Dwa zdarzenia drogowe w ciągu pół godziny. Zobacz nagranie z ul. Kunickiego
09:30 22-05-2016
Od naszego Czytelnika otrzymaliśmy nagranie, na którym zostały zarejestrowane dwa groźne zdarzenia drogowe, do których doszło w miniony piątek na skrzyżowaniu ul. Kunickiego z ul.Pawią. Pierwsze z nich miało miejsce na pasie ruchu w kierunku centrum, drugie zaś na pasie w stronę ul. Dywizjonu 303. Do obu zdarzeń doszło w przeciągu pół godziny.
W obu przypadkach powodem zderzenia pojazdów było zignorowanie sygnalizacji świetlnej i wjazd na skrzyżowanie pomimo czerwonego światła. W pierwszym przypadku kierowca peugeota zignorował czerwone światło, w drugim zaś kierujący hondą.
2016-05-22 09:30:46
(fot. wideo Safe System Lublin)
Kunickiego to masakra jest kto jedzie tam pierwszy raz to głupieje. Jedzie prosto i raz musi jechac lewym pasem raz prawym na trzeźwo by tego nie wymyslił.
Najlepsze jest to, że obrońcy tej partaniny twierdzą, że znacząco wpłynęła na poprawę bezpieczeństwa.
Być może i liczba wypadków spadła znacząco, ale był artykuł swego czasu u konkurencji Lublin112 podsumowujący to wszystko i wynika z niego:
1. Że spadła liczba wypadków. Ale zarówno na odcinku przebudowanym (od Nowego Światu po Dywizjonu 303), jak i na odcinku nieruszonym (od Dywizjonu 303, po sam koniec Kunickiego, czyli po skrzyżowanie z Głuską).
2. Na tym drugim odcinku znacząco spadła też liczba kolizji odnotowywanych przez policję (artykuł był jeszcze sprzed likwidacji fotoradaru), na odcinku przebudowanym liczba ta pozostała prawie niezmieniona (a prym wiedzie właśnie skrzyżowanie z Pawią).
Wnioski są chyba proste, choć nienajmilsze dla kierowców:
Więcej przyniósł jeden głupi fotoradar za sto tysięcy złotych (którym obdzielano kilka masztów w całym Lublinie), niż kosztująca miliony złotych przebudowa.
w ciągu ostatniego miesiąca miałam tam dwa razy podobne zdarzenia, raz nie zatrzymał się rowerzysta, raz kierowca osobówki. na szczęście wyhamowaliśmy w porę… może problemem jest to, że światła są tam poustawiane jedno za drugim i kierowcy nie patrzą, że zaraz jest kolejny sygnalizator?