Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Psi szkielet na jednej z posesji w Lublinie. Interweniowała Lubelska Straż Ochrony Zwierząt

W środę inspektorki z Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt interweniowały na jednej z posesji w Lublinie. Powodem tej interwencji była znajdująca się tam skrajnie wychudzona i wycieńczona suka w typie owczarka niemieckiego.

51 komentarzy

  1. Jej nie potrzebna żadna kara,wystarczy podać do publicznej wiadomości kim jest i gdzie mieszka.

  2. Smierc oprawcom

    Czy mozecie chociaz raz zrobic wyjatek i podac adres tego obozu koncentracyjnego?

  3. Miłośniczka zwierząt

    Szkoda bardzo szkoda mi takich zwierzakow.

  4. jaka okolica?

    Wie ktoś o lokalizacji? Jakieś przybliżone dane.

  5. nie teraz na łańcuch podczepią właścicielkę i niech zdycha bo inaczej nie można powiedzieć ja ta sunia
    Czemu takie bydlaki chodza po tym świecie

    sam ma dwa psiaki ze schroniska i wiem ze uratowałem im życie
    są szczęsliwe

    a ta babę to na szafot trzeba dać i torturowac jak ona ta sunię

    K…..wa mać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  6. Sąsiadka widzę, że ma odwagę, by się publicznie wypowiedzieć, a gdzie Pani była, jak ten pies tak cierpiał? Choć to w pełni zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że ludzie nie reagują nawet, gdy krzywda dzieje się dzieciom za ścianą. Czy nie można było zadzwonić na policję, jesli nie miała Pani na tyle odwagi, by po prostu tego psa stamtąd zabrać! Wystarczyłby jeden telefon, a może pies by dziś żył. Wszyscy się tylko wypowiadają i są mądrzy siedząc przed komputerem, ale jeżeli trzeba pomóc, nagle każdy chowa głowę w piasek. Gratuluję PANI SĄSIADKO.

    • Nie wypowiadaj sie czlowieku na ten temat jak nie wiesz jak bylo.Cala ulica dzwonila wielokrotnie i nawet tej babie powtarzalismy zeby te psy oddala ale niestety bez skutku.Trzeba bylo chyba umierajacego psa zeby zareagowali.Nie gadaj jak nie wiesz!!!

      • I nie gadajcie na ten temat jak nie wiecie jak jest!!! Tyle w temacie!!!

        • Inna sasiadka

          Potwierdzam. Odpowiednie służby były zawiadamiane wcześniej, jeszcze zanim sunia miała wypadek. To podłe, że ta kobieta doprowadziła własnego psa do takiego stanu. Alkohol, alkohol i jeszcze raz alkohol. Nie myślała racjonalnie. Zostawiła psa na śmierć i otrzyma od sądu karę. Strzeliłaby psa szpadlem – dostałaby karę za zabójstwo zwierzęcia. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że pieska dało się uratować. Wcześniej, gdy były wysyłane sygnały o jego złym stanie. Ale nikt nie przyjechał, nikt nie sprawdził. Bo po co? Lepiej dotrzeć do umierającego psa, zrobić zdjęcia, wstawić do sieci wraz z numerem konta i cieszyć się z napływu gotówki. Właścicielka zła, ale ludzie, którzy zabrali jej zwierzęta nie lepsi. Tylko tej biednej psiny szkoda…

  7. Tak z ciekawości – po co Wam adres właścicielki? A jeśli to niedołężna babciunia, to co? Na pal ją nabijecie?

    • Nawet gdyby to była niedołężna babciunia, to nic jej nie usprawiedliwia. Psa można puścić wolno, albo wspomnieć komuś, że jest takie zwierzak, który potrzebuje opieki.

  8. Te oczy,w których widać śmierć…spłakałam się strasznie..jestem przerażona ludźmi, a raczej bydłem bez sumienia.
    Jak można skazać biedną istotę na takie cierpienie i konanie w męczarniach?
    Dlaczego nie ma surowych kar dla bezdusznych właścicieli? Te, które obowiązują są śmieszne i niedotkliwe..
    W temacie wypowiada się sąsiadka tego zwyrodnialca, pisząc o tym, że radzili by oddała psy, wsadź sobie kobieto te rady w cztery litery, trzeźwa widziałaś, co się dzieje z tą biedną psiną, ale nie raczyłaś zareagować, też powinnaś ponieść tego konsekwencje.

  9. Dopóki ludzie będą traktować zwierzęta jako swoją własność, z którą mogą robić, co zechcą, a nie jak naszych czworonożnych braci, których obecność winna być traktowana przez nas jako przywilej, to nie będzie mowy o wyższości człowieka nad innymi gatunkami zwierząt.
    Ktoś, kto świadomie wyrządza krzywdę drugiej istocie, sprawia jej cierpienie (niezależnie czy człowiekowi, psu, gołębiom, szczurom czy mrówkom) zasługuje na dotkliwą karę i społeczne napiętnowanie!!! Najlepiej karę finansową, bo to boli najbardziej. Jeżeli ktoś nie może spłacić grzywny, wówczas winien być kierowany na długotrwałe prace społeczne!
    Nie widzę różnicy między znęcaniem się nad zwierzęciem, a nad człowiekiem – jeżeli ktoś potrafi zagłodzić, okaleczyć, albo zabić jedno, to nie będzie miał oporów, by uczynić to wobec bliźniego.
    Człowiek człowiekowi nierówny – jedni kochają zwierzęta, inni są sadystami, których bawi zadawanie im cierpienia. Problem tkwi w chorej mentalności, jakoby człowiek był władcą świata.

Z kraju