Ponad 200 osób wiosłowało w Lublinie dla WOŚP. Rekordu nie pobito, liczył się szczytny cel (zdjęcia)
18:19 18-01-2025 | Autor: redakcja

Tak jak w poprzednich latach, również i w tym roku z okazji zbliżającego się finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zorganizowane zostało wiosłowanie dla WOŚP. Jest to jedna z imprez, która już od 15 lat towarzyszy tej akcji charytatywnej. Akcja odbywała się równocześnie w 9 miastach: Bydgoszczy, Gdańsku, Gorzowie Wielkopolskim, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Szczecinie, Toruniu oraz oczywiście w Lublinie.
Gospodarzem wydarzenia ponownie została galeria handlowa Felicity. Ustawiono tam ergometry wioślarskie, a każdy chętny mógł włączyć się w próbę pobicia rekord Polski w największej ilości osób, które w ciągu 8 godzin przepłyną na urządzeniu dystans 500 metrów.
Pojedynek polegał na zmobilizowaniu jak największej ilości osób, z których każda pokona dystans 500 metrów. Łącznie do rywalizacji zgłosiły się 203 osoby. Tym samym Lublin zajął 8 miejsce. Na pierwszym miejscu znalazła się Bydgoszcz, gdzie wystartowało 280 osób, na drugim miejscu znalazł się Kraków – 279 osób a trzecie miejsce na podium zajął Toruń z liczbą 265 osób.
Celem akcji każdego roku jest zbiórka pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, promocja wodnych dyscyplin sportowych i polskich mistrzów sportu.
Czy Jurek dalej kisi kasę dla powodzian czy może już zabiera na kolejne billboardy popierające po (znaczy walkę z sepsą)… Dziadek Jurek się chytra babą z wąsami okazał…
Było niewielkie zainteresowanie ludzie zaczęli myśleć
Teraz WOŚP nie pobije rekordu
Może część dochody przekazać dla poszkodowanych w podmytej kamienicy na Bernardyńskiej? Juras nie zbiednieje!
Rozumiem licytacje, rozumiem, że ktoś oferuje swoją pracę w zamian za wpłatę na jakąś organizację charytatywną, ale jak wiosłowanie ma w czymś pomóc? Czesto koszt organizacji tego typu imprez przewyzsza dochód z akcji.
Gdyby fundacja pokrywała koszty z własnej kieszeni, to zastanowiłaby się dwa razy. A że w tym przypadku masz armię wolontariuszy, służby do zabezpieczenia i inne elementy z Naszych podatków (samorządy organizują za swoje czyli za Nasze), plus sponsorów którzy podpinają się pod akcję w celach marketingowych, to hulaj dusza piekła nie ma… 😉 Dodatkowo, jak każda fundacja, w statucie są zapisy o kosztach prowadzenia działalności, więc wiadomo, że to co uda się zebrać można w określonej części na legalu przeznaczyć na tego typu akcje.
Ponadto, w ostatnim czasie rządzący spłacają długi wdzięczności za banery wyborcze z 2023, czyli znowu kasa z Naszych portfeli. Okazuje się, że czy chcesz czy nie to i tak dorzucasz się do tej inicjatywy. XD
Uważajta bo za te wiosłowanie Juras wam wystawi fakturę i trzeba będzie podatek odprowadzić
Ciemnogród jest wszędzie. Jurek będzie załamany bo mimo chęci wielu wiernych nie uzupełni skarbca do pełna w tym roku
ktos wierzy jeszcze w tego farbowanego melona itd
Dymajta pryszczate dymajta bo was też już wydymali.
ktos wierzy jeszcze w tego farbowanego melona itd czy to był agent?