Nie udało się uratować życia rowerzysty, który został potrącony przez ciężarówkę w Niemcach
20:48 06-09-2018
W szpitalu zmarł mężczyzna, który w czwartek został potrącony przez ciężarówkę w Niemcach. Jak już informowaliśmy, do wypadku doszło około godziny 13:30 na drodze krajowej nr 19 Lublin – Lubartów. Na przejściu dla pieszych na wysokości pawilonu GS samochód ciężarowy potrącił rowerzystę.
Jak nas poinformowano, kierujący DAF-em mężczyzna jechał w kierunku Lubartowa. Poruszał się z niewielką prędkością, jednak rowerzysta dostał się pod koło pojazdu. W ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Niestety nie udało się uratować jego życia.
Policjanci pod nadzorem prokuratora cały czas ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Przez kilka godzin występowały bardzo duże utrudnienia w ruchu.
(fot. nadesłane Dawid, Kinio, Paweł)
2018-09-06 20:30:39
A ja teraz czekam, aż wszystkie mądrale odszczekają kalumnie wobec rowerzysty, który – jak się okazało – przeprowadzał rower po przejściu, a nie po nim przejeżdżał.
Przejście dla pieszych oznakowane tak, że widoczne chyba z kosmosu, samochody przejeżdżające w iście ślimaczym tempie, biały dzień, doskonałe warunki pogodowe i widoczność, a mimo to kolejny śmierdzący cham z TIR-a morduje kolejnego człowieka.
Uprzedzając komentarze „pogromców pieszych”, chciałem jeszcze napisać to są Niemce z wiecznie ciągnącym się sznurem samochodów w jedną i drugą stronę i nie, nie ma takiej możliwości, aby pieszy poczekał, aż „nic nie będzie jechać”.
Zamilcz durna babo…
Pieszy ma obowiązek upewnić się, że nic nie jedzie. Ineczej to jest wtargnięcie!
Jak nic nie jedzie to można sobie wszędzie przechodzić. Nie potrzeba do tego PdP.
Nowy ekspert od przepisów się pojawił. Swoimi teoriami przyćmiewa starych pogromców.
Nie widzisz, że rozjechał tego nieszczęśnika na środku jezdni. Nie można wtargnąć na środek jezdni. Pewnie kierowca TIR rzucała jobami na korki i patrzył daleko przed siebie, zamiast na dół przed maskę i na przejście.
Jest coś takiego jak martwe pole. https://m.demotywatory.pl/4427131/Martwe-strefy-ciezarowki-Osoby-w-zoltych-polach-sa-niewidoczne-dla-kierujacego-ciezarowka
Art. 14.
Zabrania się:
wchodzenia na jezdnię:
bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
przebiegania przez jezdnię;
chodzenia po torowisku;
wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto;
przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych albo chodnik od jezdni, bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajdują.
Aron…Śmierdzący chamie z forum…już dość…znasz przysłowie ja Kuba Bogu
Naczytał się forumowych „autorytetów” – rowerzysta nie musi uważać, to inni mają uważać na rowerzystę/
Popieram , poczytał takich głupot co ,,Aaron Fleischman” wypisuje i myślał ze jest królem na pdp , a tu zonk , tłumacz tak dalej jełopie Aronie , to coraz więcej do św. Pietra ludzi będzie odchodzi , przejechanych przez większe lub mniejsze samochody.
Ciekawe kiedy chociaz powiedzą ze maja w planach obwodnicę dla tej mieściny… Przejeżdżam tamtedy raz na kilka dni a może tygodni i kurde zawsze ale to zawsze w tym miejscu trafiam na duży ruch. A ten co zginął to On wjechał pewnie na to przejście czy może prowadząc ten rower wpadł pod koła bo nie podają tego w informacji…
Kierowca z ciężarówki ma złą widoczność tuż przed samą kabiną. Wiem bo od 80 jeździłem już jelczem.
Jak było, tak było – kierowca będzie już teraz wiedział, że podczas (nawet bardzo powolnej), jazdy nie wykonuje się innych czynności (seksualnych także) nie związanych z prowadzeniem pojazdu.
A rowerzyście – świeć Panie nad jego grzeszną Duszą.
Ale, pierwszeństwo miał !
I skwapliwie z niego skorzystał, już jest na łonie, pierwszy.
Tak trudno zaczekać chwilę aż przejedzie i przejśc spokojnie. Mędrkowanie na forum nic nie da. Skoro sami nie myślimy o sobie.
Tak trudno zatrzymać się zwłaszcza jak się jedzie powoli. Po to jest przejście aby pieszy korzystał z przywilejów w tym miejscu mu naleznym. W tej sytuacji z pewnoscią cięzarówka zatrzymałaby sie gdyby pieszego widział kierowca. Wg mnie rowerzysta pojawił się z prawej strony omijając ją wszedł na przejście gdy był bardzo blisko jej przodu z jej prawej strony i w tym miejscu kierowca dużej cięzarówy mógł nie widzieć pieszego
Ze zdjęcia wynika że rowerzysta kończył pokonywać przejście dla pieszych, rower znajduje się pod jego lewym kołem zwrócony w stronę wysepki. Oznacza to, że to kierowca ciężarówki nie zachował należytej ostrożności.
Z tego co wiem, a mam info dobre to rowerzystę wjechał w ostatniej chwili na przejście myśląc że mu się uda
Dziadek miał 72 lata , ciężarówa turlała się z 10 km/h jakim cudem pod nią wlazł albo nie widział że zahacza mu rower stojąc na wysepce ?