Sobota, 15 lutego 202515/02/2025
690 680 960
690 680 960

Ponowny paraliż komunikacyjny w tej części Lublina. Potrzeba kilkadziesiąt minut na przejechanie

Historia lubi się powtarzać i niestety powtórzyła się dzisiaj rano. Ponownie kierowcy pojazdów osobowych oraz autobusów mają problem z pokonaniem dwóch ulic na lubelskim Wrotkowie.

Mieszkańcy Lublina ponownie muszą zmagać się z trudnościami związanymi z nieodśnieżonymi ulicami. Szczególnie uciążliwa sytuacja występuje na ulicach Nałkowskich i Romera, gdzie zalegający śnieg uniemożliwił płynny ruch pojazdów. Wielu mieszkańców nie zdążyło dziś na czas do pracy czy szkoły, a kierowcy komunikacji miejskiej mieli problemy z przejazdem. Jak relacjonują, przejechanie tych ulic zajmowało przed godziną 7.00 nawet ponad godzinę.

Na zdjęciach przesyłanych przez mieszkańców widać, że na ul. Nałkowskich wciąż zalega warstwa śniegu, co znacząco utrudnia ruch. W komentarzach w sieci pojawia się również frustracja związana z brakiem modernizacji tej okolicy. Dzielnica stale się rozbudowuje, a infrastruktura drogowa pamięta czasy PRL. Mieszkańców przybywa, a dojazd pozostaje taki sam od kilkudziesięciu lat.

Dodatkowo, niełatwa sytuacja panuje na innych ulicach Lublina:

  • Na ul. Jana Pawła II, w rejonie skrzyżowania z ul. Filaretów, doszło do kolizji, co spowodowało znaczne utrudnienia w ruchu dla jadących od strony al. Kraśnickiej.
  • Kierowcy korzystający z ul. Janowskiej muszą uzbroić się w cierpliwość – przejazd do skrzyżowania z ul. Jana Pawła II zajmuje co najmniej 20 minut.
  • Na ul. Osmolickiej, na odcinku od Zalewu Zemborzyckiego do ul. Zemborzyckiej, również występują korki i spowolnienia.

Z uwagi na obecną sytuację, zalecamy omijanie ul. Nałkowskich i ul. Romera na odcinku pomiędzy ul. Żeglarską a ul. Diamentową. Niezadowolenie mieszkańców rośnie, a powtarzające się problemy w tym miesiącu budzą coraz większe obawy o zarządzanie zimowym utrzymaniem dróg.

50 komentarzy

  1. Ocena: 38

    Czy w związku brakiem odśnieżania firmy odpowiedzialne za odśnieżanie otrzymają stosowne kary umowne? Czy będzie jak zwykle czyli brak jakiejkolwiek odpowiedzialności za wykonywanie swoich obowiązków?

    • Ocena: 4

      Dzisiaj jadąc z Ludwina do Łęcznej widziałem jadącą pługopiaskarkę z podniesionym pługiem a na jezdni leżała gruba warstwa śniegu!!! Na co oni wydają te grube setki tysięcy którymi się tak chwalą? Na te puste przejazdy?? Jak już jechał , gdziekolwiek , czy na bazę czy inna trasę to nie mógł tego pługa opuścić widząc tyle śniegu na jezdni ??? I jak w tym kraju ma być kur….. dobrze??? 😡

    • Kierowca odśnieżarki
      Ocena: -22

      Komentarz ukryty, pokaż

      Co Ty człowieku gadasz? Padało większość nocy, jeździmy od 18/19 a od 20/21 ruszyły praktycznie wszystkie brygady… na mieście masz tysiące kilometrów dróg a pługów jest kilkadziesiąt, dodatkowo do tego dochodzą korki bo pług od 6/7 już płynnie nie pojedzie. Zapraszam na kilka godzin za kółko i zobaczysz jaka to jest praca. Jedziesz z pługiem a po 10 minutach znowu jest droga zasypana. Trochę wyobraźni i rozumu, wyjdzie wszystkim na dobre.

      • Ocena: 15

        No bez jaj. Spadło raptem kilka cm śniegu, a tu takie problemy. Dlaczego zatoki autobusowe były nieodśnieżone?

    • Komentarz ukryty, pokaż

      Jaki masz problem z odśnieżenim? Poruszałem się po mieście od 5:40 do 7:40. Wszystkie drogi były przejezdne (mimo tego, że w niektórych miejscach jechałem jako pierwszy i „tyczyłem” ślad). Od 6 jeździły pługo-piaskarki. Jak ktoś nie radzi sobie z kilkoma centymetrami śniegu to niech zostanie w domu, i zajmie się histeryzowaniem w komentarzach na L112, a nie jeżdżeniem samochodem.

      • Godzina 5.35 – trasa Krochmalna-Łęczyńska-Witosa – Spiessa. Ani jednego pługa/piaskarki. Na drodze rozjeżdżony śnieg a pod nim warstwa lodu. I to głupie gadanie ze to brak opon zimowych (mam z tamtego roku) czy brak umiejętności, jak przy toczeniu się auta, zarzucało tyłem podczas skręcania czy hamowania.

        • Komentarz ukryty, pokaż

          Byłem też „na strefie”. Tak jak piszesz, było ślisko. Ale to normalne jak leży śnieg. Wystarczyło jechać wolniej. Jeśli zarzucało twoim samochodem podczas „toczenia” się, to może jednak coś nie tak jest z samochodem.
          Ja jeszcze załapałem się na czasy kiedy biało na jezdni było przez kilka tygodni ciągiem, a samochody nie miały żadnych cudownych systemów (sam dzisiaj nie mam nic poza ABS) i jeździły…i nie zarzucało przy toczeniu się.

    • Ocena: -25

      Komentarz ukryty, pokaż

      Jaki brak odśnieżania? Na każdej ulicy przynajmniej jeden pług widziałem.

  2. Jak to było? Miasto Lublin jest przygotowane do walki z zimą? Żenada

  3. Jeżeli w jednym samochodzie jedzie 1,20 osoby, to jak może nie być korka? Osoby ze zdjęcia, siedzące w samochodach osobowych stojących w korku, zmieściłyby się do jednego autobusu.
    Współczuć można jedynie osobom jadącym autobusem ze zdjęcia, który także stoją w korku. Bo stoi on w korku zrobionym przez osobówki.

    • Dojedź autobusem z Żabiej woli XD to pogadamy

    • z jednej strony masz rację, pod warunkiem, że komunikacja miejska działa bez zastrzeżeń. Chętnie do pracy dojechałabym autobusem, ale na 8 rano przy takiej komunikacji jak jest teraz musiałabym z domu wyjść o 5 i przesiadać się 4 krotnie. Podziękuję wybieram auto

    • Jestem bardzo ciekawy w jaki sposób ma się przemieścić przedsiębiorca np z drabina, narzedziami lub po prostu towarem, który musi dostarczyć go do kilku miejsc w ciągu dnia ? Co do tego że ludzie są wygodni zgodzę się ,ale mają wybór i osobiscie uważam jazdę autobusem za mało przyjemna. Pełno ludzi chorych kichają, kaszle. Nie zważając na innych nie zasłaniają twarzy. Dlaczego nie weźmiemy przykładu z innych krajów i miast ? Lub sami nie wpadniemy na pomysł poszerzenia wielu drog lub organizacji ruchu płynniejszej ? Przez 30-50 lat aut na drogach przybyło wielokroć, a niektóre ulice Lublina zostały tylko wyremontowane w postaci nawierzchni. Powstają nowe osiedla przybywa ludzi to nic dziwnego że tworzą się korki, skoro ulica Romera została bez żadnych zmian praktycznie od lat 80-90.

    • Niestety tak będzie. Nie przepracowaliśmy rozwoju społecznego, tak jak to się odbyło na Zachodzie. Mentalnie przeskoczyliśmy z feudalizmu do epoki informacyjnej z pominięciem okresu industrialnego. W efekcie zachowujemy się jak barbarzyńcy, którzy używają do picia nocników tylko dlatego, że są srebrne.

      • Podobnie, gdyby Straż Miejska (instytucja podległa Miastu) mandatowała czy odholowywała każdy samochód parkujący nieprawidłowo w mieście, to też każdy jadący własnym samochodem 10x by się zastanowił, czy będzie miał gdzie ten samochód zostawić, więc czy na pewno musi korkować miasto.

      • Ale to nie zwykli ludzie decydują o tym, gdzie można wjechać własnym samochodem, czy co ile jeździ autobus. Za to są odpowiedzialni ludzie zarządzający krajem czy miastem. Jeżeli np. pod urzędami czy szkołami buduje się bezpłatny parking dla pracowników, to te kilka tysięcy samochodów więcej codziennie będzie wyjeżdżać na ulice miasta.
        Gdyby te osoby musiały codziennie zapłacić po 8h * 5 PLN =40 PLN to by się 5 razy zastanowiły, czy bardziej nie opłaca się przejechać tych kilku przystanków autobusem. Korek byłby mniejszy, a pod szkołą zamiast parkingu dla pracowników byłoby boisko dla uczniów.

        • Właśnie, że zwykli ludzie – decyzją przy urnie wyborczej. Żaden urzędnik nie podejmie odważnej decyzji jeśli wie, że to zakończy jego karierę. Ograniczenie ruchu aut prywatnych i zastąpienie komunikacją publiczną ma znacznie więcej zalet niż wad. Jak myślisz, jaka byłaby reakcja mieszkańców?Niestety jesteśmy nieracjonalni, nie potrafimy korzystać z owoców postępu. W efekcie wszędzie pchamy się swoim autem, które traktujemy jak afisz naszego statusu społecznego.

        • Ocena: 0

          Człowieku weź się zastanowić widać od ciebie biję aż ideologia zielona mam nadzie że wprowadza opłaty za korzystanie rowerami lub hulajnogami jadą do pracy place podatki w paliwie na drogi daje pracę ludziom w ten pośredni sposób opłata przy pracy za wykonanie pracy no ciekawe komunistyczne myślenie

    • Ocena: 1

      A co ma piernik do wiatraka swój światopogląd zostaw na czasy kiedy komunikacja będzie działała tak jak powinna problem jest w tym że co opadu śniegu to służby zajmujące się tym nie dają rady tylko chwalą się ile kosztował jeden dzień 340 tys jedena śniegowa nic w takim tempie jak będą dalej przyzwolenia to za parę lat będzie 1 ml zł i dalej będzie to samo rano o godzinie 6 wracałem z pracy padać śnieg zaczął okolo 23 mieli 8 godzin chociażby na posypanie solą lub zepchnięcie śniegu ale jadąc Jana Pawła nawet po tym śladu nie było

  4. I po co się pchają wszyscy do tych samochodów, widać dużo czasu mają tak sobie stać i tworzyć korek….a mogliby wsiąść do autobusu i szybko podjechać do celu. Przecież w Lublinie mamy świetnie funkcjonująca komunikację miejską, wygodne autobusy i tramwaje co 10 minut…a nie czekaj…

  5. Ocena: 9

    Szanowni Państwo, jeżeli wydaje się pozwolenia na budowę nieograniczonej liczby bloków bez inwestycji w infrastrukturę drogową to nie ma się co dziwić, że są korki. Interesy deweloperów widocznie są więcej warte niż komfort dotychczasowych mieszkańców. Tam i w lecie, gdy nie ma śniegu są korki w godzinach szczytu. A już nagminne przejeżdżanie po przejściu dla pieszych na wysokości kościoła Miłosierdzia Bożego, żeby skręcić w Medalionów to żenada. Że do tej pory Policja się tym nie zainteresowała. Wystarczy zakaz skrętu lewo z Romera w Medalionów. Dojazd do tej ulicy od Diamentowej.

    • Bzdura.
      Im miasto bardziej zagęszczone tym lepiej. Bo wszędzie jest blisko, czyli nie trzeba wieźć dziecka 15km do szkoły, czy samemu jechać do pracy, teatru, sklepu, przychodni 30km. Bo może działać także sprawna komunikacja miejska, itp.
      Rozbudowywanie przedmieść i ludzie mieszkający pod miastem jest właśnie na szkodę wszystkich. I tym mieszkających w mieście i pod miastem. Bo to oznacza budowę drogiej infrastruktury, doprowadzenia mediów czyli kolejnych dróg poza miastem i parkingów w mieście dla osób mieszkających poza miastem. Przez to miasto staje się wielkim parkingowiskiem, w którym znowu wszędzie robi się daleko, przestrzeń jest zabudowana drogami i parkingami, więc ludzie przeprowadzają się poza miasto. A wtedy potrzeba jeszcze więcej dróg i parkingów w mieście, itd, itd.

      • nie do końca tak, żłobek, przedszkole, szkołę wybiera się juz nie wg rejonizacji a poziomu jaki reprezentuje. Ja dowożę swoje dziecko na drugi koniec miasta. Chętnie jeździłabym autobusem , ale brak połączenia.

        • Kup mieszkanie na drugim końcu miasta, będzie bliżej, bezpieczniej. Jakbyś miała nawet zbiorkoma co 5 minut który jedzie max 20 minut to i tak znalazłabyś powód do tego żeby jechać swoim autem. Także nie narzekaj, kup mieszkanie obok tego renomowanego żłobka, przedszkola czy szkoły.

    • Nie jest problemem budowa nowych osiedli, tylko to b że w Lublinie nie ma wydajnej komunikacji miejskiej, a ratusz w odzyskanych miastach wręcz ja rozwala ku uciesze firemek taksówkarskich

  6. mówiłem , DROGOFFCY SĄ GOTOWI DO ZIMY , buhahahashashaha

  7. To nie jest kwestia śniegu. Po prostu wszyscy słuchając alertów RCB wyjechali i 6:50 i się zakorkowało. Jakby Ci co mają na 8 do pracy wyjechali o 7:30 to by zdążyli jedni przejechać i drudzy.

    Ja bym się też przy okazji chciał zapytać bo może ktoś przeczyta to z ZTM – z jakiej parafii puszczają cały ruch z Zeglarskiej usilnie przez Romera i Diamentowa gdzie te ulice są notorycznie zakorkowane. Nie można puścić 1-2 linii przez Romera, a resztę przez Żeglarską i Zemborzycka ? Regularnie opóźnione linie jadące przez Diamentowa. Jaki jest sens puszczać 25 przez Zemborzycka żeby skręciła w Diamentowa i potem nawijas przy kościele w Romera ? Nie można puścić tej linii bezpośrednio do Żeglarskiej ? Potem 10 linii stoi w korku na Diamentowej. To taki problem żeby się ktoś przesiadł pod Kauflandem do innego autobusu czy trzeba pchać tyle linii przez Osiedle ?

  8. Tak…
    Jechać autobusem…
    Dzisiaj 37 przez 7 rano nie było wcale…

  9. To na zdjęciu to jest ta: „warstwa śniegu, co znacząco utrudnia ruch”?

  10. Ocena: 4

    Niech tylko jeden na 20 samochodów trafi się na letnich oponach – więcej nie potrzeba do paraliżu podczas opadów śniegu.

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia