Ratownik medyczny zginął w wypadku. Oddadzą cześć zmarłemu koledze, włączą na minutę sygnały w ambulansach
12:26 14-11-2024 | Autor: redakcja

13 listopada 2024 roku, około godziny 18:00, w Jedlińsku koło Radomia doszło do tragicznego wypadku z udziałem zespołu ratownictwa medycznego. Karetka, która jechała alarmowo, zderzyła się z samochodem osobowym. W wyniku uderzenia pojazd ratunkowy dachował. Niestety, w tej dramatycznej sytuacji jeden z członków zespołu, ratownik medyczny, zginął na miejscu.
– Rodzinie i najbliższym składamy najszczersze kondolencje, a drugiemu ratownikowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia – przekazało dziś Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe SP ZOZ w Lublinie.
W odpowiedzi na tę tragedię, w sobotę 16 listopada 2024 roku, o godzinie 12:00, Ratownictwo Medyczne zorganizuje akcję upamiętniającą zmarłego kolegę. W ramach wydarzenia, przez minutę, zostaną włączone sygnały dźwiękowe w ambulansach, aby oddać cześć tragicznie zmarłemu ratownikowi. Ratownicy zachęcają do włączenia się w tę inicjatywę i oddania hołdu bohaterowi, który stracił życie, niosąc pomoc innym.
– Z wielkim bólem serca przyjęliśmy tragiczną wiadomość, że w tragicznym wypadku zginął Piotr Miernecki. Ratownik medyczny, pielęgniarz, instruktor, zastępca szefa Grupy Ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża „KIELCE”, ratownik z krwi i kości. Piotr od lat działał w strukturach Polskiego Czerwonego Krzyża, wyszkolił gro ratowników, setki osób przeszkolił z zakresu pierwszej pomocy, tysiące uratował. Piotr zginął w trakcie dyżuru w ambulansie, który uczestniczył w tragicznym wypadku w Jedlińsku k. Radomia. Piotr nie mówimy żegnaj, mówimy do zobaczenia – napisała w mediach społecznościowych Grupa Ratownictwa PCK Kielce.
🔴PRZECZYTAJ : Śmiertelny wypadek z udziałem karetki. Nie żyje jedna osoba
Szkoda że nie napisaliście ile ratownik miał lat.
Chcesz kociej mordki dostać?
34
mogliby włączyć koguty a nie syreny
Były zapięte pasy?
Czemu franio nie napisał że nie był powolniakiem
Pasy pewnie nie zapiete na 100%