Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Sprawa morderców z Rakowisk wraca na wokandę. Prokuratura chce dożywocia

Po raz kolejny na wokandę, tym razem Sądu Najwyższego, trafi sprawa morderstwa małżeństwa z Rakowisk. Prokuratura Generalna uważa, że sprawcy są tak zdemoralizowani, że resztę życia powinni spędzić w odizolowaniu od społeczeństwa.

Pod koniec marca w Sądzie Najwyższym odbędzie się ponowne rozpoznanie sprawy morderstwa w Rakowiskach koło Białej Podlaskiej. Była to największa zbrodnia w ostatnich latach. Sprawa ta wstrząsnęła nie tylko naszym regionem, była szeroko relacjonowana w całym kraju. W nocy z 12 na 13 grudnia 2014 roku Kamil N. i Zuzanna M. zamordowali rodziców chłopaka – Jerzego i Agnieszkę N. Sprawcy zadali im po kilkanaście uderzeń trzema nożami powodując rany kłute i cięte szyi, tułowia, kończyn górnych i dolnych, co doprowadziło do wstrząsów krwotocznych w wyniku których pokrzywdzeni zmarli. Sprawcy planowali morderstwo od dłuższego czasu.

Na początku grudnia 2015 roku przed lubelskim Sądem Okręgowym zakończył się proces w tej sprawie. Sędzia orzekł, że sprawcy działali z premedytacją i nie była to przypadkowa zbrodnia. Dlatego też, nie mogło być mowy o niskim wyroku. Sędzia nie zdecydował się jednak na najwyższy wymiar kary, czyli wnioskowane przez prokuratora dożywocie. Argumentował, że oboje oskarżeni są młodymi ludźmi, którzy dopiero wchodzą w dorosłe życie. Dodatkowo opinie biegłych nie wskazują by po wyjściu na wolność powrócili do przestępczego procederu. Jednocześnie na poczet kary zaliczył obojgu okres, jaki przebywali w areszcie.

W pierwszym półroczu ub. roku sprawa ponownie wróciła na wokandę. Od wyroku odwołali się zarówno obrońcy oskarżonych jak też prokuratura. Prokurator żądał kary dożywotniego pozbawienia wolności dla obojga sprawców. Z kolei adwokaci Kamila N. i Zuzanny M. chcieli złagodzenia wyroków. Te jednak zostały utrzymane w mocy. Lubelska prokuratura skierowała więc do prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro wniosek o kasację wyroku. Ten przychylił się do wniosku i sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.

Termin rozprawy został ustalony na koniec marca. Sąd jednak nie będzie jej rozpatrywał od początku, tylko sprawdzi zasadność wydanych wobec Kamila N. i Zuzanny M. wyroków. Jeżeli okaże się, że są one zbyt niskie, a tym samym przychyli się do wniosku Prokuratury Krajowej żądającej dożywocia, sprawa zostanie skierowana do ponownego rozpatrzenia.

(fot. lublin112)
2017-01-17 16:52:02

20 komentarzy

  1. „Dodatkowo opinie biegłych nie wskazują by po wyjściu na wolność powrócili do przestępczego procederu.” to może ci sami biegli co nie dawno twierdzili że gość który po pijaku zabił swojego brata na oczach dzieci był w momencie morderstwa niepoczytany? Jak takie dyrdymały się czyta to aż coś się człowiekowi robi… Państwo prawa cholera…

  2. Skończyły się okreslenia dla tych dwojga . Lublin 112 uchwalił sobie regulamin i trzeba grzecznie nawet z tymi tu. Pytam więc , Czy określenie ich małpoludami jest trafne i nieobrazliwe ? Jakie okoliczności łagodzące sond niski znalazł aby nie dowalić im dożywocia ?

  3. „Dodatkowo opinie biegłych nie wskazują by po wyjściu na wolność powrócili do przestępczego procederu.”

    No rodziców już na pewno nie zabije, ale kto mu zabroni posiekać innych krewnych?

  4. Pisu nie lubię ale Zbyszka szanuję,bo jedyny robi porządek z tą patologią.

  5. Powtarzam to po raz kolejny ŚMIERĆ ZA ŚMIERĆ. Następnym razem ktoś inny by się zastanowił.

  6. Nie obrażaj małpoludów,

  7. Chociaż nie uśmiecha mi się utrzymywać tych zwyrodnialców do końca ich życia, to dobrą dla mnie rekompensata było wysłanie tych i innych bandytów do ciężkich robót. Mamy kilometry zasypanych śniegiem dróg. Codziennie od 7 do 19 łopata i do roboty. W lecie do kopania rowów. A jeszcze lepiej byłoby po prostu wypuścić ich do ludzi. Wymierne oszczędności 🙂

  8. dożywotnie ciężkie roboty

Z kraju