Pijacką podróż po drodze krajowej zakończył w przydrożnym rowie
09:16 16-10-2015
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek. Około godziny 23, funkcjonariusze ryckiej drogówki, otrzymali informację że na drodze krajowej nr 48 Moszczanka – Kock, w miejscowości Białki Dolne samochód osobowy wpadł do przydrożnego rowu.
Jak się okazało, kierujący autem 29-letni mieszkaniec pow. łukowskiego, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, auto zjechało na pobocze uderzyło w znak drogowy i przodem wpadło do rowu. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
W trakcie wykonywania czynności od razu ustalono przyczynę zdarzenia. Mianowicie kierowca był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Co więcej, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Teraz 29-latek odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
(fot. policja)
2015-10-16 09:01:30
W artykule napisano, cytuję: Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Jestem zdecydowanie odmiennego zdania i nie podzielam tego szczęścia – szkoda, że pijaczyna nie osiągnął stanu stabilnego.
Oczywiście mam pełną świadomość, że jak opój wytrzeźwieje, a umiejętność czytania nie jest mu obca, to przeczyta, albo zrobi to ktoś z jego rodziny i mu uprzejmie doniesie, a na mnie się obrazi.
Po ilości naprutych zmotoryzowanych i ogólnym alkoholizmie wokół widać, że szczęście i dobrobyt w narodzie wieeelkie, oj wielkie. TVN nie kłamie… 😉
Dzięki Bogu i drogowcom istnieją rowy stosownej głębokości, drzewa i słupy mogące służyć za hamulec awaryjny dla nie tylko pijanych durni.
bez pasów się jechało,
Na jakiej prostej ? Przecież widać na zdjęciu że to jest na zakręcie .
Nawet jak na zakr ecie to co? Rowu nie powinno być, czy zaliczyć to opojowi jako okoliczność łagodzącą?
To jest skrzyzowanie dlatego dlatego wydaje sie ze to łuk.
Na szczęście njkt nie odniósł obrażeń,to nie jechał sam.
Znowu audi… Samochody pijanych kmiotów