W Lublinie miała powstać szkoła policji, pojawiły się problemy. W zamian stworzono ośrodek szkolenia
17:32 15-01-2025 | Autor: redakcja

W środę, zarządzeniem Komendanta Głównego Policji Marka Boronia, w Lublinie utworzony został ośrodek szkolenia policji. Na razie oficjalnie, ale z biegiem czasu zacznie on w pełni funkcjonować. W tego typu miejscach odbywają się m.in. szkolenia podstawowe czy też specjalistyczne kursy z ruchu drogowego a także zajęcia w ramach doskonalenia zawodowego. Obiekt stworzono zamiast obiecanej przed kilkoma laty szkoły policyjnej.
W październiku 2021 roku goszczący w naszym regionie ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński przedstawiał założenia nowego programu modernizacji służb mundurowych. Zapewniał, że na modernizację i rozwój Policji, Straży Granicznej czy też Państwowej Straży Pożarnej zostanie przeznaczone ponad 10 miliardów złotych. Najwięcej, gdyż prawie 6,5 miliarda złotych, miała otrzymać Policja, z czego prawie 4,4 miliarda złotych na zakup nowego sprzętu, wyposażenia osobistego funkcjonariuszy, czy też inwestycje budowlane.
Jeżeli chodzi o te ostatnie, to minister szumnie ogłosił, że w Lublinie utworzona zostanie nowa szkoła policyjna. Miała ona pomóc w szkoleniu funkcjonariuszy, gdyż zgodnie z zapewnieniami, miało zostać utworzonych około 7,5 tys. nowych etatów. Blisko połowa z nich, a dokładnie 3,6 tys., dla służby prewencyjnej.
Temat ten szybko jednak ucichł i przez dłuższy czas nikt do niego nie wracał. Aż nastąpiła zmiana rządu i wówczas nowy zastępca komendanta głównego Policji nadinsp. Rafał Kochańczyk wyjaśnił, iż budowę szkoły policji w Lublinie poprzedni rząd obiecał, ale nie przeznaczył na ten cel żadnych środków. Tymczasem koszt inwestycji oszacowano na kwotę ok. 500 mln zł. Kochańczyk podkreślił, iż znalezienie w budżecie tak dużych środków nie będzie proste, gdyż już istniejące obiekty szkoleniowe Policji wymagają też sporych inwestycji.
Tym razem o sprawie nie zapomniano, gdyż nikt nie ukrywa, że rozbudowa bazy szkoleniowej jest bardzo potrzebna. Zwłaszcza, że po kilku latach problemów z wakatami w policji, sytuacja zaczyna ulegać zmianie. Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie mł.insp. Tomasz Gil wskazuje, iż w naszym regionie obecnie nieobsadzonych jest 230 etatów, co daje zaledwie 4,3 proc. ogólnej liczby funkcjonariuszy. Jednak wpłynęło już 390 podań od osób chętnych do wstąpienia do służby. Obecnie trwa ich rozpatrywanie.
Ośrodek szkolenia w Lublinie znacznie ma pomóc w przygotowaniu nowo przyjętych funkcjonariuszy do służby. Nie będą oni musieli jeździć też do obiektów szkoleniowych w innych częściach kraju. To samo dotyczy funkcjonariuszy z komend miejskich i powiatowych naszego regionu, którzy będą musieli odnowić swoje uprawnienia.
Byle szybciej, byle jak, z byle kogo, aby tylko zatkać dziurę i odtrąbić sukces.Dzisiaj w mediach można przeczytać ,że w stolicy brakuje w ruchu drogowym ok 160 policjantów i mandaty im spadły o 18 %.Oto do czego potrzebna jest ta służba a podobna statystyka się nie liczy.
Nie trzeba zwiększać mocy przerobowych jeżeli chodzi o szkolenie tylko wydłużyć jego czas,tak aby policjant trafiający do jednostki był pełnoprawnym policjantem mogącym służyć społeczeństwu a nie tylko kimś kto zatkał dziurę, nic nie potrafi, wpływa frustrujące na starszych, którzy muszą się nim opiekować.To moje odczucia po dwóch tygodniach na pierwszej linii.Półroczne szkolenie to jakieś nieporozumienie, powinno być co najmniej z dziewięć miesięcy.
dlaczego głupi romek nie siedzi? udawał trupa a teraz chowa się za immunitetem?
A teraz objaśnij nam dlaczego niejaki mejza jeszcze nie siedzi za to co wyrabiał i za to jak oszukiwał rodziców chorych dzieci. Czekamy.
Ma omdlenia hop hop hop skaczemy i mdlejemy..!!
Ośrodek szkolenia może i już oficjalnie jest, ale kadra szkoleniowa w nim to po prostu tragedia i przysłowiowe totalne dno. Po prostu najzwyczajniej na świecie niewiele sobą reprezentuje. Wiedza i umiejętności minimalne i w większości tylko w teorii. Czytanie na zajęciach przepisy z książek niewiele wnoszą. Takie szkolenia to mogły by prowadzić średnio inteligentni przedstawiciele wiadomego gatunku. Co będą reprezentowali sobą policjanci którzy wyjdą z tej „kuźni talentów” czas pokaże.
i zamiast służyć społeczeństwu służą politykom, sam diabeł by tego lepiej nie wymyślił
Do podstawówki chodziłem z jednym sadystą, który wszystkich łał i jednym ułomem, który ledwo w ósmej klasie literki składał. Obaj aktualnie są w tej formacji…
Podobnie było u mnie, tylko ja miałem takich trzech podobnych do Twoich z tym, że moich do milicji nie przyjęli ( testy na IQ /psychologa oblali ) Moi poszli do polityki, dwóch zostało ministrami a trzeci osłem(p)
Czyli „wyszli na ludzi”?
Z ciekawości zapytam, czy przeciętny policeman jest obeznany z bronią i w sytuacji kryzysowej potrafiłby ją wykorzystać zgodnie z przepisami?
Policja to spuścizna po milicji. Nic się nie zmieniło. Powiedzenie nie matura lecz chęć szczera zrobię z ciebie oficera ciągle aktualne.
Jaka naczelnik takie szkolenia
Nie masz ambicji idź do policji..!!