Ul. Balladyny: Zatrzasnęła kluczyki w aucie. Wewnątrz było kilkumiesięczne dziecko
21:39 28-04-2016
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 19. Strażacy zostali powiadomieni przez właścicielkę volkswagena, że wewnątrz pojazdu zatrzasnęła kluczyki w stacyjce, co więcej w środku znajdowała się jej kilkumiesięczna córka.
Ratownicy odgięli drzwi pojazdu i za pomocą drutu wyjęli kluczyki. Akcja trwała kilka minut, po chwili pojazd został otwarty a dziecko uwolnione. Dziewczynka nawet nie zwróciła uwagi na całe zamieszanie wokół auta.
Informację o zdarzeniu i zdjęcia otrzymaliśmy od Czytelnika – Dziękujemy!
2016-04-28 21:20:10
(fot. nadesłane)
Stwierdzono naukowo,że rodzaj żeński nie jest przystosowany do prowadzenia i obsługi samochodu.Znakomicie spisuje się i sprawdza przy szmacie,garach no i w tym trzecim…..!!!.
a co tak masz w domu i tak matka miała? brawo
A czytelnik był tak pochłoniety akcja, że podał informacje, które wydawały mu się prawdziwe, albo sobie takie wymyślił!!!! Brawa dla niego!!!!
Ja także byłem na miejscu, a ten zafascynowany chłopczyk, który robił zdjęcia, bo będzie fun, niech najpierw upewni się, że jego wersja wydarzeń jest prawdziwa…
od tego jest ubezpieczenie assistance, firmy w internecie, też dojechaliby szybko, a nie z naszych pieniędzy podatników akcję strażakom robić, a do wypadku ze skutkiem śmiertelnym nie miał by kto pojechać. Ale jak na ubezpieczeniu chce się oszczedzić 20 zł to najlepiej strażaków wezwać. I niech mi nikt nie mówi że dziecko, bo sam tekst wskazuje że dziecko się nawet nie zorientowało w temacie a upałów nie było. Moim zdaniem pokrycie kosztów akcji jest jak najbardziej uzasadnione. Niedługo strażaków będziecie wzywali do awarii samochodu bo jest zimno lub gorąco a auto nie może odpalić a dziecko do przedszkola trzeba zawieźć. I naprawde zrozumiał bym jak by było za oknem 30 stopni na plusie ale w tym przypadku nie jestem wstanie zrozumieć takiego postępowania.
Dokładnie! Zresztą po to maja 500+, żeby na ubezpieczenie starczyło 😛
Każdemu może się zdarzyć choćby przez pośpiech Dobrze, że nikomu nic się nie stało 🙂