samochody powinny podlegać ograniczeniom w ruchu. Miasto to nie stepy i bezdroża ani też łąki nad rzeką. Tak samo suvy. Co one robią w mieście? Tu nie ma dróg jak w Kambodży.
Jedno auto do miasta, drugie na wyjazdy drogami szybkiego ruchu, trzecie w ewentualne bezdroża. Od razu zrobi się luźniej na parkingach.
Dodaj jeszcze zakaz poruszania się danym samochodem poza miejscem rejestracji, to cię obce blachy nie będą wkurzać…