Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Prawiednicka: Od kominka o mało nie spłonął dom

Gdyby przypadkowa osoba nie dostrzegła dymu wydobywającego się z budynku, ten mógłby spłonąć. Właściciel przebywał poza domem.

We wtorek rano, przypadkowa osoba dostrzegła, że z jednego z domów przy ulicy Prawiednickiej w Lublinie wydobywa się gęsty dym. Domyślając się, że doszło do pożaru, natychmiast powiadomiona została straż pożarna.

– Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 9:50, palić miał się domek letniskowy. Na miejscu okazało się, że jest to mały budynek mieszkalny. Strażacy zlokalizowali źródło ognia zarówno na parterze jak i na poddaszu budynku – wyjaśniał nam Michał Badach z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Jak ustalono, z powodu nieszczelności przewodu kominowego od kominka doszło do zapalenia się ocieplenia oraz drewnianej konstrukcji domu. Spłonęła też część stropu i ściany wewnętrznej.

W akcji gaśniczej uczestniczyły trzy zastępy straży pożarnej z Lublina i Prawiednik. Działania strażaków zakończyły się około godziny 11:30. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Ul. Prawiednicka: Od kominka o mało nie spłonął dom
Ul. Prawiednicka: Od kominka o mało nie spłonął dom

2016-01-27 11:37:59
(fot. Nadesłane)

3 komentarze

  1. Pożar jest gorszy od złodzieja, bo potrafi zabrać wszystko – złodziej tylko część.

  2. jeśli to faktycznie dom mieszkalny, a nie letniskowy to współczuję mieszkańcom i mam nadzieję, że ratusz pomoże pogorzelcom co najmniej tak chętnie jak chce pomagać uchodźcom… Sąsiedzi też mają okazję do wykazania się, czyli tzw. pomocy sąsiedzkiej…

    • O czym Ty marzysz?! Przed wielu laty moja ex małżonka w chłopskiej zawiści spaliła mi domek letniskowy, ci co musieli przechodzić obok mnie, sprzątającego pogorzelisko robili wszystko, żebym nie pomyślał, że mnie tam widzą.
      Ośmielę się twierdzić, że nawet wstrzymywali oddech, żebym ich nie podejrzewał, ze czują swąd pogorzeliska, bo nie wszyscy dzień dobry mówili.

Z kraju