Lublin: Miała 3 promile. Przyjechała po dziecko do przedszkola
11:10 28-05-2015
Do zdarzenia doszło w środę po południu na jednej z ulic Lublina. Mężczyzna dzwoniący do dyżurnego policji poprosił o interwencję, ponieważ miał podejrzenie, że kierująca mercedesem jest pijana.
– Z relacji mężczyzny wynikało, że pijana kobieta przyjechała do przedszkola by odebrać dziecko. Policjanci dysponując marką i numerem rejestracyjnym pojazdu nie mieli żadnych trudności by zatrzymać auto do kontroli – informuje kom. Renata Laszczka-Rusek z KWP Lublin.
Mundurowi zauważyli pojazd na ul. Wolskiej. Po zatrzymaniu auta okazało się, że za kierownicą mercedesa siedziała kobieta, od której czuć było silną woń alkoholu. 35-latka miała problemy z wypowiadaniem słów.
Badanie alkomatem wykazało 3 promile alkoholu w jej organizmie.
– W samochodzie znajdował się sześcioletni chłopiec, dziecko zapięte było w foteliku. Na miejsce wezwany został ojciec, który zaopiekował się synem i zabezpieczył pojazd – dodaje kom. Renata Laszczka-Rusek.
35-latka straciła uprawnienia. Mieszkanka Lublina odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia.
Kobiecie grozi 5 lat pozbawienia wolności.
2015-05-28 10:57:21
(fot. ilustr. lublin112.pl)
jest kasa, jest luzik hoho
Ja jako facet, który już swoje wypiłem, nie odważyłbym się usiąść za kółkiem nawet po jednym piwku, a zwłaszcza z dzieckiem w aucie.
Tymczasem ten pustak nie miał żadnych oporów – Wkur…wię się jak pustostan sie z tego wywinie bez kary.
DZIWNE ŻE PRZEDSZKOLE WYDAŁO DZIECKO PIJANEJ MATCE ZGROZA
Widać że nie masz dzieciaka w przedszkolu. Opiekunkom wystarczy widok znanej sobie osoby i to wystarczy. A że młody ma 6 lat także myślę że od co najmniej 2 lat matkę znają. I jak żadnej sprawy do matki nie mają to nie muszą z nią gadać. No ale z drugiej strony to po 3 promilach raczej widać że coś nie halo
Racja
nie prawda, ja pracuję w żłobku i mamy zakaz wydawania dzieci pijanym rodzicom, ja to grozi nagana a w konsekwencji utrata pracy.
W/g ciebie powinni się z nią szarpać? Wydali, powiadomili i sprawa powinna trafić do sądu. Szkoda tylko , że tak długo z tym zwlekali. Całe szczęście , że ojciec dziecka był trzeżwy, Współczuję mu- musi żyć z alkoholiczką, matką jego dzieci, pod jednym dachem. W Tym przypadku tylko skierowanie na półroczną terapię w ośrodku zamkniętym może jeszcze coś zmienić, Jak znam wymiar sprawiedliwości, dzięki solidarności jajników, sprawa rozejdzie się po kościach.
Wielkie halo – pewnie dzień wcześniej wieczorem Karmi wypiła… 😉 Dobrze, że chociaż ojciec nienabuzowany.
Biedne dziecko, jakie ono ma dzieciństwo przesrane.
No chyba nie do końca przestaną skoro mama mercedesem jeździ
Katarzyna N-To chyba nie wiesz jak funkcjonuje przedszkole . Gdy swego czasu odbierałem wnuczka z przedszkola a byłem upoważniony przez córkę , musiałem przedstawić dokument , by mi jego wydano pod opiekę . Ale gdy mnie znano już nikt nie sprawdzał ,czy nie ma zastrzeżeń do wydawania. Więc i w tym wypadku chyba nikt nie zwrócił uwagi a powinien.Ja nie mam problemów alkoholowych bo po prostu nie piję . Ale co to za matka jak tak postępuje , wstyd , obciach i nieodpowiedzialność.
Kretynka !!!!