Ul. Boh. Monte Cassino: Spore utrudnienia w ruchu po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala
14:03 08-01-2016
Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 13 na skrzyżowaniu ul. Juranda z ul. Bohaterów Monte Cassino. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierująca fiatem, wyjeżdżając z ul. Juranda w lewo, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierującemu dacią. Na skrzyżowaniu doszło do zderzenia obu pojazdów.
Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, straż pożarna i policja. Dwie osoby, oboje kierujący, trafiły do szpitala. W rejonie zdarzenia są spore utrudnienia w ruchu. Całkowicie nieprzejezdne są dwa pasy ruchu w kierunku ul. Wileńskiej. Ruch kierowany jest przez ul. Juranda.
Trwa ustalanie dokładnych okoliczności wypadku.Kierujący pojazdami byli trzeźwi.
Informację o zdarzeniu przekazali nam nasi Czytelnicy – Anna, Adrian i Przemysław – Dziękujemy!
Galeria zdjęć
(fot. lublin112.pl)
Galeria zdjęć
(fot. Bartosz)
2016-01-08 13:50:01
(fot. Nadesłane Adrian, Anna, Bartosz, lublin112.pl)
JECHAŁEM M.CASSINO KILKA MINUT PO ZDARZENIU – ŻADNEMU DURNEMU POLICJANTOWI NIE ZECHCIAŁO SIĘ WYJŚĆ Z CIEPŁEJ KIJANKI BY POKIEROWAĆ RUCHEM – KIEROWCY JEŹDZILI JAK CHCIELI – DZIWNE, ŻE NIE BYŁO KOLEJNEGO ZDARZENIA – TO BYŁ POKAZ DEBILIZMU W WYKONANIU LUBELSKICH POLICJANTÓW
Po jaką chol… jest tam lewoskręt to nie wiem za 50 m jest skrzyżowanie i można normalnie zawrócić. Wystarczy, że jeden chce skręcać lewo i pod górkę stoi sznurek zablokowanych samochodów wyjeżdżających z marketu Leclerc.
Oj czepiasz się, idź spać…
Ma rację. Wyjeżdżając z Juranda lepiej i szybciej na rondzie zawrócić, jak czekać na możliwość skrętu w lewo. Jedna pierdoła lub duży ruch i stoisz jak widły w gnoju i czekasz na zbawienie.
Bo skręcać w tym miejscu trzeba umieć a nie jakiś tępa pipa myśli ze zdąży ze skrętem,zabrać kwity na pól roku może zrozumie
O! Nareszcie coś rozsądnego napisano. ale myślę, że (jak to uprzejmie określiłeś) tępa pipa nie znajdzie tak dobrego fachowca, który by poskładał te puzzle jeszcze wczoraj nazywane fiatem, a sama spłata kredytu, który pozostał, będzie jakiś czas bolała.