Środa, 19 marca 202519/03/2025
690 680 960
690 680 960

Gdyby nie świadkowie spłonąłby żywcem

Samochód osobowy z ogromną siłą uderzył w latarnię i stanął w płomieniach. Kierowcę uratowali przejeżdżający obok świadkowie.

Do poważnego wypadku doszło we wtorek około godziny 22 na ul. Droga Męczenników Majdanka w Lublinie. Samochód osobowy marki peugeot uderzył w znajdującą się na pasie zieleni latarnię. Jak wyjaśniali nam świadkowie zdarzenia, auto pędziło z bardzo dużą prędkością od strony ulicy Krańcowej. Gdy pojazd zbliżał się do skrzyżowania z ulicą Dekutowskiego, kierujący ignorując przepisy ominął pojazdy prawym pasem służącym do skrętu a następnie wjechał na rondo by pokonać je na wprost. Tam stracił panowanie nad samochodem, zjechał na pas zieleni i uderzył w stojąca tam latarnię.

Peugeot natychmiast po zderzeniu stanął w płomieniach. Przypadkowi kierowcy, którzy przejeżdżali w pobliżu widząc co się stało natychmiast ruszyli na pomoc, jednocześnie zawiadamiając służby ratunkowe. Część z nich za pomocą gaśnic usiłowało stłumić ogień, natomiast inni wyważając drzwi wyciągnęli nieprzytomnego kierowcę z wraku pojazdu i przenieśli w bezpieczne miejsce. Po chwili na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe oraz policja.

Młody kierowca trafił do szpitala, jednak jak informują lekarze jego życie nie jest zagrożone. Przez blisko godzinę Droga Męczenników Majdanka w kierunku Kalinówki była całkowicie zablokowana. Pojazdy kierowane były objazdem przez ulicę Dekutowskiego i Witosa. Na miejscu funkcjonariusze policji wciąż prowadzą czynności zmierzające do ustalenia przyczyn i okoliczności zdarzenia.

(fot. lublin112)
2013-11-19 22:40:22

22 komentarze

  1. I******, tak się kończy cwaniakowanie, niech Bogu dziękuje że żyje… Aż dziw bierze, że to nie golf3 po tjuningu

  2. brawa dla Panów, którzy wyciągali poszkodowanego z płonącego samochodu. Zachowali zimną krew, działali szybko i sprawnie, bohaterzy.

  3. SO WILD, SO FRESH... WAZ...
    Ocena: 0

    Sportowe miałem pedałyyyy….
    Zawieszenie i felgusie teeeeeż….
    Ale byłem świeżaczkieeeeem….
    IQ niższe od s******** miałeeeeem…
    Po bandzie pojechaaaałeeeem…..
    Auto po frajersku skasowaaaałeeeem…..
    Z życiem fartuchem uszedłeeeeem…
    Tera z buuta będę pocinaaaał….
    Albo 156 z pętli łaaaapaaaał….
    Ale już się nauczyyyłeeeeem….
    Że jeździć kuźwa to trza umieeeeeeć…
    A nie tylko gaz piiizzgaaaaać…
    I slalomem między normalnymi kierowcaami się pyyyrgaaaaać…

    KIEROWCA PEŻOTA

    • Ciekawe czy ty masz jakieś auto i prawo jazdy pewnie nie bo wierszyki piszesz a jak będziesz miał i jeździł to się dowiesz że czasami każdego fantazja poniesie i nie ma takich co zawsze grzecznie i przepisowo. Co do IQ nie znasz to nie gadaj bo ty też geniuszem nie jesteś bo „Peżot” no sorry sprawdź sobie w słownikach albo lepiej wujek Google ci pomoże. Dodatkowo na autach się nie znasz bo to seria a nie wiocha z carrefour express. Dodatkowo jestem ciekaw czy jak ktoś z twojej rodziny czy znajomych miałby wypadek to czy też będziesz taki twórczy i też wierszyki będziesz pisał.

  4. Ocena: 0

    Brawo dla świadków którzy nie spanikowali/nie zignorowali i zrobili to co każdy świadek zrobić.powinien.

    A co do zdarzenia : gdyby nie świadkowie selekcja naturalna wykonała by swoje zadanie

  5. BP bardzo dobrze piszesz! Erol21 abyś i Ty prze śliskiej nawierzchni wpadł w poślizg i rozwalił się na słupie. Miejmy nadzieję że wszystko będzie okej z kręgosłupem i nogami.

    • Śliska nawierzchnia?? A to deszcz wczoraj padał, czy gołoledź była?? Prędkość i tyle. Szkoda tylko że rodzice musieli dziś autobusem do pracy jechać:)

    • @Mateusz
      A co ma nawierzchnia do rzeczy? Pierwszy raz deszcz widział na oczy? Jak nie umie ktoś sobie poradzić na mokrej jezdni to niech nie wsiada do samochodu, albo niech dziękuje tym co się nad nim zlitowali i go wyciągnęli…

  6. niech zgadnę tablice na LSW bo kto inny jak nie wieśniaki ze Świdnika udają kozaków…

  7. Hej cwaniaczki, tu mama tego niby cwaniaczka. Łatwo się kopie leżącego. Nigdy nie wiadomo kto następny. Tak to prawda , to cud, że z takiego wypadku mój syn wyszedł żywy. W tym miejscu serdeczne podziękowania dla Panów – bohaterów za uratowanie życia mojemu dziecku. Mam nadzieję że spotka ich w życiu coś bardzo dobrego za to co zrobili. Ale zapewniam że mój syn zachowałby się tak samo, bo jest dobrym i uczciwym młodym człowiekiem. Czasem lepiej nie mówić czy nie pisać nic , niż byle co. Pozdrawiam i życzę wszystkim bezpiecznej jazdy.

    • Pan Sołtys z lublina
      Ocena: 0

      Co z tego miła pani, że jest dobrym i uczciwym człowiekiem, jak zbyt dużo nawozu po „deklem”.
      Cała nadzieja, że wyciągnie z tego jakieś pozytywne wnioski.
      Bierzcie Państwo kredyt na następną „furę” – zobaczymy.

      • Panie Sołtys z Lublina domyślam się że nie jest Pan jasnowidzem jak i wiele osób, które udzieliły głosu na tym forum ale oczywiście mogę się mylić. Jednak chciałbym zauważyć, że nie jest stwierdzone jaka była przyczyna wypadku. Jeśli Pan wie, że była to nadmierna prędkość a nie zasłabnięcie za kierownicą to musiał Pan być świadkiem albo wie Pan więcej niż inni. Najlepiej jest wyzywać i oceniać innych po przeczytaniu ograniczonych informacji to wydaje się takie oczywiste dla ludzi…

  8. Tablice miał Lubelskie

  9. Kochany…. szybkiego powrotu do zdrowka…..

  10. W tym miesiącu to już drugi wypadek w tym miejscu…

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia