Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Daszyńskiego: Kompletnie pijany wszedł na ulicę. Potrącił go hyundai

W poważnym stanie do szpitala trafił mężczyzna, którego wieczorem potrącił samochód osobowy. Pieszy nie dość, że był pijany, to wszedł na ulicę poza przejściem.

We wtorek około godziny 17:30 na ulicy Daszyńskiego, w rejonie pawilonów handlowych, doszło do potrącenia pieszego. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy lubelskiej drogówki wynika, że pieszy wszedł nagle poza przejściem dla pieszych na jezdnię, tuż przed nadjeżdżający samochód osobowy.

Kierowca hyundaia nie zdołał zahamować i auto potrąciło mężczyznę. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala. Jak nas poinformowano, doznał on poważnych obrażeń głowy. Lekarze podejrzewają m.in. pęknięcie czaszki.

Okazało się również, dlaczego nie dostrzegł zbliżającego się auta. 41-letni pieszy był bowiem kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał on ponad trzy promile alkoholu. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2016-02-16 20:14:17

11 komentarzy

  1. Z pękniętą czaszką zdołał jeszcze dmuchać w alkomat ? Twardy gościo to i szybko się wyliże .

  2. Pobierają też krew do badań

  3. W takich sytuacjach pijący powinni płacić za udzielana pomocy i dalsze leczenie z własnej kieszeni. Czemu za ich leczenie maja płacić zwykli obywatele. Narodowy Fundusz Zdrowia, ZUS to typowe komunistyczne instytucje gdzie wrzuca się nasze składki do jednego wora a później korzystają z tego właśnie takie typy nieroby. A dla normalnych ludzi nie ma na emerytury czy leczenie. Gdzie ta obiecana dobra zmiana? Ile lat będziemy żyć w komunie?

    • tyle ile będzie istniał eurokołchoz zwany UE

    • nikomu nie zycze,ale kazdemu sie moglo zdazyc.nie koniecznie po %.jesli ci sie przytrafi cos takiego to plac z wlasnej kieszeni:) mundra

  4. Ona, masz rację. Skoro kierowcy płacą za jazdę po pijaku, to dlaczego piesi nie? Przecież też wyrządzają szkody. I to nie małe.

  5. Na daszyńskiego jest do 30km/h przy tej prędkości nie da się nikogo potrącić, chyba że ci za latarni pod koła skoczy.

    • Dyżurny Chichot Losu

      Nooo, kazdemu kompletnie pijanemu może sie zdarzyć nie tylko zza latarni wyskoczyć, a w skrajnych wypadkach zasłabnąć i zasnąć na środku jezdni.
      Wtedy to tylko o włos do nieszczęścia. Góra dwa włosy. 🙂
      Chyba, że na daszyńskiego. wtedy może nawet trzydzieści włosów.

    • Mieszkaniec okolicy

      Kierowca jechał na pewno szybciej jeszcze bal się z samochodu wyjść i z aferą wyskoczyła jego mamusia a tam trzeba uważać bo odkąd jest przystanek piesi wychodzą cały czas i nie tylko pijani a jakby zamiast niego wybiegł dziecko które przebiegają tam często do sklepu… Poprostu jeżdżąc przez osiedla trzeba uważać. I żeby zaraz nie było jestem częściej kierowcą niż pieszym.

  6. z opowiesci innych

    W samochodzie zadnych uszkodzen. Odbil sie od samochodu i glowa w kraweznik uderzyl.

    • Dyżurny grabarz powypadkowy

      Jeśli o krawężnik puknął, to pewnie zdecydowanie za słabo bo nie trafił do grabarza tylko do lekarza.
      A szkoda.

Z kraju