Seniorka straciła 38 tysięcy złotych. Pojechała z pieniędzmi taksówką z Chełma do Lublina
10:04 15-03-2025 | Autor: redakcja

Zgłoszenie o oszustwie trafiło wczoraj do chełmskiej komendy. Z relacji seniorki wynikało, że dwa dni wcześniej skontaktowała się z nią osoba, która podała się za pracownika banku. Fałszywy „bankier” ostrzegł ją, że ktoś próbuje zaciągnąć kredyt na jej nazwisko i jej oszczędności są w niebezpieczeństwie. Aby je zabezpieczyć, kobieta miała wypłacić pieniądze i wpłacić je w bitomacie.
Kobieta posłuchała wskazówek oszustów, wypłaciła 50 tysięcy złotych z banku, a następnie wpłaciła część pieniędzy w bitomacie w Chełmie. Zgodnie z dalszymi instrukcjami, udała się taksówką do Lublina, gdzie wpłaciła kolejną część kwoty. Kolejne dni to kolejne rozmowy telefoniczne i wypłaty pieniędzy, aż w końcu seniorka miała udać się do Warszawy, aby kontynuować wpłaty. Wtedy zaczęła mieć wątpliwości i skontaktowała się z krewną, która potwierdziła, że została oszukana.
Po tej rozmowie seniorka zorientowała się, że straciła 38 tysięcy złotych. Policja apeluje do wszystkich o zachowanie szczególnej ostrożności w przypadku otrzymywania telefonów od rzekomych pracowników banku. Warto pamiętać, że oszuści stale udoskonalają swoje metody i potrafią przekonać ofiarę do podjęcia pochopnych decyzji. Jeśli otrzymasz podejrzany telefon, nigdy nie przekazuj żadnych danych ani pieniędzy. Zamiast tego, rozłącz się i samodzielnie skontaktuj z bankiem, aby sprawdzić wiarygodność informacji.
Czy US już wie o jej darowiźnie na rzecz obcej osoby czy policja już z Urzędu powiadamia o takim fakcie?????
Bystra staruszka, tak sobie jeździła, wypłacała, wpłacała… Nie każda by tak potrafiła🤣🤣🤣🤣🤣
Jak dożyje,w maju pójdzie głosować.
76 lat to nie jest jeszcze taki wiek żeby być tak naiwnym. Dlaczego nie dzwoniła do banku w którym miała pieniądze albo na policję?
Kolejna gupia z Chełma….