Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

PolskiBus: Lexmid protestuje, nie będzie dodatkowych kursów do Warszawy

Ilość kursów czerwonych autokarów z Lublina do Warszawy miała się właśnie zwiększyć do ośmiu każdego dnia. Decyzja wydana przez urzędników została oprotestowana przez Stowarzyszenie Lexmid. Teraz sprawą musi się zająć Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

Pod koniec grudnia informowaliśmy o tym, że PoslkiBus otrzymał zgodę na obsługę większej ilości kursów pomiędzy Lublinem a Warszawą. Wniosek w tej sprawie wpłynął do lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego jeszcze we wrześniu. Przewoźnik wnioskował o wydanie pozwolenia na dodatkowych sześć kursów. W ten sposób chciał zwiększyć częstotliwość kursowania, by czerwone autobusy pokonywały tę trasę nie pięć, jak jest obecnie, lecz jedenaście razy dziennie.

Urzędnicy nie zgodzili się na to. Po przeanalizowaniu przez nich obecnie obowiązującego rozkładu jazdy, zaproponowanego przez PolskiegoBusa godziny odjazdów miały kolidować z kursami innych firm przewozowych. Poproszono więc wnioskodawcę, by tak ustalił rozkład jazdy, aby nie kolidował on z innymi kursami wykonywanymi przez konkurencyjnych przewoźników. Po trzech miesiącach urzędnicy wydali zgodę tylko na trzy nowe kursy i pozwolili by czerwone autobusy pokonywały trasę z Lublina do stolicy osiem a nie jedenaście razy dziennie.

Decyzja Urzędu Marszałkowskiego miała się uprawomocnić w tym miesiącu. Jednak Stowarzyszenie Lexmid złożyło zażalenie na decyzję urzędników. Teraz sprawą zajmie się Samorządowe Kolegium Odwoławcze a PolskiBus przynajmniej do czasu rozstrzygnięcia protestu, nie może uruchomić dodatkowych kursów. Pomimo wielokrotnych prób, z nikim ze Stowarzyszenia nie udało nam się skontaktować. Biuro jest zamknięte na cztery spusty a telefonu nikt nie odbiera. Samo Stowarzyszenie jest również bardzo tajemnicze.

W jego misji ma być m.in. ochrona interesów i praw konsumentów, przeciwdziałanie nieuczciwej konkurencji, ochrona praw własności przemysłowej i intelektualnej, ochrona praw pracowniczych czy też sprawowanie kontroli nad postępowaniami i nad działaniem organów administracji. Prezesem jest 35-letni Daniel Frąc, związany z jednym z niewielkich przewoźników, zaś wiceprezesem Dorota Misztal-Poleszczuk, lekarz specjalizująca się w chorobach wewnętrznych.

To już kolejny przypadek, kiedy Stowarzyszenie Lexmid blokuje rozwój siatki połączeń przez PoslkiegoBusa. W październiku 2014 roku firma uruchomiła trasę z Warszawy do Rzeszowa. Autobusy jeździły przez Lublin, dzięki czemu również na trasie pomiędzy Lublinem a Warszawą pasażerowie zyskali więcej kursów. Zezwolił na to warunkowo marszałek województwa mazowieckiego, pomimo że wcześniej konkurencyjni przewoźnicy usiłowali zablokować wydanie tej dedycji. Od 3 sierpnia 2015 roku PolskiBus zmuszony był zakończyć jej obsługę. Powodem była decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego po działaniach stowarzyszeń reprezentujących konkurencyjnych przewoźników.

Później PolskiBus rozpoczął obsługę kursów z Lublina przez Kielce do Krakowa. Każdego dnia w obie strony jeździły po cztery autobusy. W tym przypadku również od samego początku przewoźnik miał problemy. Początkowo zgody nie chciał wydać marszałek województwa lubelskiego. Urzędnicy tłumaczyli się troską o kondycję już funkcjonujących firm przewozowych. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło jednak negatywną decyzję marszałka i tym samym zezwoliło na obsługę trasy. Natychmiast po rozpoczęciu kursowania Lexmid złożył skargę. Od 11 stycznia czerwone autokary zniknęły również z tej trasy.

W planach było również uruchomienie w Lublinie bazy przewoźnika a tym samym zatrudnienie z naszego regionu kierowców i mechaników. Jednak ze względu na sytuację jaka występuje, najprawdopodobniej nie ma co liczyć na ich realizację.

(fot. lublin112)
2016-01-16 12:12:06

51 komentarzy

  1. Może w końcu miasto zdecydowałoby się na obronę konsumenta? Chcemy jeździć bezpiecznie, komfortowo i jednocześnie tanio, a właśnie to proponuje PolskiBus. Skoro inne firmy nie nadążają za zmieniającymi się czasami to my mamy za to płacić? Proponuję samoocenę i naprawę błędów jakie popełniacie, a nie niszczenie innych firm.

  2. Jest jeszcze blablacar. A nie bo jeszcze i tego zabronią.

    • W ramach protestu przerzućmy się na blablacary i PKP. To że bedzie więcej kursów do wawy to była ściema, zamydlenie oczu jak wyszła decyzja że do krakowa nie będzie PB jezdził, żeby nie było afery to obiecali te 8 kursów do wawy, a teraz ukręcają łeb sprawie, rozbój w biały dzień.

  3. Lublin to totalna wiocha która w ostatnich 5 lat cofnęła się o 10 lat. Brak izby wytrzezwien, policja wozi i zajmuje się pijakami, straż miejska zajmuje się kierowaniem ruchem w mieście, rzucanie się na choinki z czego śmieje się całą Polska, ucieczką firmy która wygrała przetarg na przebudowę tunelu, system sygnalizacji świetlnej która jest przyczyną korków i hit busiarze blokujący ludziom dostęp do Polskiego Busa. Po prostu jeszcze trochę i będzie trzeci świat.

  4. Niech się nazwie nie polski bus tylko zagraniczny autobus.

    • A niech się nazywa jak chce. Daje komfort i bezpieczeństwo. Coś co w niemieckich busach (w końcu sprinter jest niemiecki) nie istnieje.

  5. Tę trasę, a nie tą trasę! Jeśli uważasz się za dziennikarza, to pokarz majstersztyk, a nie chłam.

  6. Zacznijcie jeździć bla bla carem:).Stanmar juz zawiesił kursy z Siedlec do wawy, śmierdzący werspol wozi po trzech pasażerów.Zgroza….120 km jadą 3 godziny!!!!!Bo przecież trzeba się zatrzymać gdy coś żywego widać w promieniu kilometra od przystanku!!!!!A my, jeżdżący do pracy własnymi autami mamy po 2-3 pasażerów w każdą stronę. Czas i warunki !!!!!

Z kraju