Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pielęgniarki ze szpitala dziecięcego na zwolnieniach lekarskich. Placówka ogranicza działalność

W kolejnym lubelskim szpitalu nastąpiło masowe odejście pielęgniarek na zwolnienia lekarskie. Ze względu na niedostateczną ilość personelu, placówka zmuszona została do wprowadzenia ograniczeń w działalności.

Protest pielęgniarek, domagających się poprawy warunków zatrudnienia oraz wzrostu wynagrodzeń przybiera na sile. W ostatnich dniach, do swoich koleżanek ze szpitali przy ul. Grenadierów, Jaczewskiego i Staszica, dołączyły pracownice Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego przy ul. Gębali. W czwartek na zwolnieniach lekarskich przebywało 67 pielęgniarek. Jest to 15% załogi, która liczy obecnie 468 osób.

Pielęgniarki oficjalnie poinformowały dyrekcję placówki, że ich absencja nie jest strajkiem, lecz wynika z przemęczenia. Jednocześnie domagają się podwyżek płac o 1500 złotych. Jak nas poinformowano, jednym z powodów protestu, są kolejne podwyżki płac, jakie szpital zapewnił zatrudnionym tam lekarzom. Zdaniem pielęgniarek, po raz kolejny są one nierówno traktowane. Jak tłumaczą, dla pozostałych grup zawodowych pieniądze na podwyżki znajdują się bez problemu, zaś dla nich zawsze brakuje środków.

W związku z brakiem dostateczniej liczby personelu, szpital zmuszony był wprowadzić ograniczenia w swojej działalności. Opieka i bezpieczeństwo małych pacjentów są zapewnione, lecz wiadomo już, że niektóre z planowych zabiegów będą musiały zostać przesunięte. Decyzje co do tego, będą podejmowane indywidualnie na każdym z oddziałów. Dodatkowo wstrzymano przyjmowanie nowych pacjentów z zastrzeżeniem, że w przypadku kiedy stan dzieci będzie poważny, nie zostaną one odesłane do innych placówek, tylko trafią na oddział. Na poniedziałek zaplanowano rozmowy pielęgniarek z dyrekcją szpitala.

(fot. lublin112)
2018-07-05 21:32:58

92 komentarze

  1. Zlikwidować wersalki i telewizory w dyżurach! W pracy się pracuje! Dziwie się że dyrekcję tolerują takie wyposażenie. W końcu TV prąd zużywa i obniża wydajność pracy!

  2. Proponuje Netflix zarządzać dodatkowo w każdej dyżurce! Na naziemnej bida a tam kupa seriali.

  3. Dajcie im te 1500 nawet 1700 brutto. Całkowitej pensji oczywiście 😛

  4. Zgłoś się na zastępstwo.

  5. Pogonić nierobów,, nie pasuje zmieńcie prace ale w której pracy będzie można się tak obijać?

  6. Byłam że swoim dzieckiem 2 razy w dsk. Raz na niemowlakach i raz nowordkach… Na jednym i na drugim oddziale są mile i te baaaardzo chamskie… Prawda jest taka że niestety, ale panie pielęgniarki roznosza leki i podają kroplowki. Niektóre jeszcze z wielkimi prestensjami…wszystko inne robią rodzice. Więc nie wiem po czym te panie takie zmęczone. Cały czas w pokoju siedzą… Jedna taka budziła nas o 6 bo już pora wstawać!… To szczyt… Mojej małej wylecialo wklucie już 4 z kolei ale na drugi dzień miała wychodzić już ze szpitala. Na to taka młoda siksa że trzeba zakładać piąte a ja mówię że jutro wychodzimy i antybiotyk mozna podać ustnie. To zaczela się kłócić a ja poszłam do lekarki która była wtedy na dyżurze i wyjaśniła sprawę to kazała jej podać doustnie to chodziła obrażona… To jest dopiero szczyt wszystkiego?! Za co te podwyżki do. Cholery. Moja koleżanka statnio była z synem,który jest pod repsiratorem i sama go obsługuje na niemowlakach. To przyszedł do niej lekarz i pyta czy idzie w weekend do domu bo pielęgniarki nie potrafią obsługiwać reapiratora… Ręce jej opadły… Ja osobiście uważam że powinno być rozgraniczenie bo oddział oddzialowi nie równy..

Z kraju