Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wypadek na obwodnicy Lublina. Trzy osoby nie żyją, pięć trafiło do szpitala

W niedzielę przed godziną 23 na obwodnicy Lublina doszło do tragicznego wypadku. W zderzeniu dwóch aut zginęły trzy osoby, a pięć trafiło do szpitala.

47 komentarzy

  1. Zapewnie ludzie jechali do pracy…

  2. mógł też ukrainiec przysnąć za kółkiem i zboczyć na barierkę.

  3. Na miejscu ktos opowiadal, ze doblo jechalo prawym pasem i rozbilo sie po tym jak honda z tylu w niego uderzyla.

    • Uszkodzenia raczej to wykluczają, wygląda jakby go Honda rozpruła gdy leżał na dachu tak jak opisuje YvesSL. To wszystko pewnie trwało moment.

  4. Sprawozdawca prasowy radia co Ma ryja

    Jakby nie było – masakra.
    Nie kombinujmy tu po amatorsku co, i jak było – poczekajmy aż wypowiedzą się spece w tej materii.
    Może po 3 miesiącach świadka będą szukać….

  5. straszne ;( trzeba cieszyć sie życiem, takie ono kruche

  6. ratownictwo…. medyczne…… praca wyceniona na 1800zł…. ktoś chętny z poza branży???

  7. Opona… opony… niestety nadal wśród wielu kierowców nawet tych zawodowych panuje przeświadczenie, że opony nie są najważniejsze w ich pojeździe, że poruszając się z mniejszą prędkością nic im się poważnego nie stanie. Często widuje w autach opony w opłakanym stanie, bądź dochodzą mnie słuchy o tym jakiego, to dany kierowca zakupu nie dokonał…”Panie ! Nowe opony, no nówka sztuka! – a jaki rocznik? – Panie a no…. e…. 2001 ale no nowe!”
    Warto zainwestować w opony i czuć się ciut bezpieczniej ponieważ nowe – ale te prawdę nowe – również nie gwarantują 100% niezawodności.
    Bądźcie czujni…

    PS
    Na obwodnicy Lublin – W-wa uważajcie na zapadnięcia w jezdni. Dwa miejsca, które niestety bardzo się odczuwa, a które mogą doprowadzić do utraty kontroli nad pojazdem.

    Pozdrawiam

    • Które to miejsca?

      • Jeżeli nie zapomnę wrócić do tego artykułu za dwa tygodnie, a wtedy będę się tamtędy poruszał, zwrócę uwagę, na którym kilometrze są zapadnięcia. Chętnie odpowiem na zadane pytanie.

        Pozdrawiam

        • Z góry dziękuję. Szkoda że lublin112 nie umożliwia ustawienia powiadomień o odpowiedziach na komentarze…

          • Witaj, w piątek jechałem wspomnianym wyżej odcinkiem Lublin >>> W-wa. Uskok, który jest odczuwalny znajduje się w okolicach 21 kilometra. Ciężko mi idealnie wskazać…. ale gdy będziesz się tamtędy poruszał możesz zwrócić (odczuć) uwagę.
            Pozdrawiam

        • z tego co mi wiadomo to ja odczuwam spore wyrzucenie w górę przy prędkości już 120km/h kilka kilometrów przed węzłem Nałęczów jadąc w stronę Warszawy (tam chyba jest jakieś szersze przejście pod drogą które już daje o sobie znać)

    • Święta racja co do opon. Przyjąłem prostą zasadę przy ich zakupie. ADAC przeprowadza testy dla danego rozmiaru a ja kupuję te, które są w pierwszej trójce.

    • Prawda są takie miejsca tzw. ”hopki”, tam gdzie mosty są na łaczeniach.
      Samochód z kiepskimi amortyzatorami moze wywalic z takiej małej niewidocznej góreczki, poślizg i walisz w bariery energochłonne…reszta to łut szczescia.

      Starszna tragedia, wyrazy współczucia

  8. Sądząc po zdjęciach to chyba tym zderzakiem pourywał głowy Ukraińcom… Brak słów…

  9. Ciekawe czy koledzy z Celnej nie trzymali ich na granicy z dobę bo znaleźli 2 paczki fajek i literę więcej. Po takim czasie każdy jest jak zombi za kierownica.

  10. 6 osób w fiacie? chyba ciężko się prowadzi z takim obciążenem

    • 6 osób to dużo? Jechałam ostatnio dość daleko 1100 km samochodem osobowym typu minivan 7 osobowa wersja. Wszystkie fotele były zapełnione. Do tego jechałam z pełnym bakiem. Silnik 1,6 turbodiesel. Dałam radę z jedną przerwą która była dłuższa ok. 1,4h. Autostradą jechałam prawie cały czas. Pamiętam odcinek 250km w nocy,po ciemku,w deszczu. Jakoś żyje i jest ok. Tylko że jak miałam ciężkie warunki w tym deszczu to jechałam 100 a nie tyle co fabryka dała jak niektórzy…

      • lokalny trzymacz kierownicy

        Nie no brawo Ty…

        • Jak widać brawo ja.. Skoro dla niektórych prowadzenie auta z 6 osobami na pokładzie jest wyzwaniem. Sory ale przejechałam tyle km i dróg o których niektórzy mogą pomarzyć. Idiotów na drodze nie brakuje. Buraków którzy gnają ile mogą. Wyprzedzają na 5! Itd. Szkoda czasu na pisanie… Najgorszy kierowca to taki który innych życie ma gdzieś. Chce zaoszczędzić na oponach, robi naprawy u Zenka w polu. Jedzie taki swoim szrotem i strach za nim jechać. Nie wspomnę o żarówkach. Flaki mi wywraca jak widzę takiego bez światła stopu i pozycji. Tragedia za nim jechać bo nawet nie wiesz kiedy hamuje.. Władcy szrotów..

          • Ala tu chodziło o to, że zazwyczaj auta są 5-osobowe, Andy sugerował, że jechał ze zbyt dużą liczbą pasażerów. Sęk w tym, że takie doblo może zabrać 7 osób.

Z kraju