Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Matka z dzieckiem potrącona na przejściu dla pieszych

Dzisiaj po południu na lubelskim Kośminku, samochód osobowy potrącił dwie osoby. Była to kobieta, która wraz z dzieckiem przechodziła przez przejście dla pieszych.

Do wypadku doszło w środę około godziny 15 na ulicy Lotniczej w Lublinie. W rejonie skrzyżowania z ulicą Elektryczną, kierujący alfa romeo mężczyzna, wjeżdżając na przejście dla pieszych, potrącił znajdujące się na nim dwie osoby.

Była to kobieta wraz z dzieckiem. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe i policja. Poszkodowani zostali przetransportowani do szpitala. Jak nas poinformowano, na szczęście dziecko nie odniosło żadnych obrażeń. Kobieta pozostała w szpitalu na szczegółowych badaniach.

Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.

Lublin: Matka z dzieckiem potrącona na przejściu dla pieszych
Lublin: Matka z dzieckiem potrącona na przejściu dla pieszych

(fot. lublin112)
2015-11-04 19:15:39

19 komentarzy

  1. Gorzej, niż u Ruskich. Ignorowanie przejść dla pieszych świadczy o kompletnym zdziczeniu za kierownicą.

    • jaka to matka która zanim wprowadzi dziecko na ulice, nie upewni się, że nie nadjeżdża jakiś rozpędzony kierowca ,,pierwszeństwo na przejściu nie oznacza że jesteś tam bezpieczny, pieszy ma dużo czasu na ocenę sytuacji

      • Matka z dzieckiem

        Ty buraku z bmw jak możesz winić matkę???? Kierowca jadąc tez ma oczy żeby z daleka zobaczyć ze matka z dzieckiem zbliża się do przejścia. Chyba ze kierowca widział na 2 metry przed samochodem bo mu pęd pedzacego samochodu grzywę rozwiewal i przysłanial oczy. Jakby kierowca nie był chamem to by zwolnił i ustąpił, a poza tym po mieście jeździ się 50 a nie rozpędzonym. Jakby to była twoja żona z dzieckiem to tez byś winil matkę dziecka????

        • Tępa strzalo zapamietaj, ze samochod nie zatrzyma sie w miejscu… pieszy tak… ale znając jesteś mocherem co z fizy miał dwójkę! 🙂

          • matka z dzieckiem

            Nie jestem mocherem ale irytuje mnie jak ktoś wini tylko pieszego. Ja mam małe dziecko i zanim wejdę na przejście to zawsze biorę dziecko na ręcei czekam aż mogę przejsc ale kilka razy musiałam biegiem uciekać z przejścia bo pędził jakiś rozpędzony. I co bys wtedy czul jakbyś miał przed oczami ze może cię rozjechac???Dlatego mi tu nie wyskakuj z fizyka na drodze bo ma ona tyle co piernik do wiatraka. Wystarczy zdjąć nogę z gazu i myśleć za kierownicą.

        • gdyby to była moja żona, to już by nią niebyła, moje dzieci są dorosłe ,do tej pory nic złego się im nie przydarzyło,mamy dwóch synów 3lata różnicy, czasem jak dzieci zachorowały a ja byłem w delegacji żona wkładała jednego do wózka drugiego brała na ręce i szła prawie kilometr z buta, bo w autobusie czasem po prostu nie było miejsca żeby się z wózkiem załadować i choć kiedyś samochodów było mniej to i tak miała oczy dookoła głowy. a ty kobieto bez wyobraźni zastanów się nad tym że czasem kierowca może być zamyślony, rozkojarzony albo po prostu tak jak w tym przypadku żeby wjechać na główną musi patrzeć w lewą stronę na nadjeżdżające samochody,matka w tym czasie wchodzi na jezdnię i tragedia gotowa
          ps. chama i buraka zapewne wyniosłaś z rodzinnego domu , współczuję ci

          • matka z dzieckiem

            Przepraszam ze nazwałam cie burakiem ale mnie wkurzyłes bo jak możesz winić matkę za to ze weszła na przejście dla pieszych? w artykule jest napisane że jak tamten kierowca skręcił to matka z dzieckiem juz była na przejściu to co miała stać na środku i czekać aż jaśnie pan przejedzie???? To wina kierowcy bo nie zachował bezpieczeństwa. A co do chama i buraka to życie mnie nauczyło ze tacy jeżdżą czasem samochodami. Z domu rodzinnego wyniosłam to ze się przeprasza jak się kogoś obrazi.

      • Kierowca nie byl rozpedzony, skrecal w prawo. Gdy matka i dziecko wchodzili na przejscie na lotniczej, kierujacy na prostopadlej elektrycznej dopiero dojezdzal do skrzyzowania. Trzasnal ich gdy pokonali prawie cale przejscie. Co teraz powiesz? Najlepiej od razu otworzyc buzie jak sie samemu gna na zlamanie karku w bolidzie mlodziezy wiadomo jakiej i potem sie ma pretensje ze pieszy nie zobaczyl zap***acego wozu.

        • widzę że co niektórzy mnie źle zrozumieli ja nie usprawiedliwiam kierowcy,bo to z pewnością jego nieuwaga, ale co z tego?gdyby zabił dziecko poszedł by do więzienia na parę lat, a życia dziecka nikt by nie zwrócił tu jest rola matki ma mieć oczy dookoła głowy ,nawet jak już jest na przejściu i żeby nawet było zielone światło to i tak jej dziecko jest w niebezpiecznym miejscu dopóki nie zejdzie z ulicy, czasem widuje młode matki z telefonem w ręku pchające wózek przez przejście, idą jak święte krowy , wydaje im się że są nietykalne,ta matka następnym razem na przejściu będzie z pewnością ostrożniejsza

          • Do kierowcy bmw. Zgadzam się z Tobą i popieram w 100%.

          • No dobra, ok. Ale gdy juz sie pokonalo prawie cale przejscie a tu jak filip z konopii wypada z bocznej samochod, to czasem faktycznie moze nie byc czasu na reakcje. Setne sekundy i czlowieka paralizuje… A jesli chciec wszystko z 10sekundowym wyprzedzeniem przewidywac to nie nalezaloby z domu wychodzic, bo przeciez rejsowy z londynu do kuala lumpur moze sie zwalic na leb akurat… mimo wszystko jestem bezapelacyjnym zwolennikiem 3krotnego upewnienia sie czy jest bezpiecznie na przejsciu- nie dalej jak przedwczoraj na moim pieszym zielonym dostawczak przywalilby w moj kolorowy, widoczny z dala wozek z 3miesiecznym dzieckiem. Zatrzymal sie w miejscu w ktorym bylby wozek gdyby nie moje zatrzymanie sie

  2. Każdego dnia docierają takie wiadomości i to nie jest zdziczenie tylko chamstwo. Mam nadzieję że policja zatrzymała lajzie prawo jazdy.

    • chamstwo a nieuwaga to dwie różne rzeczy,zapewniam cię że można być miłą osobą ,uprzejmą kulturalna i przez nieuwagę zabić pieszego na przejściu , natomiast cham tylko cię poklepie po tyłku , albo zajmie ci miejsce w autobusie, nie ośmieszaj się

  3. Aaron Fleischmann

    Tam leci się z górki od DMM, a przejść dla pieszych kilka jest. Nie ma rady – trzeba po prostu uważać.

    • Koles nie jechal od DDM tylko wyjezdzal w prawo z elektrycznej w dol i trzasnal schodzacych juz z przejscia. Pewno popatrywal czy nic nie leci z lewej i nie dopatrzyl prawej. Nieszczescie gotowe:(

  4. To sa skutki ustawy które z pieszych i rowerzystów zrobiły święte krowy… wiekszosc z tych ofiar powinna jeszcze płacić za uszkodzenia jakie spowodowali… bez mozgi wchodza na ulice i musla ze auto stanie w miejscu… wróćmy do starych zasad ktore funkcjonowaly za komuny… spójrz najpierw w lewo, potem w prawo, potem znowu w lewo i mozesz isc… ale tylko na swoja odpowiedzialność!!!! 🙂

    • Kamaro ta poprawka została odrzucona przez senat, proponuje odświerzyć informacje. jak chcesz robić za eksperta.

  5. to co wszyscy piesi maja latac bo samochody musza jezdzic???;/ mniej brawury kierowcy i bedzie wszystko ok

  6. 25 lat dla niego !! Pewnie ma BMW schowane w garażu.

Z kraju