Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

– Masz zapłacić 400 tys zł. za nasze milczenie. Pomocnicy zabójców z Rakowisk skazani

Dzisiaj zapadł wyrok w sprawie pary studentów z Poznania, którzy pomagali zacierać ślady oraz utrudniali postępowanie karne po zabójstwie w Rakowiskach.

We wtorek przed Sądem Okręgowym w Lublinie stanęli 20-letni Marcin S. oraz jego dziewczyna, 19-letnia Linda M. Oboje to studenci z Poznania, którzy zostali oskarżeni o pomoc Kamilowi N. i Zuzannie M. w głośnym zabójstwie w Rakowiskach pod Białą Podlaską. – W okresie od 13 do 14 grudnia 2014 roku, w Rakowiskach oraz Krakowie, działając wspólnie i w porozumieniu, utrudniali postępowanie karne pomagając sprawcom zabójstwa uniknąć odpowiedzialności karnej w ten sposób, że bezpośrednio po zdarzeniu przewieźli ich samochodem z Rakowisk do Krakowa oraz zacierali ślady przestępstwa, zabierając ze sobą w celu zniszczenia plecak zawierający dowody przestępstwa w postaci narzędzia zbrodni, rękawiczek oraz elementów ubiory sprawców – wyjaśniała prowadząca sprawę sędzia Ewa Górska- Wójcik.

Kamil N. i Zuzanna M. zabójstwo rodziców Kamila planowali od dawna. Opracowali wszystko w szczegółach, zwłaszcza to w jaki sposób zapewnią sobie alibi. Ponieważ Zuzanna M. miała w Krakowie promocję swojego tomiku poezji wymyślili, że to będzie najlepszy moment na dokonanie zbrodni. O pomoc poprosili znajomych Zuzanny, czyli Marcina S. i Lindę M. Zaproponowała im ona 10 tys. złotych za to, żeby zawieźli ich do Krakowa. Spotkali się w Warszawie i ruszyli w drogę. Gdy zbliżali się do Krakowa, Zuzanna M. powiedziała, że muszą wracać. -Zapomniałam laptopa, musimy jechać do Rakowisk – oznajmiła.

Gdy dojechali na miejsce, zatrzymali się w pobliżu domu rodziców Kamila, następnie Kamil N. i Zuzanna M. dalej poszli pieszo. Polecili również, by ich znajomi poczekali aż wrócą. W tym czasie z nożami rzucili się na śpiące małżeństwo. Po godzinie oczekiwania znudzeni studenci odjechali. Gdy para zabójców opuściła mieszkanie dostrzegli, że nie ma samochodu którym przyjechali. Wtedy Zuzanna M. zadzwoniła do Marcina S. i poleciła mu, by po nich wrócił. Do bagażnika schowali zapakowane w plecak pokrwawione ubrania, rękawiczki i noże. Nie przyznali się poczatkowo wiozącym ich osobom, do czego doszło w domu Kamila N.

Dopiero w trakcie jednego z postojów, Zuzanna M. opowiedziała Marcinowi S., że razem z Kamilem N. dokonali zabójstwa jego rodziców. Ze szczegółami opisała mu przebieg tego, co się działo w Rakowiskach. To wyprowadziło z równowagi ich kierowcę. – Za 10 tysięcy wrobiłaś mnie w zabójstwo – miał powiedzieć zdenerwowany. Wtedy Zuzanna zaproponowała mu 50 tys. złotych za milczenie – To za mało, masz mi dać 100 tysięcy – odrzekł. Kobieta zgodziła się, planując że z polisy zamordowanych, jak też ze sprzedaży ich majątku, uzyskają znaczną kwotę pieniędzy.

Młodzi ludzie dojechali do Krakowa i zatrzymali się u jednej z koleżanek. Wtedy Marcin S. z Lindą M. przemyśleli sytuację w jakiej zostali postawieni i stwierdzili, że 100 tys. których zażądał Marcin S.to zbyt mało. -Masz zapłacić 400 tys zł. za nasze milczenie – oznajmili Zuzannie M. Ta jednak nie zgodziła się na tak wysoką kwotę i po negocjacjach ustalili ostatecznie że otrzymają 100 tys. zł za milczenie oraz 10 tys. zł za transport.

Jednak do przekazania pieniędzy nie doszło. Studenci opowiedzieli o wszystkim ojcu Lindy M, ten zaś nakłonił ich, by poszli na policję i o wszystkim opowiedzieli. Wtedy zabrali ze sobą plecak z dowodami zbrodni i udali się na komisariat.

We wtorek Sąd Okręgowy w Lublinie skazał Marcina S. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata zaś Lindę M. na osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Dodatkowo oboje mają zapłacić grzywnę w wysokości odpowiednio 8 tys. i 5 tys. złotych.

(fot. lublin112)
2015-06-23 21:45:00

5 komentarzy

  1. jakie to trzeba grzechy popełnić żeby mieć takie dzieci.

  2. Na dobrą sprawe Ci co ich przywieźli są wspólwinni i powinni siedzieć

    • Przecież dostali rok i 8 miesięcy. Ale z drugiej strony, nie wiem jak dokładnie czytałeś-oni nie wiedzieli o planach tych wariatów. Chociaż na zdrowy rozum-kto daje 10 koła za 1000 km?

Z kraju