Lublin: Zdemolował biletomat przy ul. 3-go Maja. Kamera go nagrała, a strażnicy miejscy zatrzymali
19:51 01-08-2016
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 8:40 przy ul. 3-go Maja. Funkcjonariuszka Straży Miejskiej pełniąca służbę w monitoringu miejskim zauważyła mężczyznę, który kopał w biletomat umieszczony na przystanku MPK przy ul. 3-go Maja. Mężczyzna następnie wsiadł do autobusu linii nr 57.
– Funkcjonariuszka przekazała informacje dyżurnej, która skontaktowała się z dyspozytorem ruchu MPK i poprosiła o podanie numeru telefonu do kierowcy tego autobusu, celem ustalenia, czy mężczyzna nadal znajduje się w pojeździe oraz jaki będzie następny przystanek. Kierowca potwierdził przebywanie w pojeździe mężczyzny, którego wygląd opisała mu dyżurna. Ustalono, że patrol Straży Miejskiej będzie oczekiwał na kolejnym przystanku oraz poproszono kierowcę o zablokowanie drzwi poza przednimi, przez które wejdą strażnicy. Następnie przekazał słuchawkę znajdującemu się w pojeździe kontrolerowi biletów, z którym dyżurna była w kontakcie aż do momentu ujęcia sprawcy przez patrol Straży Miejskiej, co nastąpiło na przystanku przy ul. Zana – opisuje zdarzenia Ryszarda Bańka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.
Mężczyzna został wylegitymowany, a następnie przewieziono go w rejon uszkodzonego biletomatu. Tam okazało się, że w urządzeniu pęknięta jest szybka w części środkowej, a na urządzeniu znajdował się rysy w części dolnej. Sprawca trafił na komisariat celem wykonania dalszych czynności. Informację o uszkodzeniach automatu przekazano obsłudze technicznej biletomatów.
2016-08-01 19:31:02
(fot. Straż Miejska Lublin)
Kiedys raczej kopano tam ludzi, jeden niedawno zlapany bodaj we Francji za smiertelne pobicie sprzed lat pod Obsesja, za winklem na Cichej tez jest kamera i swiatlo, od razu mniej trupow i szczania i kopania ludzi, jest postep. A temu gamoniowi moze automat nie dal biletu, bo wyczul wczorajsze melanze..
Zakrojona na szeroką skale akcja lubelskiej Straży i Mpk.
Może biletomat się zepsuł i połknął jego ostatnie pieniądze.
trzeba byc debilem zeby niszczyc swoje miasto…