Pod koniec ubiegłego tygodnia, z rzeki Wieprz pod Lubartowem wyłowiono ciało mężczyzny. Okazał się nim reprezentant naszego kraju a także mistrz Polski w golfie.
nie wiem jak to sie stało że dopiero dziś się dowiedziałem o śmierci Wojtka to straszny szok znałem tego chłopca od początku jego kariery golfowej liczne rozmowy traktowałem Wojtka w tych rozmowach jak syna zrobił wiele w życiu ale mam tą satysfakcję że może w minimalnym stopniu przyczyniłem się do tego że zrozumiał iż droga z golfem to jego najlepszy sposób na życie a uwierzcie był w tym sporcie dobry a bardzo dobry taki diament któremu dobrzy ludzie nadawali szlify chodź by Wiesio Paszkowski. Tak mi przykro przyjacielu że już sobie nie zagramy w nasz kochany golf ale może tam też mają pola pamiętaj o swoim przyjacielu i w odpowiednim momencie zarezerwuj nam tee time pogadamy pogramy niech Bóg ma Cie pod swoją opieką do zobaczenia Artur
nie wiem jak to sie stało że dopiero dziś się dowiedziałem o śmierci Wojtka to straszny szok znałem tego chłopca od początku jego kariery golfowej liczne rozmowy traktowałem Wojtka w tych rozmowach jak syna zrobił wiele w życiu ale mam tą satysfakcję że może w minimalnym stopniu przyczyniłem się do tego że zrozumiał iż droga z golfem to jego najlepszy sposób na życie a uwierzcie był w tym sporcie dobry a bardzo dobry taki diament któremu dobrzy ludzie nadawali szlify chodź by Wiesio Paszkowski. Tak mi przykro przyjacielu że już sobie nie zagramy w nasz kochany golf ale może tam też mają pola pamiętaj o swoim przyjacielu i w odpowiednim momencie zarezerwuj nam tee time pogadamy pogramy niech Bóg ma Cie pod swoją opieką do zobaczenia Artur