Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie zatrzymał się na STOP-ie i wjechał pod pociąg. Kierowca w szpitalu

Dzisiaj rano w Zawadowie samochód osobowy wjechał wprost pod pociąg towarowy. Kierowca stracił prawo jazdy i odpowie przed sądem.

Do wypadku doszło w środę o godzinie 8:10 w miejscowości Zawadów w gminie Puchaczów w powiecie łęczyńskim. Kierujący osobowym mercedesem, jadąc lokalną drogą od miejscowości Malinówka, wjeżdżając na niestrzeżony przejazd kolejowy, zignorował znak STOP i wjechał wprost pod lokomotywę nadjeżdżającego pociągu towarowego.

Pociąg liczący 40 wagonów załadowanych miałem węglowym zderzył się z samochodem i zatrzymał kilkaset metrów dalej. Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe oraz policja. Ratownicy udzielili pierwszej pomocy kierowcy mercedesa a następnie został on przetransportowany do szpitala w Łęcznej.

Jak informują lekarze, mężczyzna doznał m.in. obrażeń głowy. – Kierujący mercedesem mężczyzna w wieku 49 lat, mieszkaniec gminy Cyców, był trzeźwy, podobnie jak 39- letni maszynista pociągu. Za rażące złamanie przepisów ruchu drogowego oraz doprowadzenie do zdarzenia mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Za swoje postępowanie odpowie on teraz przed sądem – wyjaśniała nam sierż. szt. Magdalena Krasna z Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.

Na miejscu zdarzenia policjanci łęczyńskiej drogówki ustalają jeszcze dokładne okoliczności zdarzenia.


Większy widok mapy

(fot. KPP Łęczna)
2014-11-12 11:27:55

6 komentarzy

  1. Jak 80% kierowcow ma znak STOP w dupie to tak sie dzieje i nie tylko dotyczy sie to przejazdow kolejowych

  2. DOBRY CZŁOWIEK (prawie aniołek)

    Podoba mi się decyzja o zatrzymaniu prawka potencjalnego kandydata do powiększania zastępów aniołków.
    Niech się cieszy, ze śmierć się mu o dupę otarła.

  3. mercedesy to jednak porządne i mocne samochody 😛 nawet za bardzo się nie zgniótł

  4. TAK A CO Z SZLABANEM JEST TAM ZAPORA JEŻDŻĘ TAMTĘDY I OSTATNIO ZAPORY OPUSCILY SIE I ZARAZ PODNIOSLY

    • skoro przejazd jak napisano w artykule jest niestrzeżony to albo jest to inny niż ten gdzie jeździsz albo ….

    • Cieć z Lubartowskiej

      Po takim zachowaniu się zapór, panie Kondzik, wniosek nasuwa się sam – nie ufać urządzeniom tak samo jak ludziom.
      Na ten wszelki wypadek zwolnić przed przejazdem, albo nawet zatrzymać się i kręcąc główką wyrapić gały.
      Lepiej stracić trochę czasu i paliwa niż do końca życia stresować maszynistę pociągu myślą, że Cię zabił.

Z kraju