Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Rozpalał w piecu, zapaliła się kamienica. Strażacy zakończyli akcję gaśniczą przy ul. Lubartowskiej

Był to jeden z większych w ostatnim czasie pożarów, z jakim musiała walczyć lubelska straż pożarna. W akcji gaśniczej brali udział wszyscy strażacy, którzy byli akurat na służbie. Do pomocy ściągnięto też jednostki OSP z podlubelskich miejscowości.

Dym wydobywający się z kamienicy przy ul. Lubartowskiej 28 w Lublinie zauważony został we wtorek około godziny 11.30. Jak wyjaśnili nam strażacy, początkowo nic nie zapowiadało, że będzie to jeden z większych pożarów, z jakimi mieli do czynienia w ostatnim czasie. Od razu po zgłoszeniu, na miejsce skierowane zostały trzy zastępy strażaków, w tym podnośnik. Jest to standardowy zestaw, który jest wysyłany w przypadku zwykłego zgłoszenia o zagrożeniu pożarowym.

Gdy jadący na miejsce strażacy znajdowali się koło Ratusza, dostrzegli kłęby dymu, które wydobywały się z kamienicy. Natychmiast przekazali dyżurnemu, by ten skierował do pomocy kolejne zastępy. W momencie przyjazdu pierwszych zastępów, co miało miejsce zaledwie kilka minut od zgłoszenia pożaru, płonęło już całe poddasze budynku. W międzyczasie wszyscy lokatorzy zdążyli opuścić swoje mieszkania.

Akcja gaśnicza była bardzo trudna. Ze względu na wysoką temperaturę oraz objęty płomieniami dach, który groził zawaleniem, strażacy nie mogli wejść na poddasze. Do tego gęsta zabudowa nie pozwoliła na podjechanie pod kamienicę podnośnikiem, który był na miejscu. Konieczne okazało się ściągnięcie mniejszego podnośnika. Akcja gaśnicza prowadzona była z klatki schodowej oraz z zewnątrz, gdzie strażacy polewali dach wodą, aby ogień nie rozprzestrzeniał się dalej.

Działania zostały zakończone o godzinie 14:45 a więc po ponad trzech godzinach. W akcji gaśniczej brało udział 12 zastępów straży pożarnej, łącznie 41 strażaków. Do pomocy ściągano również jednostki OSP z okolic Lublina. Strażacy z Pawlina, Moszenek i Wilczopola prowadzili bieżące interwencje na terenie miasta, z kolei strażacy z Mętowa pomagali w akcji gaśniczej.

– Wstępną przyczyną pojawienia się ognia, była nieostrożność podczas rozpalania w piecu w mieszkaniu na drugim piętrze budynku. Ogień przeniósł się na wyposażenie, a po chwili płomienie zaczęły obejmować poddasze – wyjaśniał nam kpt Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. Straty nie zostały jeszcze oszacowane, jednak wiadomo już, że będą one bardzo duże. Całkowicie spłonęło poddasze, doszczętnie jedno mieszkanie, zalane zostało też wiele pomieszczeń, zarówno w rejonie ogniska pożaru, jak też przy klatce schodowej.

– Budynek w chwili obecnej nie nadaje się do zamieszkania. Na połowie kamienicy nie ma dachu. Nadzór budowlany, po dokładnych oględzinach ma stwierdzić, co dalej z kamienicą. Zarządzanie Kryzysowe, oraz inne komórki pomocowe Urzędu Miasta, zapewniły mieszkańcom kamienicy lokale zastępcze. Łącznie bez dachu nad głową zostało 28 osób – dodaje Andrzej Szacoń.

Jak poinformował nas Łukasz Bilik z Zarządu Nieruchomości Komunalnych w Lublinie, pożar powstał w lokalu komunalnym, zamieszkiwanym przez 2 osoby dorosłe i 6 dzieci. – Jesteśmy już po oględzinach Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Wykwaterowano do hotelu mieszkańców pięciu lokali zniszczonych bezpośrednio na skutek pożaru jak i akcji ratowniczej. Pozostali mieszkańcy wrócili do swoich mieszkań – dodaje Łukasz Bilik.

(fot. lublin112)
2017-04-18 18:27:24

Szybki i sprawny dojazd naszym reporterom zapewnia:
Rozpalał w piecu, zapaliła się kamienica. Strażacy zakończyli akcję gaśniczą przy ul. Lubartowskiej

16 komentarzy

  1. „Na połowie kamienicy nie ma dachu.” A podobno cała spłonęła jak głosi tytuł….

  2. Przykre biednym ludziom zawsze wiatr w oczy

  3. Moze znacie tych ludzi których dotknęła ta tragedia z miłą chęcią pomogę przekazując jakieś ubrania lub inne rzeczy piszcie jak by cos.

  4. Połowa mieszkań ocalała, ale nie wiadomo, jak potoczą się losy kamienicy. Strasznie tu teraz pusto i cicho. Połowa lokatorów wróciła do swoich mieszkań. Druga, cóż, nawet nie będę tego komentował.

  5. Czy delikwent, który puścił tę kamienicę z dymem poniesie jakieś konsekwencje, czy tez za karę będzie od teraz mieszkał w hotelu?

  6. Do wujek Kleofas powiedz mi jakie on ma ponies konsekfencje za to ze chcial zeby bylo mu cieplo on celowo tego nie zrobil myslisz ze chcial zostac bez dachu nad głową pomysl troche.

    • Gdyby to zrobił celowo, to dzisiejszą noc i wiele następnych spędziłby w więzieniu. Musiał jednak odwalić jakiś idiotyzm – może cała opona nie chciał się zmieścić w piecu, może jako podpałki używał benzyny, może był nawalony jak stodoła i bawił się zapałkami. Ludzie popełniają błędy, ale później ponoszą za nie konsekwencje. Zakładam, że sprawca nie był w jakikolwiek sposób ubezpieczony, ale może właściciel tej nieruchomości był.

  7. Brawo redakcja!! Szybka zmiana tytułu i już wszystko na mnie ?

  8. Korfa jak on rozpalał w tym piecu że całą kamienicę spalił ?!

Z kraju