Staranował zapory na przebudowywanej al. Solidarności. Zagadał się z autostopowiczami
03:58 15-08-2016
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 1 w nocy na al. Solidarności w Lublinie. Na przebudowywanym odcinku w rejonie ul. Kosmowskiej samochód osobowy staranował bariery. Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja.
Jak wstepnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierujący kią mężczyzna podróżował wraz ze swoim synem w kierunku stolicy. Po drodze zabrał trójkę autostopowiczów. Nie dojechali oni jednak do celu swojej podróży.
Jadąc al. Solidarności w kierunku Warszawy mężczyzna nie zauważył odgradzających plac budowy barierek i zamiast zjechać z wyłączonego pasa jezdni staranował metalowe zapory. Rozpędzone auto zatrzymało się dopiero po kilkudziesięciu metrach.
Na szczęście żadna z piątki osób podróżujących kią nie wymagała interwencji medycznej. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był trzeźwy. Jak wyjaśniał, zagadał się z autostopowiczami i nie dostrzegł, że należy zjechać na sąsiedni pas ruchu.
(fot. lublin112)
2016-08-15 03:35:43
Zagadał się i… auto stop!!!
Kosztowne gapowe. Dobrze, że gapy nie wiele poobijane.
Idiota za kierownicą – zabrać kwity kretynowi !!!!!!!!!!!!!!!!!!.
Przez CB mu powiedzieli, że tak ma jechać bo to jest skrót.
Eee raczej gps…już niejednego w pole wyprowadziło hahah
Słaba podzielność uwagi 😉
Jakby Ciebie jakaś nadobna autostopowiczka gliglała po wrażliwych częściach Twojego ciałka to też straciłbyś podzielność uwagi
Nie mam takich części ciała,jaja moje to już wydmuszki nie wspominając o kiściu.
Nie opowiadaj, że taki gili-gili sprytną dziewczęcą łapką, byłoby dla Ciebie niemiłe.
Niech zapłaci za uszkodzone barierki.
No przecież zapłaci. Właśnie od tego jest ubezpieczenie OC
to z OC pójdzie, po to się płaci
Eee, strata autka jest wystarczającym „upomnieniem”
Zależy od policji, jak zgłoszą to zapłaci, jak zapomną to mu się upiecze i oc nie poleci. Wiem bo sam znam taki przypadek.
Bla bla car? Tym razem nie zaoszczędził 😛
Ale koń ?
To go żona pogłaszcze, wałkiem i słusznie,…
😀
Co za baran, dobrze że to jeszcze przy małej prędkości, jak taki nierozgarnięty, to strach pomyśleć co by było jak by wyjechał na obwodnicę!!