Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Stawiają znaki jak leci. Kierowcy się gubią

NIK skontrolował sposób oznakowania naszych dróg, okazało się, że im podrzędniejsza trasa, tym gorzej z oznakowaniem. W naszym regionie także było sporo zastrzeżeń.

Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli oraz inspektorzy z Urzędów Wojewódzkich dokonali inspekcji oznakowania dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych. Wyniki kontroli pokazały to, co kierowcy widzą na co dzień od wielu lat. W wielu przypadkach znaki zostały źle ustawione, przez co wprowadzają kierowców w błąd, bądź też często ich brakuje. Niejednokrotnie znaki były ustawiane bez zatwierdzonej organizacji ruchu, a osoby które zlecały ich ustawienie, nie miały kompetentnej wiedzy w tym zakresie. W trakcie kontroli okazało się, że im niższy standard drogi, tym większe braki w oznakowaniu.

Największe zastrzeżenia kontrolerzy mieli do oznakowania robót drogowych. W 70 proc. przypadków miejsca prac były niewłaściwie oznakowane, na dodatek po ich zakończeniu znaki pozostawały nie usunięte, wprowadzając kierowców w błąd. Zdarzało się również, że na drogach pracowali robotnicy, zaś z żadnej strony nie było oznakowania ostrzegającego o tym kierowców. Kolejnym poważnym zastrzeżeniem było wykonywanie oznakowania pionowego czy tez poziomego, które przeczyło obowiązującej w danym miejscu organizacji ruchu. W wielu miejscach pomiędzy znakami nie zachowywano przepisowej odległości przez co nadmiar znaków utrudniał ich właściwe odczytanie przez kierowców.

Kontrolerzy zwrócili także uwagę na brak oznakowania miejsc szczególnie niebezpiecznych. Znaki pionowe były nieczytelne, zniszczone, uszkodzone czy też miały niewłaściwą barwę. Z kolei na blisko 30 proc skontrolowanych dróg, znaki poziome były słabo widoczne lub wręcz nieczytelne. Dodatkowo część znaków umieszczano na nieodpowiedniej wysokości, a także w nieprzepisowej, niebezpiecznie bliskiej odległości od krawędzi jezdni. Jak zaznaczyli kontrolujący, zdarzało im się zastać znaki, które umieszczano na słupach trakcji elektrycznej, przydrożnych zabudowach a nawet przybijano gwoździami do drzew.

Wyniki kontroli pokazały także to, że zarządcy dróg nie przeprowadzali obowiązkowych analiz istniejącej organizacji ruchu w zakresie jej bezpieczeństwa lub robili to niestarannie. Nie były prowadzone przeglądy istniejącego oznakowania, co przyczyniało się do tego, iż znaki nawet pomimo zamiany organizacji ruchu pozostawały na swoim miejscu a obok nich ustawiano nowe. Wiele znaków stało także latami zniszczone, przez co kierowcy nie mieli możliwości ocenienia właściwej organizacji ruchu.

W naszym regionie kontrolerzy sprawdzili teren powiatu łukowskiego. O ile wynik kontroli okazał się pozytywny, to nie obyło się bez wielu zastrzeżeń. Teraz mają zostać one przeanalizowane przez zarządców dróg i prawidłowość oznakowania ma zostać poprawiona.

Stawiają znaki jak leci. Kierowcy się gubią

(fot. lublin112)
2014-04-21 18:58:50

Komentarze wyłączone

Z kraju